MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Witam ja mam moje kokony w nieogrzewanym garażu dałem termometr tam gdzie są kokony i ostatnio było tam -3 stopnie nie zaszkodzi im taka temperatura do jakiej temperatury możne spadać by nie zaszkodziła pszczółkom?
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Na forum pojawiały się rozbieżne informacje na ten temat, ktoś pisał, że granicą bezpieczeństwa jest -15 stopni, przy - 20 stopniach ginie ponad połowa populacji, inni, że wytrzymają więcej
Należy pamiętać, że wydłubane kokony są na pewno wrażliwsze na spadki temperatur od tych znajdujących się w rurkach i wziąć na to poprawkę. Myślę, że lepiej dmuchać na zimne i nie dopuszczać do spadków temperatury poniżej - 15 stopni. W razie większego mrozu pudełko z kokonami trzeba czymś opatulić i będzie ok.

Należy pamiętać, że wydłubane kokony są na pewno wrażliwsze na spadki temperatur od tych znajdujących się w rurkach i wziąć na to poprawkę. Myślę, że lepiej dmuchać na zimne i nie dopuszczać do spadków temperatury poniżej - 15 stopni. W razie większego mrozu pudełko z kokonami trzeba czymś opatulić i będzie ok.
Pozdrawiam, Maciek.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Mam nadzieję że tej zimy temperatura nie spadnie tak nisko 

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Ja swoje kokony trzymam w altanie w rurkach, temperatura spada lekko poniżej zera.
Tak sobie myślę, że jak w naturze pszczoły przeżywają, to i u nas też nie będzie tak źle.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkie przeżywają, jest selekcja itd. niemniej jednak jakoś to się samo reguluje:)
Nie wiem sam co zrobić z moimi, bo zauważyłem że pszczoły były porażone roztoczami.
Pewnie trzeba będzie liczyć na kokony z akcji jaką corocznie organizuje ***.
Nie potrzebują dużej ilości pszczoły, bo działkę mam na terenie ROD i to dość blisko pasieki, wiec zapylacze mam
Chodzi mi raczej o satysfakcję ze swoich zapylaczy
Tak sobie myślę, że jak w naturze pszczoły przeżywają, to i u nas też nie będzie tak źle.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkie przeżywają, jest selekcja itd. niemniej jednak jakoś to się samo reguluje:)
Nie wiem sam co zrobić z moimi, bo zauważyłem że pszczoły były porażone roztoczami.
Pewnie trzeba będzie liczyć na kokony z akcji jaką corocznie organizuje ***.
Nie potrzebują dużej ilości pszczoły, bo działkę mam na terenie ROD i to dość blisko pasieki, wiec zapylacze mam

Chodzi mi raczej o satysfakcję ze swoich zapylaczy

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Z ... możesz liczyć na ok 25szt. kokonów, przynajmniej do mnie tyle w zeszłym roku dotarło w tym kilka już wygryzionych, ale oczywiście dobre i to żeby wspomóc hodowlę i ochronę pszczół 

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Coś tam mam swoich , jak przyślą to będzie dobrze jak nie, to wiesz .... też będzie.
Musze się wybrać po trzcinę, zaczekam na mróz i robię wypad nad staw.
Musze się wybrać po trzcinę, zaczekam na mróz i robię wypad nad staw.
- kidaa21
- 200p
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Witajcie
Jak na razie niestety dopiero skończyłam w końcu połowe kokonów wyciagać ale dobre i to.
Gdybym je zostawiła nie ruszane to w ciągu 3 lat z pewnością zamiast "krów" miałabym raczej szkodliwe "szczury".
Musiałam żywcem spalić aż 49 zarazonych kokonów przez roztocza plus 22 plus przez złotolitke...ehh przykre ale albo jedno albo drugie
Jak na razie niestety dopiero skończyłam w końcu połowe kokonów wyciagać ale dobre i to.
Gdybym je zostawiła nie ruszane to w ciągu 3 lat z pewnością zamiast "krów" miałabym raczej szkodliwe "szczury".
Musiałam żywcem spalić aż 49 zarazonych kokonów przez roztocza plus 22 plus przez złotolitke...ehh przykre ale albo jedno albo drugie
:)
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Niestety,kochani,u mnie całkowita porażka.Mam zainfekowane przez Cacoxenus indagator co najmniej! 80% kokonów. CO NAJMNIEJ!!!
Wyłuskałem co się dało z trzciny i barszczu, i rozłupałem parę z bzu czarnego.Jak będę miał więcej czasu to rozłupię resztę. Szkoda mi niszczyć rurek z bambusa,ale to pal licho.Nie jestem natomiast w stanie dobrać się do rurek papierowych. Bez czarny to porażka,za duża wilgotność w środku mimo,że suszył się nawiercony 3-4 tyg. w ciepłym pomieszczeniu.Prktycznie to koniec z hodowlą murarki. Narobiłem już jakieś 300 rurek papierowych i więcej nie szykuję.Nie ma już to sensu.Wydłubałem z jakiś 60 rurek jakieś 40 kokonów.A zaczynałem od zakupionych 500 kokonów.Były rurki z 8-10 przegrodami w 100% zainfekowanych.
Wyłuskałem co się dało z trzciny i barszczu, i rozłupałem parę z bzu czarnego.Jak będę miał więcej czasu to rozłupię resztę. Szkoda mi niszczyć rurek z bambusa,ale to pal licho.Nie jestem natomiast w stanie dobrać się do rurek papierowych. Bez czarny to porażka,za duża wilgotność w środku mimo,że suszył się nawiercony 3-4 tyg. w ciepłym pomieszczeniu.Prktycznie to koniec z hodowlą murarki. Narobiłem już jakieś 300 rurek papierowych i więcej nie szykuję.Nie ma już to sensu.Wydłubałem z jakiś 60 rurek jakieś 40 kokonów.A zaczynałem od zakupionych 500 kokonów.Były rurki z 8-10 przegrodami w 100% zainfekowanych.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Narobiłem zdecydowanie więcej rurek niż się spodziewałem i szkoda mi wyrzucić.
Ma ktoś z was do sprzedania jakiejś nadwyżki?
Zamierzam inaczej przygotować inaczej miejsce na rurki,może coś to pomoże.....
Ma ktoś z was do sprzedania jakiejś nadwyżki?
Zamierzam inaczej przygotować inaczej miejsce na rurki,może coś to pomoże.....
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 739
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Witajcie. Ja również nie mogę poszczycić się sukcesem. Mam zajęte rurki najwyżej w 10%. A co w rurkach, to jeszcze nie wiem, nie zaglądam. Są w takich warunkach że w garażu czy lodówce jest gorzej. Zobaczę wiosną.
ania1590
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Ano tak. Nadwyżki kokonów,a nie rurek
Myślę,że tak jak w zeszłym roku starter 500 styknie.
LUDZIE!!
To był pierwszy rok hodowli!!! a syf mam totalny!! POMOCY!!

Myślę,że tak jak w zeszłym roku starter 500 styknie.
LUDZIE!!
To był pierwszy rok hodowli!!! a syf mam totalny!! POMOCY!!
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Nie zaglądałam do swoich rurek
boję się. Mam tylko trochę zasiedlonych naturalnie boję się zniszczyć.

Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Dysponuję nadwyżką kokonów, więc mogę się podzielić i zapraszam zainteresowane osoby na pw 
Zdziwiony jestem aż takim zainfekowaniem, u mnie jest ono niewielkie jeśli chodzi o C. Indagator. Gorzej jest pod względem roztoczy, o czym już wspominałem, ich jest u mnie znacznie więcej niż przed rokiem. Tragedii na razie nie ma, ale niepokoi mnie to. To bardzo groźny szkodnik bo małe toto, łatwo się rozłazi i trudno się go pozbyć, w nich upatruję największego zagrożenia dla naszych amatorskich hodowli murarek

Zdziwiony jestem aż takim zainfekowaniem, u mnie jest ono niewielkie jeśli chodzi o C. Indagator. Gorzej jest pod względem roztoczy, o czym już wspominałem, ich jest u mnie znacznie więcej niż przed rokiem. Tragedii na razie nie ma, ale niepokoi mnie to. To bardzo groźny szkodnik bo małe toto, łatwo się rozłazi i trudno się go pozbyć, w nich upatruję największego zagrożenia dla naszych amatorskich hodowli murarek

Pozdrawiam, Maciek.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Ja jestem bardzo zadowolony z mojej hodowli w poprzednik roku zaczynałem zabawę z murarką od ok 240 sztuk kokonów, teraz po oczyszczeniu rurek mam ich dużo więcej dokładnie ile szt. nie wiem bo nie liczyłem (jest ich zbyt dużo) ale pełne pudełko po litrowych lodach
myślę że jest ich sporo ponad tysiąc.
Jeszcze wszystkie nie oczyszczone zostały mi rurki plastikowe do których nie wiem jak się zabrać bo to bardzo gruby plastik (użyłem go pierwszy i ostatni raz)

Jeszcze wszystkie nie oczyszczone zostały mi rurki plastikowe do których nie wiem jak się zabrać bo to bardzo gruby plastik (użyłem go pierwszy i ostatni raz)
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Jakich rurek plastikowych użyłeś - takich do napojów? Jak je otworzysz napisz, w jakim stanie są ich lokatorzy. Ktoś tu kiedyś pisał, że larwy pszczół giną w tych plastikowych rurkach z braku powietrza.
Pozdrawiam, Maciek.