Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

[iwona0042]

Oj Maryś, lepiej żebyś nie widziała, jakie ja gimnastyki uprawiam przy komputerze, żeby coś napisać, albo poczytać, ale leżeć też nie mogę, stać już też nie, no to się wyginam

[Maska]

wybacz, ale mam bujną wyobraźnię

[Darmokot]

Marysiu pozdrowienia jutro przekażę, mama się ucieszy na pewno. A wiesz, że chyba tydzień po Waszym przyjeździe tak ją połamało, że 2 tygodnie z łózka nie wstawała, do dziś z domu wyjeżdża tylko na przeciwbólowych, u mnie za 2 miesiące była tylko raz. I nasze doktory nie wiedzą co jej jest, na szczęście powoli dochodzi do siebie (podobno coś ze stawem biodrowym). Bez koralowy ciąłem tylko od dołu, góry nie ruszam i tam kwitnie obficie, od dołu nie wypuszcza nowych gałązek. A takie wielkie pąki będzie miał całą zimę. Jak był młody też wypuszczał badyle bez ładu i składu to go związałem i do dziś jest związany ale chyba już niepotrzebnie bo nabrał ładnego pokroju.

[anym]

Marysiu oczy mi się kleją ale kilka zaległych stron obejrzałam, śliczności pokazujesz dobrze, ze mamy te nasze wspominkowe zdjęcia... tak miło jest popatrzeć i pomarzyć o wiosence. Pozdrowionka

[Maska]

Michale to jak mnie dochtory zamiast leczenia każą przyjść za 30 kilo to im coś brzydkiego powiem. Mama dziewczyna na szóstkę i też ją trapią takie dolegliwości. To gorczyca już nie pomaga? Ucałuj ją ode mnie i życz zdrowia. No bo do Będkowic musi przyjechać
Moja kalina ma na dole takie gałązki jak ramiona świecznika to je po większych mrozach przytnę i zrobię z nich sadzonki Nabrałam znowu chęci do sadzonkowania

Aniu jak się cieszę, że jesteś wspominki dopiero się zaczęły więc odpocznij. Pozdrawiam cieplutko

[koziorozec]

Witaj Marysiu,nasze babcie doskonale radziły sobie z piwoniami ,a nie wiedziały o żadnym odczynie gleby ani o zasadach uprawy,i też sadziły w glinie ,ale w każdej chałupie obornika było pod dostatkiem ,nic nie rosło na wsi bez obornika,i on tą ziemie polepszał ,a piwonia należy do bardzo żarłocznych roślin i one w każdym ogródku pięknie rosły,bo jak te bulwiaste korzenie się rozrosną i są dokarmiane to już jest dobrze,ale naprawdę trzeba uważać na głębokość sadzenia ,bo zasadzone głęboko strasznie opóźniają kwitnienie,nawet parę lat,pozdrawiam Cię i duże całuski

[Maska]

Martusiu mnie się wydaje, że stare gospodynie dobrze o pewnych rzeczach wiedziały nie miały papierków lakmusowych i odczynników chemicznych, ale wiedziały to po roślinach które rosły na danej glebie. Chwasty są lepszym wskaźnikiem niż niejeden odczynnik, a co do obornika masz rację on rozluźnia najcięższą glinę. Życzę Ci dobrego dnia i słoneczka. Buziaczki

I zapraszam do wiosennego wiejskiego!















Już tęsknię do takiego ogrodu zalanego słońcem

[gracha]

Ciepełko bije z Twoich zdjęć , dzięki takim wspomnieniom przetrwamy zimę, jaśmin wspomnienie dzieciństwa,uwielbiałam wąchać,miłego dnia

[Darmokot]

Marysiu co to za liście pod zdjęciem z ostróżkami i naparstnicami, te pierwsze przed funkiami?

[Maska]

Grażynko musimy sobie jakoś umilać życie skoro za oknem absolutna szarość A zapach jaśminu w ogrodzie musi być
Michale to żeleźniak, rośnie u mnie trzeci rok ale jeszcze nie kwitł, chyba dlatego że rośnie raczej w cieniu. Liściom jak widać cień służy. Może na wiosnę kawałek przesadzę do słońca i sprawdzę

[duju]

Marysiu, na zdjęciu z aniołkiem co to za róża. Piękny aniołek, musze sobie takie sprawić do ogrodu uwielbiam.

[Maska]

Justynko aniołek to prezent od Iwonki Zielonej Jagody (teraz zimuje w domu), a róża to Queen Blue z Auchan wiosenny nabytek.

[anym]

No i co tu dużo pisać....serce się raduje oglądając takie widoki
To jakby oszronione drzewo to jakiś rokitnik?

[Maska]

Aniu dziękuję to jest odziedziczony dość stary oliwnik

[anym]

No to masz prawie jak w raju Marysiu muszę poczytać o tym drzewie.