Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

[kaja_krys]

Weszłam do Twojego ogrodu i podziwiam: zarówno decyzji (o przeniesieniu na wieś) jak i dokonań. Róże, którymi się zachwycam są śliczne. Dotychczas tylko zachwycałam się i bałam prac przy nich, ale pod wpływem zdjęć i namowy na FO zaczęłam swoja przygodę z różami. Bardzo podobają mi się Twoje wschody słońca, ja u siebie ich nie widzę, ale często widzę zachody słońca. Niestety moje zdjęcia nie nadają się do publikacji.
Podziwiam Cię za decyzję zamieszkania na wsi. Ja się do tego przymierzałam, ale taka odważna nie jestem i moja decyzja była połowiczna: lato na wsi - zima w mieście. I tak kursuję kilka lat co tydzień, ale mam nadzieję, że wkrótce to zmienię.
Pisałaś, że masz siedlisko 11m szerokie i 0,5km długie. A jak to zagospodarowałaś? czy podzieliłaś na jakieś części:pokoje?
A do wiosny tylko 83 dni - już niedługo.

[alicjad31]

Witaj Marysiu
Piękne liliowce
Wiosna tuż,tuż myślę o wysiewach ,ale jeszcze nie wiem co będę siać
Miłej niedzieli


Może masz nasionka szałwii muszkatołowej

[Maska]

Misiu dzisiaj już słoneczka nie ma Na ogrodem wisi chmura pełna śniegu, a czy sypnie? zobaczymy
Ja w liliowcach zakochałam się od początku ogrodowania
A propos kuzyna to może będzie sadził storczyki i potrzebuje na nie miejsca

Sławku to H. 'Shuffle the Deck'



Pokazuję ten drugi komplet zdjęć i nie ma na nich podpisów.

Martusiu ostatni to akurat jest zachód słońca, bo rano raczej jest pochmurno, tak jak i dzisiaj jakaś taka zasada jeden dzień pogodny,a potem następuje parę dni szarych Z prognoz widzę idzie ocieplenie na miarę oczywiście grudnia, więc zdążysz nakryć róże. Ja zrobiłam swoim kopczyki i może przetrwają zimę nie okrywane. Hortensje ogrodowe też nie okryłam i nie wiem czy nie zaryzykuję i dopiero na wiosnę zrobię czapeczkę na pączki. Wypoczywaj w ostatni dzień przedłużonych świąt bo ostatnio masz czas bardzo intensywny. Ściskam i buziaki przesyłam

Krysiu witam Cię serdecznie w wiejskim ogrodzie Moja decyzja o przeprowadzce była wymuszona, bo wcześniej miałam jedynie działkę i nie miałam możliwości zamieszkania w weekend, a urok terenu zmusił mnie do poszukania domu możliwego do zamieszkania. Jak znalazłam pozbyłam się mieszkania w Krakowie i zamieszkałam na wsi, ale na usprawiedliwienie mojego bohaterstwa muszę napisać,że moja wieś jest 14 km od Krakowa, więc to prawie dzielnica Krakowa, zresztą powiat krakowski . Mój szaliczek jak ostatnio ochrzczono pas startowy jest trudny do zagospodarowania. Teren,na którym stoi dom i tworzę ogród jest na długości 150 m ogrodzony i staram się w tym zmieścić ze zmiennym skutkiem. Wyszłam już poza ogrodzenie z warzywniakiem i tzw sadem. Już myślimy o ogrodzeniu dalszego terenu, żeby utrudnić sarnom i innym nieproszonym gościom dostęp do upraw.
Byle do stycznie a potem zaczniemy planować wysiewy okienne a to już prawie wiosna! Zapraszam

Alu ja myślę że do siewów jeszcze miesiąc, ale potem hulaj dusza.
Ciekawa jestem co wyrośnie z ostatnio sianych liliowców mam ich kilka w jednym miejscu
Nie mam nasion takiej szałwii chociaż rosła u mnie. Miłej niedzieli i Tobie i pogodna nie jest

[lora]

i u mnie słońca brak ale w sercu jest .A na oknie moim znowu mam gości ptaszyny przyleciały nie znane mi . Nie zdążyłam zrobić zdjęcia. Chyba do mojego kwitnącego kwiatka he, he

[Tacca]

U mnie już trzeci dzień słonecznie, pięknie, śniegu bardzo mało, ale jest biało, temperatura w nocy -7 , w dzień -4. Jest fajnie.

[Ivona44]

Marysia, jak zwykle zdjęcia słońca prześliczne, ale masz widoki , zazdroszczę

[alicjad31]

Marysiu teraz nie będę się tak spieszyć z siewami ,żeby nie było tak jak ostatnio , posiałam wszystko za wcześnie .
I te moje suki jeszcze zniszczyły dużą część zasiewów .

[irminka]

Masko, w tym roku liliowce u mnie wyjątkowo nie popisały się, nawet ich za bardzo nie fotografowałam. A u Ciebie widzę okazałe i same śliczności, okropnie więc zazdroszczę No i pokazujesz je tak...szczególnie...ładnie...

[anastazja B]

Marysiu śliczne połączenie liliowca z firletką zachody słońca też super, szkoda ,że ja z perspektywy miejskiego blokowca nie mogę takich obserwować , szczęściara z Ciebie
Bardzo dobrze ,że sypnęło śniegiem i złapał mrozek , bo przyroda zaczynała wariować ; osobiście widziałam nabrzmiałe zielone pąki na bzach i pomarańczowe pęki kwiatowe na pigwowcach , nie mówiąc o baziach. Żeby tylko wiosna była normalna.
Życzę Ci wszystkiego dobrego

[anym]

Marysiu witaj po świętach
Widzę, że do Ciebie też zima zawitała, lubię gdy za oknem śnieg a w domu ciepełko z kominka.
Liliowce masz śliczne, ja mam tylko trzy bo z miejscem już kruchutko a na moje ukochane jednoroczne też muszę trochę ziemi zostawić. Obiecałam ci nasiona, przypomnij jakie

[Margita]

Przyglądam się ostatniemu zachodowi słońca. Czy na drzewach są strachy na wróble? Fajnie to wygląda.

[Eliza52]

Zawędrowałam do Ciebie za pięknymi liliowcami i również zastanawiałam się czy na tym 2 zdjęciu jest strach czy ufoludek,
który pilnuje Twoich kwiatów. Liliowce są piękne. Pozdrawiam Ela

[karolacha]

Liliowiec super, za nim też wesołe kwiatki

[mati1999]

Ale piękna perspektywa tak tajemniczo i romantycznie, liliowce są jak w bukiecie a te kiwatuszki różowe to firletka cy co ? zawsze zapominam

[Maska]

Misiu teraz jest najlepszy czas na obserwację ptaków, mnie odwiedzają chmary sikorek różnistych, kowaliki, sójki i stary znajomy dzięcioł i oczywiście niezawodne wróble
Danusiu co drugi dzień słońce gdzieś znika, nie wiem czy ma jakiś limit , ale mróz zostaje dzisiaj cały dzień -8
Iwonko a u Ciebie w ogrodzie kolorowo
Alu a ja sobie sprawiłam szklarenkę domową i niecierpliwie czekam na wiosnę, ale jak się znam to wysieję więcej niż wchodzi do szklarenki
Irminko pierwsze kwiaty liliowców były bezkształtne nawet chyba pisałyśmy o tym, ale kolejne już wyglądały lepiej. Cały czas mam w pamięci, że nie bardzo gustujesz w portretach roślin
Witam Cię Beatko, bo chyba u mnie jesteś pierwszy raz Mam jednak szczęście, bo z mojego blokowego balkonu też robiłam zachody słońca i nawet jeden wywołam na zdjęciu Jaka wiosna będzie taką będziemy musieli przyjąć z pokorą i na taką będziemy czekać z niecierpliwością. Pozdrawiam Cię serdecznie
Aniu witaj poświątecznie zima sypnęła trochę śniegiem i ponoć więcej ma padać i dobrze niech okryje nasze skarby. Kominek w takim czasie ma szczególne znaczenie
Może poświęcisz kawałeczek trawniczka Aniu nie pamiętam ale wiem że ja też Ci obiecałam muszę przejrzeć chyba zapiski i może wątek?
Margito tak to strachy w sadzie oddalonym kawałek ode mnie i przy zachodzącym słońcu wyglądają nieziemsko
Witaj Elu pewnie Sławkowi zawdzięczam Twoją wizytę no i oczywiście dzięki liliowcom Swego czasu jak sąsiedzi umieścili te strachy to nazwałam je ufoludami, oczywiście pilnują czereśni sąsiadów
Karolino liliowce są równie piękne jak lilie, a łatwiejsze w uprawie
Mati dziękuję W liliowcach wysiała się firletka i stworzyła całkiem ciekawą kompozycję. Pod koniec lata musiałam ją wyrwać, bo zagłuszyła wszystko





i żeby nie było monotematycznie









i ogólnie!



Miłego wieczoru