Pozwól, że skoro Ty odstąpiłeś od:
Marcoo16 pisze:...Temat: "Kiedy rozpoczyna się sezon na arbuzy?" uważam za zakończony !

To i mnie niech będzie wolno. No i może nie licytujmy się wielkością czcionki, a skupmy się na zagadnieniu.
Piszesz:
Marcoo16 pisze:... nie patrz przez pryzmat swoich doświadczeń

[/siz]...
Pryzmat moich doświadczeń jest, lub dla osób zaczynających przygodę z arbuzami może się stać, charakterystyczny uprawie arbuzów w naszym kraju. Moje warunki mniej więcej reprezentują jakieś 90% działkowców.
Twoje doświadczenia są charakterystyczne działkowcom posiadających naprawdę wyjątkowo dobre siedlisko do uprawy. Składają się na to zarówno czynniki związane z dobrą glebą, jak i z klimatem ( mikroklimatem). Powtórzę, więc jeszcze raz (pisałem w poprzednim poście), że dynię taką jak twoja (155kg) nie wszędzie z sadzonki "na wpół zdechłej" ( jak sam piszesz), bez podlewania itd. uzyskasz. Nie marzy o tym 90% Polaków! Szczerze mówiąc sądzę, że nie marzy o tym 99% Polaków. Masz wyjątkowe siedlisko dla ciepłolubnych warzyw!
Dlatego uważam, że powinno się patrzyć na zagadnienie dojrzewania arbuzów w Polsce nie z Twego punktu widzenia (mamy arbuzy bez problemu pod koniec lipca, jak piszesz), a z mojego punktu widzenia ( mamy arbuzy bez problemu po połowie sierpnia, choć ten "full - wypas" zaczyna się od początku września).
Dlaczego powinniśmy się kierować moim zdaniem w tym temacie ( to nie znaczy, że nie szanuję zdania Marka).
Przede wszystkim zacznijmy od tego - komu mogą się te informacje przydać i dla kogo je piszemy?
Na pewno pod tematem "Uprawa melonów" piszemy

"nieco towarzysko", jednak głównie wymieniamy się doświadczeniami. Sęk w tym, że jedni mają większe doświadczenie inni dopiero zaczynają i tu tworzy się pułapka! To właśnie zaczynający swe przygody z "arbuzerią" po przeczytaniu postów Marcoo16 zaczynają "nóż ostrzyć" w końcówce lipca... Nie mogą się doczekać! Skoro 25 lipca "wybiło", to jak etykietka na nasionach oznajmia, a Maroo16 potwierdza, są chyba dojrzałe. Przewracają te swoje owoce, pławią w michach, czy saganach jak czarownicę. Opukują, nasłuchują echa dobywającego się z wnętrza ... I w końcu uznają za owoc dojrzały.
Tak to w efekcie wygląda (pozwólcie, że posłużę się obrazkiem naszego kolegi z tego forum):
Smak ogórkowaty, prawie brak cukru i to w momencie gdy arbuzy są po 0,89 PLN ! Jest sens?
Ten schemat już "przerabiałem" w melonach. Tam też smakowało ogórkiem i było bez cukru, ale winę zwalano na złą odmianę. Nie na warunki uprawy, bo przecież
inni już wcześniej mieli słodkie...
Ci inni, to właśnie tych 10% (może 1%) którzy mają wyjątkowe siedlisko! I mogę zrozumieć dlaczego na etykietach nasion pisze się bajki:
grymel pisze:... Melony, arbuzy itd. mają jednak często "zafałszowane" informacje o plonie, bo kto by kupił tego Janosika, gdyby napisano:
Odmiana dość późna, w niektórych rejonach Polski zupełnie nie przydatna. Koniecznie należy zagwarantować roślinom ciepłe i sprzyjające warunki. Owocowanie od września do mrozów, owoce raczej małe. Skórka cienka...
Bo chcą nasiona sprzedać. Jednak u Ciebie Marcco16 klimat jest tylko jak z bajki, lecz Twe posty mogą nie szczędzić rozczarowania nowym hodowcom arbuzów!
Nie śpieszmy się ze zrywaniem owoców arbuzów (melonów), sugerujmy się nie "rankingiem" na forum, a doświadczeniem lat ubiegłych. Nie mamy doświadczenia - idźmy kupić owoc w sklepie, a ten nasz zjedzmy " we wrześniu"!
Lub siejmy ogórki - gdy się zasugerujemy wyjątkowymi zdarzeniami na forum arbuzy mogą tak samo smakować, a uprawa łatwiejsza i wcześniejsza.