Miruś - zupełnie nie mam pojęcia ilu letnią mam tę laurowiśnię, ale faktycznie jest cudna i to przez cały rok.
Rośnie u mnie w pełnym słońcu, nic z nią nie robię - jak na razie nie wymagała żadnych zabiegów, oby tak dalej.
Fajnie, że i Ty ją u siebie planujesz. Troszkę miejsca dla niej przeznacz - wielka w prawdzie nie jest ale do maleństw i chudziaków także nie należy...
Aj -
Alohę mi
Gosia podpowiedziała /
Rosiowa - więc możemy ją zakupić w ciemno!
A ze światełkami na baterie to mam jeszcze takie doświadczenia, że pierwszego roku dałam im baterie akumulatorki, potem zakupiłam dla nich droższe paluszki bo ilość dokupowanych światełek przewyższyła ilość moich akumulatorków

- ale się przypadkowo okazało, że i tak najdłużej "idą" na tych najtańszych, najzwyklejszych bateriach i teraz tylko tymi je ładuję
U mnie się sprawdzają
A w ogrodzie zima na całego, sypie od rana - to moja pierwsza zima gdzie codziennie mogę podziwiać uroki w tym ogrodzie, więc nawet z tego mam wiele radochy
