Spokojnie

ten plan nie jest w ogóle w skali ;) Wbrew pozorom nie jest to, aż taka mała grządka - zajmie ona połowę najmniejszej grządki, przejście między tą grządka, a tą z truskawkami. Samemu zagonowi truskawkowo-poziomkowemu nadam kształty bardziej prostokątne, niż, jak dotychczas okrągłe

Dzięki temu grządka pomidorowa powiększy się o kolejne kilkanaście centymetrów.
Poza tym bd mieć 5-6 odmian po 2 krzaczki (z czego 1-2 dam do donic). Liczę więc, że na grządce pozostanie góra 8-12 roślin. Poza tym tegoroczne przygody z zarazą ziemniaka trochę mnie zniechęciły do pomidorów (najwyższej będę pryskał

)
Teraz mam jednak większy dylemat z ogórkami. Grządka, na której chcę je umieścić fizycznie jeszcze nie istnieje. Nie wiem, ile terenu pod nią uda mi się z mamą wynegocjować

Najwyżej ogórki będą sobie rosły na skos grządki z fasolą i burakiem. Zobaczę, jak się to jeszcze ułoży
