Witam w grudniowy już nieco cieplejszy wieczór,po wysprzątaniu łazienki ,chwila relaksu
Karolciu miłe są wspomnienia o naszych maluszkach,moje dzieci też wyrosły od psot , za to mam wnuka psotnika,bardzo to w nim kocham
Dorotko czy Twoje hiacynty też się wyradzają i co rok to są marniejsze,tak napisała Marysia,ja na razie nie zauważyłam , widziałam w biedronce hiacynty,bardzo dziwne że tak wcześnie,co będzie na wiosnę
Andziu dla mnie też wiosna jest najpiękniejszą porą roku ,każdy wychodzący kwiatek z ziemi cieszy niemiłosiernie,zaglądamy ,podglądamy nasze skarby ,nie ma przyjemniejszego zajęcia,
u nas kozia broda w innych regionach szmaciak,nie ważne ,ważne że teraz bez obaw można go zrywać,a to że rośnie zawsze w tym samym miejscu to nie wiedziałam
Sabinko im więcej oglądam wątków różanych ,to mam mętlik w głowie,tyle pięknych odmian,które wybrać ,bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi Comte de Chambord zaciekawiła mnie , zima jest długa ,na pewno coś wybiorę , do róż chcę wkomponować też clematisy dla kontrastu z niebieskich,znowu będę miała dylemat
Moniu widzę że kochasz piątki ,kiedyś też kochałam , jak pracowałam na państwowej robocie, teraz wyczekuję wolnej niedzieli lub jednego dnia wolnego w tygodniu ,ale co tam tak musi już być ,kiedyś jak przejdę na emeryturę ,będą wszystkie dni wolne,
hibiskusek powinien się przyjąć , cierpliwości ,tylko go nie przelej za mocno ,
wzięło mnie w tym roku na różyczki ,nawet ta czarność plamista mnie nie zraziła jak na razie, od wiosny biorę się za profilaktykę
a tym czasem dalej wspomnienia,tym razem tulipanki
