Moje doniczkowce - Antooosia

[Antooosia]

Jesteście niemożliwe,dziękuję w imieniu moich hibków.Powiem Wam jednak tyle,że jeśli te moje 7 podchłodzonych i zmarniałych się nie dźwignie i klapną,to coś czuję,że mnie do siebie zrażą... .
Ale z drugiej strony jak widzę gołego badyla,a na samym jego czubku taki piękny kwiat,to normalnie aż się ciepło robi wokół serducha.
Mirabilis wiosną się przypomnij,wiosną(wprawdzie zapisuję,ale lepiej koło lutego wspomnieć ).

[agaxkub]

Anoli wyraziła wszysto, co chciałam tu powiedzieć. I pomyśleć, że miałam jednego krzaczora i go wydałam

a ja wydałam jednego jedynego, ale nie żałuje... nie mógł trafić lepiej... Antośka to cudotwórczyni

[dewuka]

Fanką szczególną hipków nie jestem ale muszę obiektywnie przyznać, że "cóś" w sobie mają.

[Antooosia]

Anoli wyraziła wszysto, co chciałam tu powiedzieć. I pomyśleć, że miałam jednego krzaczora i go wydałam

A ja wydałam jednego jedynego, ale nie żałuje... nie mógł trafić lepiej... Antośka to cudotwórczyni

Aga no co Ty ,czekaj,przeczytam to tym,które się buntują(niestety z Twoim w gromadzie)

Dorotko oj mają,sama zresztą widzisz ,a tak w ogóle to zajrzyj do wątku o hibkach!Dopiero zrozumiesz,o co chodzi

A dziś była u mnie Basia.Zmarzła Bidulinka okropnie,nie pomogła kawa i ciepła szarlotka.
A co mi przywiozła?Same zobaczcie:

[basga]

Oj kłamczucha...pomogła ta kawa i ciacho ale z powrotem padał deszcz...teraz mam ciepło w domu bo zupę gotuję.

[agaxkub]

antośka ale masz cuda..
tylko co te owadojady będą teraz wcinały?

a scilla niedługo będzie wyglądała tak - sama zobacz

[agaxkub]

Oj kłamczucha...pomogła ta kawa i ciacho ale z powrotem padał deszcz...teraz mam ciepło w domu bo zupę gotuję.

oj Ty zmarzlaku jeden


dobrze że nie śnieg padał hi hi hi

[Antooosia]

A tam zaraz - kłamczucha ,jeszcze ten krupnik gotujesz?
No właśnie zapomniałam,ja się to drugie nazywało,Agusia dzięki
Jaki śnieg?Na razie na Chrzanów się nie wybieramy

[agaxkub]

jak to nie? wiesz ja papiusek za tobą teskni? jak biedak pyta kiedy jego pani sie pojawi...
musiałąm wczoraj głaskać po listkach bo powiedział, że uschnie z tęsknoty

[Antooosia]

jak to nie? wiesz ja papiusek za tobą teskni? jak biedak pyta kiedy jego pani się pojawi...
musiałąm wczoraj głaskać po listkach bo powiedział, że uschnie z tęsknoty

Aga nie kuś .Słuchaj,ale mam plana (wtedy choćby jutro): weź jakąś farbę odblaskową (zielony modny i taki...ekologiczny) i namaluj nam strzałki jak do Ciebie jechać,coby znowu Chrzanowa niechcący nie zwiedzać...

[basga]

a te powrotne na Kraków też!

[agaxkub]

jak to nie? wiesz ja papiusek za tobą teskni? jak biedak pyta kiedy jego pani się pojawi...
musiałąm wczoraj głaskać po listkach bo powiedział, że uschnie z tęsknoty

Aga nie kuś .Słuchaj,ale mam plana (wtedy choćby jutro): weź jakąś farbę odblaskową (zielony modny i taki...ekologiczny) i namaluj nam strzałki jak do Ciebie jechać,coby znowu Chrzanowa niechcący nie zwiedzać...

jak mówiłam że powiem jak jechać toście mnie zumi i nawigacją straszyli
a droga prosta nie powiam jak co....

na Oświęcim, na rondzie prosto i druga w lewo... i juz...
ale jak macie ochotę zwiedzać to... hi hi hi

to jest właśnie to... do Chrzanowa nie wolno zjechac na Chrzanów... hi hi hi

[agaxkub]

a te powrotne na Kraków też!

Basia... Tobie to co innego oznacze... a właściwie Twojemu M...
drugi raz mi już bramę chciał przestawić

[basga]

Ty mi kurde nie przypominaj nawet...niedawno autko od lakiernika wróciło i następnym razem NA PEWNO na podwórko nie wjedziemy. :P

[agaxkub]

Ty mi kurde nie przypominaj nawet...niedawno autko od lakiernika wróciło i następnym razem NA PEWNO na podwórko nie wjedziemy. :P

Basiu w ta bramę wielka śmieciara wjeżdża, a na chodniku stać za bardzo nie wolno... choć moi czasem stają