Witajcie
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za cenne rady i wskazówki
Jesteście kochane, że chcecie mi pomóc tworzyć nową angielską rabatę. Wszystkie Wasze wpisy dokładnie czytam i analizuję. Już wiem, że w swoim planie muszę dokonać zmian, ale ta wersja, którą zaprezentowałam i tak nie była ostateczna. To na razie taka przymiarka, ale fakt - sześć nowych Austinek już zamówiłam i poza Grace - pięć z nich będzie na tej nowej rabacie.... Chyba, że coś się zmieni, przecież do wiosny jest jeszcze trochę czasu.
Aniu Taro też jestem ciekawa. Z reguły dziewczyny ją chwalą, więc może będzie ok.

Jak zmieniłaś swojej miejsce to pewnie ruszy i będzie zachwycać kwiatami, jak zresztą wszystkie Twoje róże.
Ja muszę planować gdzie co posadzić, bo miejsce mocno się kurczy i wszystko musi być dobrze przemyślane...Chociaż latem jak widzę w ogrodniczym te kwitnące piękności, to też mi się zdarza ' iść na żywioł '

, a potem myślę gdzie by posadzić kolejną.
Alu Twoja rabata prezentuje się bardzo pięknie

Pomysł na sadzenie po kilka szt. jest ok., ale przy tak dużych ogrodach jak Twój. U mnie ogród mały, a apetyt na ciągle nowe róże wciąż rośnie i dylematy co będzie lepsze, cały czas się pojawiają.
Falstaff już posadziłam i ona jest w tyle rabaty, przed nią ma być coś mniejszego, albo wcale. A z róż Harknessa pewnie zrezygnuję. Masz rację, te rabatowe nie będą tam pasowały.
Ten szpaler będzie jako front. Z tyłu na rysunku jest podwyższona rabata i tam posadzę wyższe angielki. Mam tylko problem, bo tam odległość od płotu jest ok. 150 cm i boję się, że róże nie będą miały tych 5 godz. słońca, więc muszę posadzić te, które zniosą większą ilość cienia. A jeśli chodzi o kolory to tam mają być tylko biel, róż i purpura. Fakt, że róż ma różne odcienie, dlatego ciągle myślę nad rozmieszczeniem tych kolorów aby tworzyło to w miarę spójną całość.
Wandziu wiem, że odmian jest za dużo i już koncepcję zmieniłam. Tylko ciągle się waham pomiędzy dwoma, a nawet trzema wersjami. Wrzucę zdjęcia nowych planów tej rabaty. I znów będę Was prosić o rady i sugestie. Mam czas do wiosny na poprawki i różne warianty
Bardzo jestem ciekawa co zamówiłaś?
Jeśli chodzi o pogodę to można zwariować z tymi ciągłymi zmianami...Raz jest zima, za kilka dni znowu jesień...aż trudno nadążyć. A swoją drogą ciekawi mnie jak zareagują na tą ciągłą huśtawkę nasze rośliny?
Mati w grupach zawsze jest lepszy efekt. Tylko, że u mnie mało miejsca, a chciałabym jeszcze mieć tyle innych odmian
Aniu AnaAn już zrezygnowałam z umieszczenia tam róż Harknessa. Masz rację, one są za małe, albo Austinki za duże i wiadomo, że nie będą razem dobrze wyglądać
Moniś 
Głowa mnie boli od myślenia nad tą rabatą. Codziennie zmieniam koncepcję, coś dodaję, potem znów zmieniam i nadal nie mam wersji ostatecznej. Dobrze, że do wiosny jeszcze trochę czasu....
Ula bardzo proszę
Planowanie nowych nasadzeń to czysta przyjemność, a za pracą w ogrodzie już tęsknię, jak pewnie większość z nas.
Aniu sweety lubię jak w ogrodzie jest kolorowo. Szczególnie mi zależy na dobrym zaplanowaniu tej rabaty, bo mam wielką słabość do róż angielskich i chciałabym żeby ładnie się prezentowały
Sławko 
Dziękuję za odwiedziny i dobre rady.
Z pomysłu łączenia mniejszych róż Harknessa z Austinkami zrezygnowałam. Wcześniej nie zwróciłam na to uwagi, ale masz rację tworzyłoby to bałagan. Natomiast i tak czasami niektóre róże nie trzymają się podanej wysokości i wyrastają ponad miarę.
Moniko Rozeto odgapię pomysł z łagodnym przechodzeniem kolorów i dzieleniem ich bielą

To łączenie mi się podoba i myślę, że nie będzie tworzyć tzw. pstrokacizny. U mnie też gleba piaszczysta i kiepskiej jakości, dlatego kupuję ziemię w workach i sypię jej dużo do każdego dołka, by chociaż trochę wzbogacić to ubogie podłoże.
Aluś Alana 
. Jeszcze będę domawiać kolejne, jak tylko zdecyduję o ostatecznym kształcie tej rabaty. Ciągle mam dylemat...., ale na małej powierzchni trudno o tak efektowną rabatę jak u Ali Georginii. Ja muszę się zadowolić tym co mam u siebie i do tego dostosować nowe nasadzenia.
Majeczko 
Ciągle myślę, a im więcej myślę tym większy mętlik w głowie...
Aniu aneczka1979 musimy sobie umilać czas nowymi planami i zakupami. W ten sposób szybciej minie zima i przyjdzie wiosna
Krysiu 
Naprawdę już kilka zamówiłam i wiem, że to na pewno nie koniec. Miejsce na nową rabatę będzie jak usunę trochę trawnika
Wiem, że lepiej wyglądają grupowe nasadzenia, ale mój ogród jest mały i miejsca w nim coraz mniej. A lista chciejstw ciągle rośnie. Dlatego muszę dobrze rozplanować te nowe nasadzenia. A tonacja będzie w odcieniach różu i bieli...
Też już coś zamawiałaś?
Daysy ta podwyższona rabata już w zasadzie jest częściowo obsadzona, ale muszę dokonać kilku zmian. Tam chcę posadzić wyższe róże, które osiągną co najmniej 150 cm i więcej, wtedy nie będą przysłonięte przez te z przodu. Ta rabata jest podniesiona o 40 cm, więc róże z przodu posadzę niższe i mam nadzieję, że będzie to dobrze wyglądać. Dziękuję Ci za sugestie i rady

Wszystkie są mi bardzo pomocne i fajnie, że mamy to Forum i takie super osoby, które chętnie pomogą i doradzą.
A z tym doświadczeniem ogrodowym to nie przesadzajmy...Ciągle się uczę, ale mam dobre wzorce - w Waszych w ogrodach.
Sabinko 
Każda rada jest cenna i chętnie ją przedyskutuję. Bardzo mnie cieszy, że chcecie pomóc. Wasze rady są bezcenne. Ja właśnie przez ograniczoną przestrzeń tak bardzo się zastanawiam jak dobrze to rozplanować. Odległości wydawały mi się wystarczające, ale...może masz rację. To też temat do przemyślenia. Będę starała się posadzić róże podobne wysokością i tonować kolory bielą. Byliny będą, ale raczej w tej górnej części, zresztą posadziłam tam sporo tulipanów, narcyzy, może jeszcze kilka przetaczników. W dolnej części spróbuję z naparstnicą, a może jeszcze coś innego wpadnie mi do głowy. Nad tym pomyślę jak już posadzę róże. I ciężko z jakiejś róży zrezygnować, bo wszystkie mi się podobają...Ot takie dylematy...
Dla Was wszystkich w podziękowaniu za chęć pomocy - róża, która na 100% znajdzie się na nowej rabacie.
Princess Alexandra of Kent
