Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Margo, jeśli ten biohumus nie wychodzi tak drogo, to z pewnością będę go regularnie stosować. Na razie mam kupiony jeden pojemnik i mam nadzieję, że wystarczy mi na wiosenne podlanie wszystkich róż. A ja w ogóle chcę się skoncentrować w przyszłym sezonie na pielęgnacji, a nie na kupowaniu nowych sadzonek. Kupię dosłownie tylko kilka. Chciałam wprowadzić do ogrodu jeszcze chryzantemy, lecz po namyśle postanowiłam jednak zrezygnować i tego się będę trzymać. Teaz tylko nawożenie i podlewanie tego, co już mam.
Elwi, dziękuję za informacje o Kosmosie. Właśnie chodzilo mi o to, żeby to nie była czystobiała róża, tylko dokładnia taka, jak ją opisałaś. Najważniejsze, że ma ona ADR. Kupię ja na pewno przy wiosennym zamówieniu. Jejku, jak ja już tęsknię za różami. Oglądam w kółko różane wątki i jeszcze nie mam dosyć. A ty będziesz coś zamawiać?
Takasobie, my też już mamy śnieg. I choć na początku westchnęłam: "Jak ładnie!", to właściwie mam go już dosyć. Byliśmy dzisiaj na spacerze, oddychaliśmy świeżym mroźnym powietrzem, a teraz już chciałabym, żeby zniknął. Poprzednia zima trochę nas rozpaskudziła. Spodziewamy się, że ta też taka będzie, ale może być przecież różnie. W każdym razie słońce jest jak najbardziej pożądane, bo dość już mam tej ostatniej szarości.
Rozetko, myślisz, że to potrwa dłużej? Ta zima znaczy się. Może tylko do Sylwestra i koniec? Jak ja bym chciała, żeby tak było. Jeszcze wczoraj odnosiłam wrażenie, że już przedwiośnie, a tu masz. Rano wstaję i śnieg leży. I te zielone pędziki róż takie poprzyginane... smutno jakoś. Dobze, że przynajmniej trochę słońca było. Pojechaliśmy na Zegrze na spacer, ale po krótkim czasie jednak zimno nas wygoniło do domu. Podobnie jak ty nie mogę się odnaleźć w tej zimowej rzeczywistości. I dlatego oglądam na przykład stare odcinki Monty'ego Dona oraz Maję w Ogrodzie. Zawsze to jakaś pociecha.
Elwi, dziękuję za informacje o Kosmosie. Właśnie chodzilo mi o to, żeby to nie była czystobiała róża, tylko dokładnia taka, jak ją opisałaś. Najważniejsze, że ma ona ADR. Kupię ja na pewno przy wiosennym zamówieniu. Jejku, jak ja już tęsknię za różami. Oglądam w kółko różane wątki i jeszcze nie mam dosyć. A ty będziesz coś zamawiać?
Takasobie, my też już mamy śnieg. I choć na początku westchnęłam: "Jak ładnie!", to właściwie mam go już dosyć. Byliśmy dzisiaj na spacerze, oddychaliśmy świeżym mroźnym powietrzem, a teraz już chciałabym, żeby zniknął. Poprzednia zima trochę nas rozpaskudziła. Spodziewamy się, że ta też taka będzie, ale może być przecież różnie. W każdym razie słońce jest jak najbardziej pożądane, bo dość już mam tej ostatniej szarości.
Rozetko, myślisz, że to potrwa dłużej? Ta zima znaczy się. Może tylko do Sylwestra i koniec? Jak ja bym chciała, żeby tak było. Jeszcze wczoraj odnosiłam wrażenie, że już przedwiośnie, a tu masz. Rano wstaję i śnieg leży. I te zielone pędziki róż takie poprzyginane... smutno jakoś. Dobze, że przynajmniej trochę słońca było. Pojechaliśmy na Zegrze na spacer, ale po krótkim czasie jednak zimno nas wygoniło do domu. Podobnie jak ty nie mogę się odnaleźć w tej zimowej rzeczywistości. I dlatego oglądam na przykład stare odcinki Monty'ego Dona oraz Maję w Ogrodzie. Zawsze to jakaś pociecha.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
No to robisz dokładnie to co ja.
A widziałaś nowa serię "Wielkie odrodzenie brytyjskich ogrodów" ?
Przypomniałam sobie też stare nagrania G. Hamiltona, .......aktualne do dzisiaj i stale mnie zachwycają te jego programy.
Biohumus polecam jak i papkę humusową, świetna sprawa i nie trzeba niczym innym już nawozić a koszty niewielkie.
Co do róż.....to temat na który dyskusje nigdy się nie kończą.
A może Prince Jardinier przypadłby Ci do gustu, albo Souvenir de Trelaze ?
U mnie poprószyło tylko z lekka i już -4 na termometrze.

A widziałaś nowa serię "Wielkie odrodzenie brytyjskich ogrodów" ?
Przypomniałam sobie też stare nagrania G. Hamiltona, .......aktualne do dzisiaj i stale mnie zachwycają te jego programy.
Biohumus polecam jak i papkę humusową, świetna sprawa i nie trzeba niczym innym już nawozić a koszty niewielkie.
Co do róż.....to temat na który dyskusje nigdy się nie kończą.

A może Prince Jardinier przypadłby Ci do gustu, albo Souvenir de Trelaze ?
U mnie poprószyło tylko z lekka i już -4 na termometrze.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Grażynko, witaj poświątecznie. Wiesz, że mignęły mi te tytuły, ale zostawiłam sobie na później. Natomiast te nagrania Hamiltona, nie znam ich. Co to takiego?
Grażynko, ty mi nie podrzucaj nowych odmian, bo ja całkiem zwariuję. Już i tak zamówiłam ponad plan kilka pnących i krzaczastych. Nowych nawet nie chcę w necie oglądać, żeby mieć spokój ducha. Ale może jednak zerknę...
Popatrzę przynajmniej.
-----------------------------------
Skoro mowa o różyczkach, to kontynuuję ich alfabetyczny przegląd, bo nie skończę do wiosny. Teraz przyszła kolej na literkę F.
Fabulous. Jest to jakaś dawna odmiana Harknessa. Nic specjalnego. Taka zwyczajna. Prosta w kolorze i formie. Nie jest czerwona, raczej malinowa. Dzisiaj chyba bym jej nie kupiła, ale kiedyś nie znałam ładniejszych odmian.

Fairy. Popularna cukierkowa okrywówka, która kwitnie obficie i nieustannie aż do przymrozków. Nie wymaga specjalnej atencji. Tak mnie zachwyciła, że poczatkowo miałam dwie, a potem dokupiłam jeszcze cztery oraz inne z tej linii (Ashamed Fairy i White Fairy).

Flora Danica. Wielkokwiatowa róża Poulsena. Silnie pachnie. Kwiaty duże, pomarańczowe. Ten kolor jest naprawdę wyjątkowy. Soczysty, żywy i trwały, nie płowieje na słońcu. Bardzo ją lubię, choć niestety łapie plamistość. Ale ona już tak ma, chyba we wszystkich ogrodach. Posadziłam ją razem z niebieską kocimiętką, a w bliskiej odległości rosną różyczki białe Artemis.



Francine Austin. Hodowca D. Austin. Jest to róża krzaczasta, ale można ją prowadzić jako pnącą. Rośnie u mnie powolutku, zaczyna wypuszczać coraz dłuższe pędy, które trzeba już będzie w przyszłym roku przypinać na siatce. Ma niezbyt duże, delikatne kwiatki i lekko pachnie. Ciekawa.

Grażynko, ty mi nie podrzucaj nowych odmian, bo ja całkiem zwariuję. Już i tak zamówiłam ponad plan kilka pnących i krzaczastych. Nowych nawet nie chcę w necie oglądać, żeby mieć spokój ducha. Ale może jednak zerknę...

-----------------------------------
Skoro mowa o różyczkach, to kontynuuję ich alfabetyczny przegląd, bo nie skończę do wiosny. Teraz przyszła kolej na literkę F.
Fabulous. Jest to jakaś dawna odmiana Harknessa. Nic specjalnego. Taka zwyczajna. Prosta w kolorze i formie. Nie jest czerwona, raczej malinowa. Dzisiaj chyba bym jej nie kupiła, ale kiedyś nie znałam ładniejszych odmian.

Fairy. Popularna cukierkowa okrywówka, która kwitnie obficie i nieustannie aż do przymrozków. Nie wymaga specjalnej atencji. Tak mnie zachwyciła, że poczatkowo miałam dwie, a potem dokupiłam jeszcze cztery oraz inne z tej linii (Ashamed Fairy i White Fairy).

Flora Danica. Wielkokwiatowa róża Poulsena. Silnie pachnie. Kwiaty duże, pomarańczowe. Ten kolor jest naprawdę wyjątkowy. Soczysty, żywy i trwały, nie płowieje na słońcu. Bardzo ją lubię, choć niestety łapie plamistość. Ale ona już tak ma, chyba we wszystkich ogrodach. Posadziłam ją razem z niebieską kocimiętką, a w bliskiej odległości rosną różyczki białe Artemis.



Francine Austin. Hodowca D. Austin. Jest to róża krzaczasta, ale można ją prowadzić jako pnącą. Rośnie u mnie powolutku, zaczyna wypuszczać coraz dłuższe pędy, które trzeba już będzie w przyszłym roku przypinać na siatce. Ma niezbyt duże, delikatne kwiatki i lekko pachnie. Ciekawa.


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Masz rację Wandziu, można zwariować....ale jak tu nie obejrzeć tyle cudów.
Właśnie zeszłam z francuskiego blogu i jestem zdruzgotana tamtejszymi różami.
Boszszszeeee.......co za kwiaty i ta ilość
, ach ten nasz klimat......
Co do filmów to były na You Tubie - ja oglądam z mojej nagranej kiedyś taśmy.
Tu wspomnienie o tym wielkim ogrodniku - https://www.youtube.com/watch?v=qV36_S8FzJ0
Właśnie zeszłam z francuskiego blogu i jestem zdruzgotana tamtejszymi różami.
Boszszszeeee.......co za kwiaty i ta ilość

Co do filmów to były na You Tubie - ja oglądam z mojej nagranej kiedyś taśmy.
Tu wspomnienie o tym wielkim ogrodniku - https://www.youtube.com/watch?v=qV36_S8FzJ0
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu, u nas też poprószyło śniegiem dzisiaj. Pooglądałam, też pomyślałam "jak ładnie", a zaraz potem: "już wystarczy"
Na wiosnę będę oczywiście zamawiać róże na nową rabatę, którą zaczęłam jesienią - mam w planie same "kremy budyniowe" plus Louise Odier (chyba... bo ciągle zmieniam koncepcję) jako soliter
Szukam też wciąż roślin towarzyszących 
Dobrze, że piszecie o ciekawych filmikach ogrodowych - też chętnie pooglądam
Francine Austin chyba pierwszy raz widzę
Ciekawa, taka zwiewna 



Dobrze, że piszecie o ciekawych filmikach ogrodowych - też chętnie pooglądam

Francine Austin chyba pierwszy raz widzę


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wando, też już zmęczona jesteś świętami
Ja biohumus też zaczęłam stosować żeby poprawić strukturę gleby-piasku. Nie wiem jeszcze jakie są efekty po pierwszym roku stosowania, trudno to ocenić. Ale z pewnością będę ten eksperyment kontynuować.
Jeżeli chodzi o zakupy różane to najpierw postanowiłam sobie że ani jednej więcej....następnie wrzuciłam kilka do koszyka w sklepie internetowym...Teraz walczę ze sobą czy kupić czy zrezygnować
Ciekawa jestem dalszego ciągu różanego przeglądu, sporo nazbierałaś odmian.

Ja biohumus też zaczęłam stosować żeby poprawić strukturę gleby-piasku. Nie wiem jeszcze jakie są efekty po pierwszym roku stosowania, trudno to ocenić. Ale z pewnością będę ten eksperyment kontynuować.
Jeżeli chodzi o zakupy różane to najpierw postanowiłam sobie że ani jednej więcej....następnie wrzuciłam kilka do koszyka w sklepie internetowym...Teraz walczę ze sobą czy kupić czy zrezygnować

Ciekawa jestem dalszego ciągu różanego przeglądu, sporo nazbierałaś odmian.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu jak jest ze zdrowiem u Francine Austin? Muszę przyznać, że jest urocza
Chciałam Cię zapytać o kolor The Fairy. Czy ona jest jasno różowa, czy też trochę ciemniejsza?
Latem kupiłam w OBI okrywową NN i ona ma właśnie taki cukierkowy róż. Jak będę kończyła swoje podsumowanie to wrzucę jej fotkę i się przypomnę. Może uda się ją rozpoznać

Chciałam Cię zapytać o kolor The Fairy. Czy ona jest jasno różowa, czy też trochę ciemniejsza?
Latem kupiłam w OBI okrywową NN i ona ma właśnie taki cukierkowy róż. Jak będę kończyła swoje podsumowanie to wrzucę jej fotkę i się przypomnę. Może uda się ją rozpoznać

- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Róże, róże, róże - ciągle wracają i to u wszystkich
. Nie wierzę w obietnice, że już nic więcej
. Tylko zacznie się wiosna i zaczniemy pisać, co robimy, to się okaże, że natychmiast trzeba złożyć zamówienie, bo inaczej, to...
.
Sama mam już na liście 20 róż do kupienia, a ciągle nie zamknęłam listy. Co tu dużo gadać - nie da się i już
.




Sama mam już na liście 20 róż do kupienia, a ciągle nie zamknęłam listy. Co tu dużo gadać - nie da się i już

Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Cześć Wandziu
Masz to samo założenie, co ja od roku, tylko masz więcej czasu na ogród, dlatego jestem dobrej myśli, że dasz radę z pielęgnacją. Do tego ściezki, może murek.... Będzie fajny rok
A gdzie Ty chcesz, Kochana, jeszcze posadzić tych kilka krzaczastych i pnących?
U mnie dużo śniegu, mróz nie ustępuje. Rośliny pogięte od ciężaru, głownie hortensje bukietówki, ale i wszystkie iglaki, do tego zniekształcone lub przewrócone kępy traw... Róże akurat bardzo dobrze sobie radzą

Masz to samo założenie, co ja od roku, tylko masz więcej czasu na ogród, dlatego jestem dobrej myśli, że dasz radę z pielęgnacją. Do tego ściezki, może murek.... Będzie fajny rok

U mnie dużo śniegu, mróz nie ustępuje. Rośliny pogięte od ciężaru, głownie hortensje bukietówki, ale i wszystkie iglaki, do tego zniekształcone lub przewrócone kępy traw... Róże akurat bardzo dobrze sobie radzą

Pozdrawiam
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Kogra, mnie jakoś nie udało się jeszcze wejść na blogi francuskie. Podczas buszowania w sieci zawsze po drodze trafiam na strony anglojęzyczne i tak już pozostaję. A teraz namierzyłam link, który mi podałaś. Obejrzę z dużą przyjemnością całą serię.
Elwi, ja też mam w planach same budyniowe odmiany oraz kilka różowych. Zamówiłam też słoneczną Goldelse, bo wymarzła mi w 2012 roku, a choć nie w mojej kolorystyce, przypadła mi do gustu. Zresztą taka malutka, że wszędzie się zmieści. Co do towarzyszących, to w moim przypadku najlepiej sprawdziła się jednak lawenda
April, ja mam na oku sklep internetowy i stale do niego zaglądam, ale do koszyka nie wrzucam, tylko zapisuję sobie na swojej sekretnej liście. Co pewien czas zmieniam, odejmuję lub dodaję... i koncepcja mi się stale krystalizuje. Ty to masz jeszcze mnóstwo miejsca, a ja biedna co mam czynić
Gdy dodaję, to muszę coś odjąć 
Pulpa, ale zobacz Aniu, jak już sama ta czynność wirtualnego wybierania jest przyjemna. Tak sobie siedzieć, oglądać i marzyć o kolorowym ogrodzie. Ja już bym chyba nie mogła inaczej spędzać zimowego czasu. Bardzo jestem ciekawa, jak u ciebie sprawdzą się róże, bo klimat mamy podobny. Ale sądząc po Twoich pnących, będzie cudnie
Dorotka, ta róża Francine jest zdrowa, ale jakoś ją zaniedbałam, bo tam gdzie rośnie, mam słaby dostęp, gdyż posadziłam tam przed nią hortensje. No i dlatego ta róża nie jest u mnie imponująca. Ale obiecałam sobie, że zajmę się nią w tym roku. Dorotko, The Fairy jest jasnoróżowa, ciemniejsze od niej są Pink Fairy oraz Ashamed Fairy. Wszystkie ładniutkie.
Justi, no cóż widoki u mnie identyczne jak u Ciebie, trawy wyglądają okropnie, iglaki też poskręcane w różne strony.
Pytasz, gdzie zmieszczę te moje nowe róże. Otóż trochę się u mnie zmieniło. Została z boku domu położona kostka i powstały nowe rabatki przy pergoli. Dotychczas z jednej strony pergoli rósł powojnik, a teraz dodam tam dwie pnące: John Davis i Himmelsauge. Przesadzę olbrzymią hostę rosnącą obok kranika i tam też znajdzie miejsce nowa róża: Jacques Cartier. A poza tym w miejsce powojników rosnących przy siatce (a właściwie wegetujących) również dam pnącą Iceberg oraz pnącą dr Jamain. Zmieszczą się spokojnie. Wyrzucam także Excelsię, więc znowu mam miejsce... tak więc widzisz, że się dzieje. Fajnie jest
Elwi, ja też mam w planach same budyniowe odmiany oraz kilka różowych. Zamówiłam też słoneczną Goldelse, bo wymarzła mi w 2012 roku, a choć nie w mojej kolorystyce, przypadła mi do gustu. Zresztą taka malutka, że wszędzie się zmieści. Co do towarzyszących, to w moim przypadku najlepiej sprawdziła się jednak lawenda

April, ja mam na oku sklep internetowy i stale do niego zaglądam, ale do koszyka nie wrzucam, tylko zapisuję sobie na swojej sekretnej liście. Co pewien czas zmieniam, odejmuję lub dodaję... i koncepcja mi się stale krystalizuje. Ty to masz jeszcze mnóstwo miejsca, a ja biedna co mam czynić


Pulpa, ale zobacz Aniu, jak już sama ta czynność wirtualnego wybierania jest przyjemna. Tak sobie siedzieć, oglądać i marzyć o kolorowym ogrodzie. Ja już bym chyba nie mogła inaczej spędzać zimowego czasu. Bardzo jestem ciekawa, jak u ciebie sprawdzą się róże, bo klimat mamy podobny. Ale sądząc po Twoich pnących, będzie cudnie

Dorotka, ta róża Francine jest zdrowa, ale jakoś ją zaniedbałam, bo tam gdzie rośnie, mam słaby dostęp, gdyż posadziłam tam przed nią hortensje. No i dlatego ta róża nie jest u mnie imponująca. Ale obiecałam sobie, że zajmę się nią w tym roku. Dorotko, The Fairy jest jasnoróżowa, ciemniejsze od niej są Pink Fairy oraz Ashamed Fairy. Wszystkie ładniutkie.
Justi, no cóż widoki u mnie identyczne jak u Ciebie, trawy wyglądają okropnie, iglaki też poskręcane w różne strony.
Pytasz, gdzie zmieszczę te moje nowe róże. Otóż trochę się u mnie zmieniło. Została z boku domu położona kostka i powstały nowe rabatki przy pergoli. Dotychczas z jednej strony pergoli rósł powojnik, a teraz dodam tam dwie pnące: John Davis i Himmelsauge. Przesadzę olbrzymią hostę rosnącą obok kranika i tam też znajdzie miejsce nowa róża: Jacques Cartier. A poza tym w miejsce powojników rosnących przy siatce (a właściwie wegetujących) również dam pnącą Iceberg oraz pnącą dr Jamain. Zmieszczą się spokojnie. Wyrzucam także Excelsię, więc znowu mam miejsce... tak więc widzisz, że się dzieje. Fajnie jest

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu
z przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie, plany z nowymi nasadzeniami świetne. Też wygospodarowałam miejsce na róże, tylko nie mogę się zdecydować jakie posadzić
wszystkie są takie ładne.
Pozdrawiam poświątecznie


Pozdrawiam poświątecznie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wando, niby mam sporo miejsca ale niestety nie dla róż. Za dużo cienia, kiepskie warunki.
Czytam że kupujesz Himmelsauge, ja też
choć jeszcze nie wiem gdzie ją posadzę...nie mam na razie upatrzonego miejsca. Ale marzę o niej od dwóch lat.
Dlaczego pozbywasz się Excelsy? Ja się w zeszłym roku do niej przymierzałam. Jakie ma wady według ciebie?
Czytam że kupujesz Himmelsauge, ja też

Dlaczego pozbywasz się Excelsy? Ja się w zeszłym roku do niej przymierzałam. Jakie ma wady według ciebie?
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Świetne plany
Ja niestety, choć przyrzekam sobie, że nigdy więcej najpierw kupuję, a potem martwię się, gdzie posadzić
Pozdrawiam Dorota


Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu, plany na przyszły sezon identyczne jak moje: nawożenie, podlewanie i pielęgnowanie
. Tylko czy uda nam się te plany zrealizować
? Ta zima jest taka długa
. A większość wolnych dni kończę oglądając róże
.
Mój Chopichon prawie wylądował na ognisku, ale za namową koleżanki dałam mu jeszcze jedną szansę. Jednak po przeczytaniu tego, co Ty o nim napisałaś chyba stracę resztę skrupułów
. W końcu tyle jest pięknych i dużo zdrowszych róż, które tylko czekają, żeby zamieszkać w naszych ogrodach
.
Jakie róże zamówiłaś?




Mój Chopichon prawie wylądował na ognisku, ale za namową koleżanki dałam mu jeszcze jedną szansę. Jednak po przeczytaniu tego, co Ty o nim napisałaś chyba stracę resztę skrupułów


Jakie róże zamówiłaś?
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Szkoda, że zrezygnowałaś z chryzantem
Posadź chociaż 2. Są odmiany dorastające do 40 cm. Zawsze gdzieś zmieścisz.
Na to będę Cię namawiała. Na nic więcej.
Posadź chociaż 2. Są odmiany dorastające do 40 cm. Zawsze gdzieś zmieścisz.
Na to będę Cię namawiała. Na nic więcej.
