Oj
Reniu - jasne, że poproszę o patyczki, ale jeśli nie podejdę go w szkółce. Dam znać. Wczesną jesienią chyba też można zaszaleć z tymi patykami, jakby co.
Najwyżej będę o kolejny rok stratna, trudno
No ja mam na obowiązkowej liście Blue Angel i Jana Pawła II - jako mocne powojniki, bo jakoś ręki do nich nie miewałam. A może miewałam tylko nornice się nimi bardziej zaopiekowały niż ja...
Jednak ta fotka mi Błękitnego Anioła nie podpowiedziała, ale być może to i on...
Ale cena w mojej okolicy jest ciuteńkę wyższa - po 24 zł...
A Ty go zaledwie za 6 złociszków nabyłaś.... -
