
I tak pewnie nie zrobię Twoim sposobem, bo zawartość butli nie zdążyłaby się przemienić w ocet

Nigdy nie robię octu z całych owoców, zawsze wino, a potem ocet. Nawet jak zrobisz teraz wino i latem wystawisz na świeże powietrze, to uzyskasz ocet. Najstarszy mój ocet jabłkowy ma 2 lata i nic mu nie jest, do tego zrobił się klarowny jak kryształ.Vamila pisze:Piotrze nie znalazłam albo szukałam po łebkachJak ma się trwałość Twojego octu do takiego robionego z całych owoców na żywioł?
I tak pewnie nie zrobię Twoim sposobem, bo zawartość butli nie zdążyłaby się przemienić w ocet
krynka pisze:Podaję obiecany przepis na
Ziemniaki po nelsońsku
Składniki;
1,5-1,7 kg ziemniaków- ugotować w mundurkach
4 jajka- ugotować na twardo
garść suszonych grzybów- namoczyć,ugotować,zachować wywar.( lub
30 dkg świeżych pieczarek)
3 średnie cebule-pokroić w półtalarki, usmażyć na złoty kolor na maśle
1 szkl dobrej,kwaśnej śmietany
2 płaskie łyżki mąki
10 dkg sera (np gouda)- zetrzeć na tarce
sól,pieprz
natka pietruszki.
Naczynie do zapiekania wysmarować tłuszczem. Ziemniaki pokroić w plastry,układać na dnie naczynia,delikatnie oprószyć solą i pieprzem,posypać połową pokrojonych na drobno grzybów,na to wyłożyć połowę smażonej , osolonej cebuli ,na to 2 jajka pokrojone w plastry ,. Następnie ułożyć druga warstwę wszystkich składników,na wierzch dać ziemniaki. Śmietanę wymieszać z mąką i z połową szkl wywaru z grzybów,wylać na wierzch zapiekanki. Na koniec wszystko oprószyć serem.
Wstawić do gorącego piekarnika,zapiekać 40-50 min.
Przed podaniem posypać natką. Podawaćnajlepiej z surówką z kiszonej kapusty lub inną kwaśną.
Smacznego !
Zamiast grzybów suszonych można użyć pieczarek. Wówczas pokrojone drobno pieczarki smażymy na patelni z cebulą ( najpierw rumienimy cebulę,potem dajemy pieczarki). Dusimy do odparowania sosu,solimy.Smakuje równie dobrze,jeśli nie lepiej
Majonez zrobiony-dziękuję za przepis
Tadziu, witam sąsiada.nilbul1 pisze: Mam pytanie odnośnie wytwarzania octu z owoców.
Moje doświaczenie w tej dziedzinie to niekończące się pasmo porażek![]()
Zrobiłem już trzy "nastawy" z tzw.jabłek pokrojonych w kawałki i wszystkie musiałem wylać. Zdecydowałem więc najpierw zrobic wino a potem z niego ocet.
Aktualnie mam około 5-6 l wina jabłkowego(czeka).
Uprzednio (początek pażdziernika)część wina (2l) rozlałem do 3 szerokich słoików, nakryłem materiałem przepuszczającym powietrze i czekam.... na choćby zapach octu .
Co robię żle ?
Czy teraz już jest za zimno ?
pozdr.Tadeusz
Nakryłem , ale nie zamknąłem drobna subtelność, a jednak ważna.nilbul1 pisze: Jeżeli swoją butelkę nakryłeś kapslem do piwa to jak tam dopływa powietrze ?
pozdr.Tadeusz
Brawo, lepiej późno niż wcale, prawda, że łatwy przepis?asma pisze: Majonez zrobiony-dziękuję za przepis
Alicjaalicjad31 pisze:Majonez zaczęłam robić w latach osiemdziesiątych i chyba muszę do niego wrócić ,ale dam jedną radę dla zdrowia ,jajka należ sparzyć w gorącej wodzie .Giną wtedy pałeczki salmonelli .
Witaj, nie ma co się ociągać, własny to sprawdzone dodatki, kupny to suszone jajka lub mączka rybna, dalej nie będę przez grzeczność wymieniać składników.magata pisze:Nigdy jeszcze nie robiłam majonezu ale jak patrzę na wasze przepisy to chyba spróbuję