Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11748
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Jagódko znalazłam Twój nowy wątek i czym prędzej się wpisuję,by Cię nie zgubić ;:108
Żal mi Wicusia i pozostałych dwóch kotków,bo na pewno czują,że kogoś brak...
Szuwarek na lodzie hmmm myślałam,że kotki to za piecem lubią spać ;:224

Pozdrawiam miło :wit
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Witaj Jagi :wit
Melduję, że ja żadną miarą nie odpadnę z płotu okalającego Zielone pokoje :D Zbyt jest u Ciebie ciekawie i pięknie, by mogło mnie zabraknąć ! Nadzieja na wiosenny widok kwitnienia setek pachnących róż jest tak wielka, że z pewnością wytrwam, mimo ścierpniętych palców :lol:
Zaś obietnica letnich wspomnień, jeszcze w pełnym składzie z Wicusiem, rozgrzeje nas w zimowe zawieje i zamiecie ;:303
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
kahim
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2483
Od: 30 cze 2011, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Jagódko, strasznie mi przykro z powodu kotka ;:174
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Jagódko Kochana,
W tej chwili nie w głowie mi otwieranie wątku.... może później, gdy do tego dojrzeję, może wtedy, gdy coś w ogrodzince mojej się zmieni... oby na lepsze.... ;:173
ale za motywowanie, mam dla Ciebie coś pięknego ;:196, i w dodatku mój znak firmowy :;230
nie do wiary, że może być tyle słońca ;:224
Obrazek
Pozdrawiam
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Witam Was, meine Damen und Herren!

Burmistrzem mojego miasta jest pan Janusz Wróbel, toteż z czystym sumieniem Pruszcz Gdański można nazwać Wróblim Grodem ;:306.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

**************************************************************************

Balladki o minionym lecie zwrotka 1.

Od kiedy właściwie można datować minione lato?
Jego forpoczta w postaci cieplutkich dni i bezchmurnego nieba pojawiła się już w końcu kwietnia.
No bo jeśli można spokojnie w lekkim odzieniu pić kawę w ogrodzie wśród kotów, pszczół, motyli i buchających kolorami kwiatów to takie dni można nazwać letnimi.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zadowolony i zdrowy Wicuś.

Obrazek

I najmniej groźni przedstawiciele nadciągającej plagi :shock:.

Obrazek

cdn.

**************************************************************************

Michałku, witaj! Dobrze, że jesteś, bo już myślałam, że na cudzych płotach wisisz...
Ty dobrze wiesz, jak to jest, kiedy się nie możesz doliczyć kociego stada. Wyczułeś też, że marzy mi się wicusiopodobny kot! Dzięki, Twoim wszystkim przyglądam się zawsze z sympatią, nawet tym niewdzięcznym i rozbachorzonym ;:306.
Ty, miłośnik zjawisk atmosferycznych o dużym ładunku emocji, na pewno zadowolony byłeś z tego lata, Twoje zdjęcia to potwierdzają. Pod tym względem moje lato było nudne. Nawet wiatru, poza Ksawerym, nie było...
Ale teraz mam swoją ulubioną gadzią zimę.
Koty smyrnęłam, jakieś się porobiły towarzyskie, nie odstępują mnie na krok, a Ibrakadabra do tego stopnia, że trudno ją z klawiatury laptopa zgonić. Pocieszają mnie, jak potrafią ;:224.

Justynko, mnie już tylko ptaki na tarasie interesują, pogoda się popsuła, ale na szczęście pada i podlewa, temperatura na plusie - czyli wszystko gra.
A pustka po stworzeniu jeszcze długo będzie doskwierać...

Jagódko Małopolska, szadzi zazdroszczę, podłego nastroju nie.
Czym Cię te trzy chłopy tak wyprowadziły z równowagi, że aż uciekać chciałaś na drugi koniec Polski? Zresztą, co by to nie było - to pewnie nie jest warte Twoich nerwów. Pamiętasz, jak radziła kiedyś pani Wisłocka? Przeczekać ;:306.
PS. Czuję się pocieszona ;:196.

He, he, Pepsi, postarałam się o porządek. Pogoda pomogła.

Elu, no właśnie dlatego nie ogacam żadnej rośliny, żeby nie patrzeć na te chochoły. A na ogród patrzę co dzień. Tylko iglaste gałązki mogę znieść. Ciekawa jestem, czy Twoje okrycia zdają egzamin. Działkowe koty chyba na Ciebie czekają na baczność, co?

Sabinko, ogród nie jest ogarnięty do końca, jeszcze sporo suchych, nie wyciętych badyli zostało, że o kopczykach dla róż nie wspomnę. Ale co tam, zimy pewnie nie będzie, to jeszcze zdążę. Na razie wywiązałam się z najważniejszego zadania, wysłałam paczkę świąteczną moim angielskim wnuczętom. W to, że lato u Ciebie było w kratkę, oczywiście wierzę, plagi dotknęły połowę Polski, chyba od Warszawy w dół mapy. Ale, patrząc na Twój, ogrody mają wielką siłę regeneracji po różnych klęskach. A że fotograf z Ciebie przedni - to fakt.

Dorotko, róże potrafią człowieka zaskoczyć. Gdyby nie te mrozy w listopadzie - kwitły by do dziś :shock:. A grudzień od marca w zasadzie niczym się nie różni...

Annes, dzięki, że jesteś ;:180. No właśnie pisałam Michałowi, że pozostałe koty zachowują się inaczej, jakby nasilając swoją obecność, żeby mnie pocieszyć i żebym nie odczuwała braku Wicka.

Muffinko ;:196, bardzo się cieszę, że "nie odpadasz" i masz ochotę pooglądać zielone pokoje w reminiscencjach. Postaram się, żeby zwrotki mojej balladki nie były nudne. Zaglądaj, zapraszam.

Kahimku, wielkie dzięki ;:180.

Justi, dojrzewaj, dojrzewaj, jakoś tak jest, że bez wątku obrazy ogrodów się zacierają w pamięci, a chciałoby się mieć je na bieżąco. Co ma się w Twoim zmienić na lepsze? Coś opowiedz, choć na sucho ;:218.
Czyżby ten wielki bukiet utworzyła Pastella?


Na dworze deszcz pada i wiać zaczęło, pewnie Alexandra rękawem nas zahaczyła ;:224.
Więc zostawiam Was z innym, słonecznym i ciepłym obrazem na dobry sen.


Obrazek

Do miłego - ;:196 Jagi.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Witaj Jagodo z Wróblego Grodu :wit
Jak widać , na balustradzie Twojego tarasu wiszą wróbelki a na płocie Twojego ogrodu całe forum. :lol:
Twoja wiosenno-letnia balladka przywołała najpiękniejsze wspomnienia.
Kwitnąca jabłoń, wylegujący się Wicuś i te sympatyczne winniczki. ;:oj
Zwierzęta też mają uczucia i garną się do Ciebie pocieszając i chyba też szukając pocieszenia.
A mnie chyba jeszcze przyjdzie trochę popracować. Nie chcę ale muszę , jak mówił klasyk. :)
Może nie całkiem muszę , ale wiele przemawia za tym.
:wit
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Jagódko U Ciebie z każdej strony Wielki Brat patrzy, forumowicze z płotu, wróbli rozsiedli się na tarasie tak jakby byli zaproszeni na jakieś przyjęcie i czekają na tort, za płotem czasem Filozof i Porządnicka zerknie, masz tam jaką prywatność? ;:306 Bardzo spodobało mi się zdjęcie Wicusia skręconego w koszyku :D Uwielbiam takie ciepłe kwietniowe widoki, już do nich coraz bliżej,gadzia zima, dzień po południu już się nie skraca więc wszystko jest na dobrej drodze.
Pozdrowienia ślę ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Jagódko wróbelki jak nutki wesołej melodii usiadły na poręczy i też Cię pocieszają ;:224
Tego nudnego lata niejeden Ci zazdrości, chociaż biegania z wężem i konewkami już nie :D
Moje koty też siadają na klawiaturze i wymuszają na mnie żeby ręce inaczej pracowały, wtedy wesoło mruczą Obrazek
Dobrego weekendu ;:196
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Jagodo, jak miło czytać twoje wpisy ;:108 Są jak wstęp do powieści, z którą (na przekór pogodzie) chciałoby się usiąść przed kominkiem, z lampką słodkiego wina i zapominając o obowiązkach czytać i wspominać..Proszę, pisz jak najwięcej ;:108 Myślę, że znajdziesz wiernych czytelników.
Te wróble to wyglądają mi raczej jak sępy ;:306 ..tylko czyhają aż ktoś wsypie ziarno do karmnika ;:224
Awatar użytkownika
megi1402
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2149
Od: 1 lis 2010, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Köln

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Jagi, ogródek masz wysprzątany, trawniki odkurzone, Aleksandra nie nabałaganiła? U nas nawiało tylko liści, obeszło się bez szkód.
Bardzo mi się podoba pierwsza zwrotka balladki z kotami w refrenie, czekam na następne i ani myślę złazić z twojego płotu.
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Jagódko,
Bukiet, to rzeczywiście 'Pastella'. Myślę, że na zdjęcie "załapały się" dwa krzewy z dziesięciu. To najliczniejsza u mnie odmiana. Moja ulubiona.... Niezawodna. Nie pamiętam czy je masz, dlatego wybrałam to zdjęcie.
Pytasz, co powinno się zmienić na lepsze....W moim ogrodzie przede wszystkim powinno się pojawić więcej jego właścicielki :;230 - i to byłaby ta zmiana na lepsze. A po drugie, zmierzam do uzyskania harmonii, której moim zdaniem w nim brakuje. Ale powolutku jest i tu coraz lepiej. Łącze dwie pasje: do traw i róż. To wcale nie jest łatwe na tak małej powierzchni...
Co poza tym.... Na szczęście wizyta kilku rozsądnych forumek w czerwcu pomogła mi uporać się ze złymi skojarzeniami - wewnętrznymi "demonami" niektórych roślin.... Co skutkowałoby demolką przedogródka. Przekonały mnie do niektórych roślin - żeby je pozostawić, bo ich obecność jest mocno uzasadniona. Ale wciąż mi coś nie gra.... Wiem, brzmi skomplikowanie ;:224 :;230 W małym ogrodzie zawsze jest więcej kombinowania.
To tak w skrócie... Na sucho...
Ps. Wróble mnie całkowicie rozłożyły... :;230 no, niezła heca ;:oj
Pozdrawiam
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7191
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Jagoda, burmistrz mojego miasteczka nazywa się Pogoda :D
A ja chciałam Ci pozazdrościć kompletu wypoczynkowego na tarasie. Jest boski.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Dzieńdoberek!

Witam się z Wami tak frywolnie, bo nadziwić się nie mogę, że znowu towarzyszy mi słoneczko, a świat wygląda tak, że nie wiadomo, czy to marzec, czy grudzień ;:oj. Nawiasem mówiąc, spotkałam w ogrodniczym Filozofa, kupującego nasiona warzyw ;:224.

"Ktokolwiek będziesz w nowogródzkiej stronie,
Do Płużyn ciemnego boru
Wjechawszy, pomnij zatrzymać twe konie..."


Tak namawiał Mickiewicz do wyprawy nad jezioro Świteź. Ja to powiem trochę inaczej:
Ktokolwiek zbłądzisz na Kaszuby, zatrzymaj swe konie (mechaniczne :uszy) i zajrzyj do Spichrza we wsi Borcz. Tam zakończyła się nasza wczorajsza wizytacja Kaszub, które wciąż zaskakują urodą pastelowych krajobrazów pól i łąk, i świeżą zielenią ozimin.
A w Spichrzu? Piękne wnętrze, stare meble, beczki, kosze, gary i obrazy, śliczne kelnereczki, pyszne jedzonko, no i pełne pokus regały :shock:.


http://images66.fotosik.pl/453/09787f925fd36586.jpg
http://images66.fotosik.pl/453/559e50aa38951593.jpg
http://images68.fotosik.pl/454/04137365db3fb5b0.jpg

**************************************************************************

Balladka o minionym lecie - refrenik.

Porze kwitnących jabłoni przeważnie towarzyszą łany tulipanów, narcyzów, szafirków.
U mnie nie. Mnie zachwycają rośliny zadarniające, tworzące ogrodowe dywany, sprawiające, że uważnie się patrzy pod nogi. Przez resztę sezonu nie są zbyt piękne, czasami nawet brzydkie, jak nieudane ptasie gniazda, ale kiedy kwitną - nie sposób oderwać wzroku od tych poduszeczek, gęsto usianych drobniutkimi kwiatuszkami o bardzo misternej budowie. Mam tu na myśli głównie żagwiny i floksy szydlaste. Przy odrobinie wyobraźni można by z nich utkać cały wielobarwny dywan o barokowych wzorach. Trochę mnie kusi, żeby coś takiego stworzyć ;:224.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Piękne, prawda? Ibrakadabra potwierdza.

Obrazek

Cdn.


**************************************************************************
A teraz czas się serdecznie zająć gronem szacownych gości, którzy ulubili sobie wiszenie na płocie ;:306.

Wiesz, Krysiu, jeśli taka pogoda się utrzyma, to nie tylko zdążymy wszystko w ogrodach zrobić, a kto wie, może śladem Filozofa zaczniemy szykować się do siewów :shock:? I jak tu myśleć o choince?
PS. Zauważyłaś, do czego się te sympatyczne winniczki szykują ;:218 ?

Wielki Brat, Michałku, nie przeszkadza mi wcale. Przecież w każdym z nas jest trochę ekshibicjonisty... ;:224. Inaczej nie byłoby nas na Forum.
Taka zima niech sobie trwa. Nie dokucza, a pozwala spokojnie wspominać lato i z przyjemnością spoglądać w kalendarz, który nas do tej pory roku przybliża.

Marysiu, te wróble pokazuję na przekór tym, którzy mówią, że jest ich coraz mniej.
A one po prostu zleciały się do Wróblego Grodu ;:306.
A koty niechby sobie łaziły po klawiaturze, ale gilgają człowieka,machając ogonami i wyrywają pazurami klawisze...

Nifredilku ;:196, mam nadzieję, że zapas słodkiego wina masz spory, bo i zwrotek balladki trochę będzie... Ja też lubię białe.
A wróble (i nie tylko) sępią, jak mogą. Co zaoszczędzę zimą na roślinach, to idzie w ziarno dla nich. Ale są takie sprytne, że nawet Ibrakadabra nie zdołała nigdy żadnego wróbelka upolować. A zdolności łowieckie ma nadzwyczajne...

Megi, witaj! Aleksandra okazała się tandetnym orkanem, trochę powymachiwała łapami świerków, pogwizdała w kominie, przemieściła kilka suchych listków i tyle. To kolejny dowód na kolejny ewenement tego sezonu - wyjątkowo mało wiatru w typowo przecież wietrznym regionie. Cieszę się, że i w Twojej "bombonierce" obeszło się bez szkód.
Z płotu nie złaź, a jak się oziębi - przygotuję Ci baranią skórę i coś na rozgrzewkę ;:304.

Justi, oczywiście, mam Pastellę, toż to róża z obowiązkowego zestawu ogrodnika, ale gdzie jej do Twoich... Aż tak bujnie nie kwitła, no i kiepsko powtarzała. Ale może przez tę spiekotę i suszę...
To ciekawe, odnoszę wrażenie, że coraz więcej osób na FO zaczyna dążyć do osiągnięcia większej harmonii w ogrodzie. Sporo też skłania się ku stylowi formalnemu, żeby nie powiedzieć - pałacowemu. Bardzo jestem ciekawa przemian u Ciebie, a częstszej obecności Właścicielki - w pierwszym rzędzie ;:306. Aż mnie korci spytać, jakie to zdolne Forumowiczki przefasonowały Ci przedogródek...

Pepsi, Twój burmistrz, pan Pogoda, wywiązuje się z obowiązków i zapewnia pogodę. Tylko jaką?
Mebelki tarasowe z Castoramy.


W jednym ze skandynawskich kryminałów wyczytałam, że w Szwecji rośliną bożonarodzeniową nie jest gwiazda betlejemska, ani szlumbergera, czyli grudnik, a hiacynt ;:oj.
U mnie też w tym roku będą hiacynty.


Obrazek

Miło mi było Was gościć. Dzięki i do następnego razu - :wit Jagi.
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

... by się przypatrzeć jezioru :!:
Witaj JAGODO :wit
My też dzisiaj,będąc u Obiego,widzieliśmy całe łany hiacyntów :!:
Nawet fotkę zrobiłem ;:108
Ale królują gwiazdy betlejemskie i ANNA nie wytrzymała i kupiła najpierw małą,
a po chwili największą.
Ciepełko dziwi ale nie cieszy,bo jak ma cieszyć skoro nie cieszy :( ,trawestując Gombrowicza ...
Pozdrówki z równie ciepłej Jury,
Sławek
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Hiacynt rośliną bożonarodzeniowa..hmn..dla mnie bomba ;:333 Kolorystycznie można dopasować do wielu wnętrz, pokrój rośliny bardzo ładny..jak świąteczne maleńkie dzwoneczki i ten zapach..płynący przez mieszkanie niczym dźwięk anielskich chórów :lol: :wink: no idealne na Boże Narodzenie.. Problem jest tylko jeden..skąd teraz wytrzasnąć kwitnącego hiacynta ;:223 ;:224
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”