Ariocarpus
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Ariocarpus
Na pewno żadnych kaktusów nie należy podlewać w czasie upału, za dnia a tylko wieczorem. Ja staram się ograniczać wodę ariakom wczesną wiosną i późną jesienią. Latem podlewam je razem z innymi roślinami i nie widzę tu problemów. Rosną one u mnie w bardziej przepuszczalnym podłożu i woda z doniczek dość szybko wysycha.
Co to temperatur u nas i w naturze ariaków to wypowiadać się nie chcę, bo w Meksyku nie byłem a u nas latem w szklarni lub w tunelu foliowym temperatura może spokojnie skoczyć powyżej 45*C. Na pewno nie polecam uprawy tych roślin na otwartej przestrzeni, z tym nigdy się nie spotkałem, zawsze ariaki w kolekcjach rosną pod szkłem, poliwęglanem lub folią.
Ucięcie pąków kwiatowych chyba nie jest najlepszym pomysłem. Albo uszkodzi się roślinę albo część uciętego pąka na niej pozostanie. Chodzi o to, by nie zostawiać przekwitniętych kwiatów na ariakach tylko usuwać je zaraz po ich przekwitnięciu gdy jest to już możliwe. Zresztą, tak należy postępować ze wszystkimi kaktusami a nie tylko z ariakami.
Co to temperatur u nas i w naturze ariaków to wypowiadać się nie chcę, bo w Meksyku nie byłem a u nas latem w szklarni lub w tunelu foliowym temperatura może spokojnie skoczyć powyżej 45*C. Na pewno nie polecam uprawy tych roślin na otwartej przestrzeni, z tym nigdy się nie spotkałem, zawsze ariaki w kolekcjach rosną pod szkłem, poliwęglanem lub folią.
Ucięcie pąków kwiatowych chyba nie jest najlepszym pomysłem. Albo uszkodzi się roślinę albo część uciętego pąka na niej pozostanie. Chodzi o to, by nie zostawiać przekwitniętych kwiatów na ariakach tylko usuwać je zaraz po ich przekwitnięciu gdy jest to już możliwe. Zresztą, tak należy postępować ze wszystkimi kaktusami a nie tylko z ariakami.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Ariocarpus
Dziękuję Tomku za rady. Muszę się jeszcze nauczyć jak postępować z tymi pąkami które są sporym ryzykiem z tego co czytam.
Piszesz, że trzeba usunąć kwiaty zaraz po przekwitnięciu - natomiast czy to nie jest to samo co usunięcie ich w trakcie kwitnienia? ponieważ w jednym i drugim przypadku są one świeże (mokre) więc też mogłyby uszkodzić roślinę? Nie mam pojęcia czy dobrze kombinuję nigdy nie widziałam kwiatów w ariakach - jeżeli wyrastają one na "pręciku" to wyrwanie ich byłoby łatwe ale jeżeli wyrastają wprost tj. blisko rośliny to faktycznie wyrwanie ich może stwarzać problemy. Niektórzy zalecają by dobrze zasuszyć kwiaty, a polecają to przez schowanie roślin w cieplejsze miejsca na ten okres.
Tak czy inaczej dzięki Tomek. Może są na forum ludzie których domeną są ariaki ?
Piszesz, że trzeba usunąć kwiaty zaraz po przekwitnięciu - natomiast czy to nie jest to samo co usunięcie ich w trakcie kwitnienia? ponieważ w jednym i drugim przypadku są one świeże (mokre) więc też mogłyby uszkodzić roślinę? Nie mam pojęcia czy dobrze kombinuję nigdy nie widziałam kwiatów w ariakach - jeżeli wyrastają one na "pręciku" to wyrwanie ich byłoby łatwe ale jeżeli wyrastają wprost tj. blisko rośliny to faktycznie wyrwanie ich może stwarzać problemy. Niektórzy zalecają by dobrze zasuszyć kwiaty, a polecają to przez schowanie roślin w cieplejsze miejsca na ten okres.
Tak czy inaczej dzięki Tomek. Może są na forum ludzie których domeną są ariaki ?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Ariocarpus
Chodzi mi o to, że kwiaty należy usunąć zaraz po tym jak zwiędną i podeschną i można je bez większego problemu oderwać. Pąki wychodzą ze stożka wzrostu rośliny i bardzo trudno je usunąć bez jej uszkadzania. Podobnie jest z owocami.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Ariocarpus
Pobuszuj w watku Farela, na pewno znajdziesz tam coś, co Ci się spodobaolqa11 pisze: Może są na forum ludzie których domeną są ariaki ?
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Ariocarpus
Ariaki nie są moja domeną, po prostu posiadam ich kilka, z siewkami kilkanaście. Jakoś mało ludzi, tu na forum, je ma, a jeszcze mniej je pokazuje.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Ariocarpus
Ja bym chciała, ale się ich boję. Spróbowałam raz z jednym (retusus)- nie udało się. Marzy mi się kotschoubeyanus i to marzenie - mimo obaw - będę chciała spełnić
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Ariocarpus
Lucy!
Nie bój się.
Ja mam tylko 3 doniczki z ariakami. Kupiłam , żeby spróbować, oczywiście maleńkie, bo to drogie rośliny. Mam je chyba ze trzy sezony. W poprzednich prawie w ogóle nie podlewałam, gdyż obawiałam się, ze przeleję i zgniją. W roku 2014 dałam im więcej wody. Nie dość, ze przeżyły to jeszcze mały Ariocarpus kotschoubeyanus zakwitł w październiku.
Nie bój się.
Ja mam tylko 3 doniczki z ariakami. Kupiłam , żeby spróbować, oczywiście maleńkie, bo to drogie rośliny. Mam je chyba ze trzy sezony. W poprzednich prawie w ogóle nie podlewałam, gdyż obawiałam się, ze przeleję i zgniją. W roku 2014 dałam im więcej wody. Nie dość, ze przeżyły to jeszcze mały Ariocarpus kotschoubeyanus zakwitł w październiku.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Ariocarpus
Ariocarpus trigonus v. minor
http://imageshack.com/a/img908/7919/A9nsQF.jpg
Mam go jakieś 5 lat.
To było 2 kwitnienie u mnie, z 2013r..
W zeszłym roku miał 1 kwiatek - nie miałem czasu na skokową zmianę temperatury.
http://imageshack.com/a/img908/7919/A9nsQF.jpg
Mam go jakieś 5 lat.
To było 2 kwitnienie u mnie, z 2013r..
W zeszłym roku miał 1 kwiatek - nie miałem czasu na skokową zmianę temperatury.