Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

[iwona0042]

Jak ja czekam na ten sezon, na moje liliowce, bo nawet nie wiem co posadziłam

[ewa321]

Marysiu - ale sobie pięknie wpadłam
Piękny zachód i jeszcze piękniejsze liliowce
Chciałam życzyć Ci Wspaniałych Świąt, i Udanego 2015 Roku

[JAKUCH]

Marysiu bogata kolekcja liliowców .Szkoda ,ze Grażka zamknęła swoje podwoje .Lubiłam podziwiać jej bardzo bogatą kolekcję liliowców .Twoje zachody i wschody słońca zawsze urzekające

[Margita]

A ostatnie zdjęcie zachodu słońca to mistrzostwo świata.

[Maska]

Jureczku No! żeby mi to było (przed-) ostatni raz
A ja zawsze lubiłam liliowce
Iwonko ja też dostałam trochę nowych i mam nadzieję, że zakwitną w przyszłym roku
Ewuniu jeżeli masz na myśli ostatnie zdjęcie to jest wschód a liliowców jeszcze będzie sporo, wpadnij po świętach
Radosnych i Rodzinnych Świąt, a w Nowym Roku wspaniałych roślin
Jadziu nie wiem, która Grażka, ale jak wątki zostały to można podglądać
Cieszy mnie, że się podobają zdjęcia słoneczka
Margito dziękuję to dzisiejsze słońce tuż po wschodzie jak mu się udało wydrzeć chmurom
Marysiu bardzo dziękuję i Tobie Wspaniałych, Rodzinnych Świąt i wielu nowych roślin do Twojego ogromnego zbioru

[Margita]

No cóż, z orientacji w terenie nie jestem najlepsza.
Ale żebym wschód z zachodem we własnym województwie myliła, strach wyjść z domu.

[JAKUCH]

Marysiu oczywiście Grażynka [kogra].Pewnie ,że można popodglądać Szkoda ,ze dopiero ich wielka kępa daje efekt nawet przez miesiąc

[Maska]

Margito nie strachaj się po słońcu poznasz, ale w terenie a nie na zdjęciu ...no chyba, że znasz położenie mojego domu i pola
Jadziu każda bylina daje pełny efekt po rozrośnięciu i na liliowce naprawdę warto poczekać

[Tacca]

Marysiu, kolorowo u Ciebie i tak wiosennie. Zaglądam co dziennie, albo i kilka razy dziennie.Nie piszę bo nie mam nic mądrego do napisania, ale jak popatrzę to od razu weselej się robi.

[mar33]

Marysiu widzę, że u Ciebie wiosna w pełni i tak trzymaj nie dajmy się zimie
Zachód słońca jak zwykle wspaniały

[PEPSI]

A ja liliowców nie lubiłam ...do czasu pewnego. Przypominały mi się czasy wakacji u babci, i te ogromne kępy z pomarańczowymi kwiatami. Nie wiem dlaczego, ale już wtedy nie pałałam do nich sympatią. Jak mówię, do czasu Teraz mam w ogrodzie, bardzo je lubię, są bezproblemowe. I nawet nie wiedziałam, że jest ich tyle odmian. Marysiu, masz śliczne te liliowce. Ja koniecznie muszę się rozejrzeć za nimi wiosną.

[Maska]

Danusiu jak też do Ciebie i do wielu zaglądam ale nie zawsze piszę dla samego pisania. Jednak od czasu do czasu
Marysiu nie damy się a Ty masz się czym grzać. Śliczne masz maluszki
Małgosiu pewnie piszesz o smolinosach i doskonale Cię rozumiem, ostatnio wykopałam je i posadziłam pod ogrodzeniem i coś mi się zdaje, że nastąpiła obraza

Ale skoro liliowce zdobyły uznanie to może jeszcze parę


























cdn.

Przestałam kupować liliowce odmianowe, bo trochę się wkurzyłam jak odmiany dość drogie kupowane u forumowego guru liliowcowego okazywały się odmianami trzy razy tańszymi Więc pozostaje na tym co mam, a nowości to wymiana i zapylanie tych co mam. Będą dla mnie taką samą niespodzianką, ale o wiele tańszą

Dziękuję za uwagę i życzę dobrej niedzieli!

[semper]

Czyżbyś zamierzała wyhodować nową odmianę?
Coś w tym jest.Największą wadą liliowców jest ich cena.

[iwona0042]

Marysiu czy to znaczy, że te co mamy liliowce wysiane z nasion nie muszą powtórzyć cech matecznej rośliny?

[JAKUCH]

No tak tańsze, ale o wiele dłużej trzeba żyć w niepewności zanim ujrzy się kwiat .Jakoś nie mam nerwów na takie czekanie