Jestem posiadaczką róży , która od 71 lat rośnie sobie w ogródku przy domu który kupiłam z mężem.Tak więc od roku mam ją pod opieką . nikt sie nią nie zajmował kilka lat ,więc nie wygląda najlepiej.
Czytałam sporo o róży na forum ,ale dalej nie wiem jak poprawnie przyciąć ,co robić by pozbyć się czarnej plamistości na liściach ,bo specjalistyczny środek którym pryskałam nie działa .dołączam kilka fotek mojej biedaczki i bardzo proszę o rady jak z nią postępować
pozdrawiam aska
ten straszny widok za różą to mur sąsiadów , będziemy próbowali go jakoś zakryc ale na razie brak pomysłu



