Ruda2011 pisze:bobiczek ( oj, do jasnej pogodynki, wstaw Ty imię w stopkę

) szopka - śliczna

. Gapię się na szopkowe "wrota" jak przysłowiowy wół w niemalowane. Te wrota, łał

. Fantastyczny pomysł

. Zgapiam

Z czego zrobiłeś i czym zakonserwowałeś.
A podziękował bardzo

Jak zawsze niczego nie kupiłem prócz butelki Vicolu za 6zł.
Bo wszystkie użyte do budowy to zużyte - stylisko od łopaty, stara boazeria, leszczyna zza płotu, zasuszona na ogródku trzcina, sznurek od snopowiązałki ( nie wiem skąd on się wziął bo nigdy ani snopowiązałki ani kombajnu nie miałem )

Pozbierane igliwo z modrzewia, trochę trawy ozdobnej.
Potem tylko przykleiłem tym Vicolem taką trawę wielką pozbieraną zza płotu
i gotowe
A przy okazji machnąłem na szybko karmnik.
Wpierw się zastanawiałem jaka to sikorka potrafi zeżreć słoninę razem z takim grubym drutem. A jak już się wyjaśniło kto to zeżarł, to mi pod nosem mruknął że nie ma nigdzie tabliczki że to karmnik tylko dla ptaków
Też pięknie - z włoskich orzechów te skorupy, prawda? Czego to te nasze dzieci nie wymyślą
