Danusia Mój ogród cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Andzia, Boli okrutnie, ale kiedyś mam nadzieję przestanie,i tak jestem szczęściarą bo jestem okazem zdrowia, w sensie różnych chorób jakie ludzi dotykają. Kręgosłup sama sobie zmarnowałam nadmiernym zaangażowaniem w różne dziwne projekty. Nie potrafiłam odpuścić i teraz jest zemsta natury. Będzie dobrze, do wiosny się wykuruję.
Zima do mnie wreszcie też przyszła. Ciężko się przestawić. M dziś w szklarni wykopał trzy doły i wsadził doniczki z młodą figą, młodym kuflikiem i starszym rozmarynem. Ziemię okryłam ściętym miskantemi agrowłókniną. Roślin na razie nie przykrywałam. W szklarni ziemia jeszcze nie zamarza. Muszę się jeszcze zastanowić czym przykryć te trzy rośliny jak bardzo spadnie temperatura. Dobrze że w szklarni jest zacisznie i nie trzeba nic zabezpieczać, wystarczy przykryć. Oliwkę już trochę okryłam gałązkami z cyprysa.
Marysiu , dobrze będzie, aby do wiosny. Chlebek piekę regularnie co kilka dni.
Monika, :wit
Tereniu , mój kuflik jest krzaczasty. Na pewno można by było wyprowadzić na drzewko, tylko nie miała bym jak go przechować. Jak dla mnie to on mógł by wolno rosnąć , za to obficie i długo kwitnąć.
Za trzy tygodnie święta. Zaczynam się pomału przygotowywać.
Obrazek
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Ciekawie, ciekawie...
Bardzo podoba mi się korona / wianek z gałązek i ta "zapalona" podstawa - super efekt. ;:215
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Na podstawę namyśliłam się przez przypadek. Mam taką misę jeszcze z czasów PRLu. Taki zagracający klamot. Po latach przydał się bardzo. W misie jest woda i kilka podgrzewaczy. Wieczorem pięknie się błyszczą, światło odbija się od koralików Ale fotki ładnej nie umiem zrobić.
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

DANUSIU...u Marysi wyczytałam, że Twój Laur zimuje pod okryciem.......pytam bo tez go mam ale zabralam do chłodniejszego pomieszczenia ale pod dachem - jakie masz doświadczenie i liściem bobkowym :;230

:wit
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Krysiu. Miałam trzy lata temu sporego, nie miałam miejsca w domy. Rósł na rabacie w zacisznym miejscu, mocno się ukorzenił, po pierwszych przymrozkach rzuciłam na niego jakieś zeschnięte resztki. byłam pewna że zginie. Zimę przetrwał, wiosną gałęzie przymarzły i zapomniałam o nim. Chyba na początku czerwca zaczęłam przeglądać rabatę i znalazłam laura, ładnie odbił od korzenia. Następną zimę też zimował w gruncie. Wiosną wykopałam podzieliłam i sprzedałam . Teraz mam takiego z ubiegłej jesieni, siedzi na rabacie w innym miejscu , okryłam go dziś gałązkami z cyprysa i ma sobie radzić, gdyby nadeszły tęgie mrozy to nałożę kaptur. Krysiu w szczecinie ostre mrozy -15 są za za zwyczaj dwa - trzy tygodnie. Bywa że wcale takich niskich temperatur nie ma. Dla tego mogę sobie pozwolić na takie eksperymenty.
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

DANUSIU.....ja jednak pozostanę ze swoim pod dachem a na wiosnę spróbjuę z nim do gruntu....w donicy coś słabo mi rośnie, poza tym nie zawsze zdążę z podlaniem...nieraz przesuszę i stąd może marny wzrost.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42372
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

No właśnie to chciałam napisać, że Danusia mieszka w cieplejszym terenie. Ja parę lat temu w Kołobrzegu widziałam w jednym ogrodzie laur szczepiony na patyku rósł gruncie w grudniu. W tym roku byłam powtórnie, ale już go nie było. No i jaka to zima była w tym roku, że nawet na południu werbena i dziwidło w gruncie mi przetrwało :D
Krysiu laur trzeba mocno ciąć to ładnie przyrasta, we Włoszech traktowany jest jak liguster!
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Marysiu, masz rację i ze strefą klimatyczną i z przycinaniem. On z korzeni po przycięciu też wypuszcza dużo młodych przyrostów. Dla tego nie zamartwiam się o gałązki, nawet jak przymarzną to szybko odbiją. Ale u mnie zimy są łagodne.
łagodne czy nie, a nie roślina i ciężko mi się przestawić. Wychyliłam dziś nos na chwilę i czułam się jak na Syberii. Trzy miesiące siedzę w domu i jaka odwilż. Muszę od jutra zacząć długie spacery, bo chyba za bardzo zasiedziałam się w domu. A na półpaśca chyba znalazłam metodę. To jest porażony nerw, więc od rana smaruję go Fastum i chyba podziałało . Od tabletek już żołądek mi się buntować zaczyna. W każdym razie jak mnie łapie, to smaruję i jakoś daję radę.
M kupił mi wczoraj worek torfu odkwaszonego, będzie do siania. Mógł by kupić w lutym, ale w markecie leżą te worki na śniegu i deszczu i ziemia potrafi spleśnieć, a tak mam już schowany i czeka w kolejce. Poza tym bywa że jak potrzebny to w sklepie brak.
Oj posiało by się coś. ;:306 ;:306 ;:306

-- N 30 lis 2014 22:12 --

Krysiu, jak masz masz gdzie przechować , to chowaj, a co do podlewania to proponuję wiosną do większej donicy plastykowej wsadzić, z donicą wkopać do gruntu, to nie będziesz musiała pilnować tak podlewania i doniczka w upały nie będzie się ndmiernie grzała. Jesienią wykopiesz doniczkę z laurem i przeniesiesz w bezpieczne miejsce. Ja tak często robię z roślinami których nie jestem w stanie upilnować, a jesienią trzeba zabierać.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Ojej a u mnie już od trzech dni w nocy jest po -13, a w dzień koło -7. Ziemia już zmarznięta, nawet pora nie mogłam do zupy wykopać :( Chciałabym mieszkać w cieplejszym miejscu bo przezywam, że mi roślinki zmarzną. Muszę nabrać praktyki, a póki co-panikuję, choć w głębi serca wiem że powinno być ok :)
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Mimo że u nas zimniej to jedną zimę laur tez przeżył w gruncie u mnie ale w następną zmarzł ;:223 Teraz mam w doniczkach i na wiosnę wkopuję do gruntu .
Danusiu ;:196 ale fajnie Ty już ziemię kupujesz do siania - już niedługo , jeszcze troszkę i już nasionka pójdą w ruch ;:138
Zdrówka z całego ;:167 życzę ;:168
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Andzia, ja w lubelskim mieszkałam 15 lat. Szczęśliwa jestem że wróciliśmy. Jak sobie przypomnę zimę od września do kwietnia, albo maja, to ciarki mi chodzą po plecach, i - 30 też bywało, a tu jak jest - 15 to krzyczą że zima stulecia.
Tereniu, masz gdzie to chowaj, Ja mam w zapasie po jednej małej sadzonce, którą łatwo upchnąć w kącie. W szklarni na razie mam ciepło, ziemia jeszcze miękka. W ubiegłym roku jesienią nie ścięłam nasienników z hibiskusa, zima była długa i śnieżna. To co się wysypało, wszystko wykiełkowało. Mam teraz pełno hibiskusów w każdym kącie ogrodu. Część wyrwałam, a część zostawiłam, rosną pod pierzynką z liści.Ciekawe jak zniosą tą zimę.
Tereniu, nauczka z lat poprzednich. Teraz markety maja resztki z jesiennych dostaw, jest to towar zawalidroga. Teraz jest sezon na sól drogową i odśnieżarki. Ziemia jest przechowywana byle jak, worki mokną, marzną, jak się wyprzedadzą to do wiosny nikt nie zamówi bo trzeba całe palety zamawiać. W ubiegłym roku jak potrzebowałam to musiałam się prosić żeby M poszukał. Teraz jechał po zakupy dostał prykaz i mam.
Awatar użytkownika
atena40
500p
500p
Posty: 967
Od: 3 lut 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Danusiu, Twój ogród jak zawsze perfekcyjny. Urządzasz go z takim wyczuciem formy i koloru. Podziwiam ;:oj Powiedz, dużo pracy masz przy oczku wodnym? A co robisz z nadwyżkami roślin i rybek? Mnie martwi najbardziej to,że w pobliżu na Zagórku nikt nie ma oczka, więc co robić jak rybek będzie za dużo? :shock:
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Awatar użytkownika
chalaputkowo
1000p
1000p
Posty: 1810
Od: 16 cze 2014, o 18:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Danusiu ;:196 , Tereniu :wit - przepis na nalewkę z lipy wysłałam na PW
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Moniko dziękuję ;:196 już lecę przejrzeć ;:65
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Danusia Mój ogród cz.4

Post »

Anetko, orfy zżerają ikrę i narybek, moje ryby zjadają część roślin. Jakoś nie mam tłoku w oczku. Latem przyniosłam dwa słoiki litrowe pełne rzęski, wyłowiłam ze stawu z wielkim poświęceniem. Zapuściłam wieczorem do oczka, po południu wracam z pracy i zdziwiłam się okrutnie, po rzęsce nie pozostał żaden ślad. Wszystko zostało zjedzone.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”