Wczoraj pisałam Wam, że moja pnąca nn-ka została rozpoznana na 90%. Poszperałam trochę w internecie i jestem pewna że to właśnie
Francoise Juraneville.
Wszystko z opisu się zgadza, kwiaty koloru brzoskwiniowego do 8 cm, blednący w czasie przekwitania do jasno różowego, kwitnie raz, czasem w lecie pokazuje kilka kwiatuszków, roczne przyrosty mogą osiągać dlugość ok 2m.
A jesienią zawiązuje pomarańczowe owoce.
Jestem bardzo szczęśliwa

, że w końcu udało się ją zidentyfikować.
Wandziu nieświadomie zostałaś matką chrzestną mojej nn-ki
Gdyby nie Ty, nigdy chyba bym nie trafiła na watek Gertrudy, dziękuję Ci bardzo, bardzo
Przypomnę jej portret
A teraz krzaczek zdobią owocki mojej piękności
