Coś Ci opowiem

:
Któregoś dnia, w te mrozy byłam na cmentarzu: w wazonie stały chryzantemy - tak pięknie zmarznięte

, że aż żal było je wyrzucać. Stały sztywno w ...lodzie.
Nie zmieniły ani kształtu, ani koloru

. Mróz musiał je ściąć gwałtownie.
Dawno nie pamiętam takiej sytuacji, może dlatego, że nie mam ogródka koło domu.
Niestety wyrzucić musiałam

, bo jak przyjdzie odwilż to wszystko by się zlasowało i trudno byłoby sprzątnąć.