Ogródek Bogusi (bogusia177) -/ cz. 2-2008r./
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Witaj Bogusiu
Czy Ty cały trawnik skopała,aby tyle róż posadzić?.A poważnie fajne robisz rabaty różane.Bogusiu a obornik dawałaś prawdziwy czy granulowany?.Ja dałam granulowany a tu czytam wszystkie dziewczyny, pod róże dały prawdziwy.Tylko skąd mnie wziąć prawdziwy.
Jakoś swoim przemówkom udało mi się znaleźć miejsce a czy dobre okaże się na drugi rok-najwyżej przesadzę.
Cebulowe też już wszystkie posadziłam już nawet nie pamiętam gdzie i co,zobaczy się na wiosnę co z tego urośnie ale niektóre wkopywałam jak było już ciemno i teraz mam takie uczucie,że są posadzone jedne na drugich.
Milutkiego wieczoru
Czy Ty cały trawnik skopała,aby tyle róż posadzić?.A poważnie fajne robisz rabaty różane.Bogusiu a obornik dawałaś prawdziwy czy granulowany?.Ja dałam granulowany a tu czytam wszystkie dziewczyny, pod róże dały prawdziwy.Tylko skąd mnie wziąć prawdziwy.
Jakoś swoim przemówkom udało mi się znaleźć miejsce a czy dobre okaże się na drugi rok-najwyżej przesadzę.
Cebulowe też już wszystkie posadziłam już nawet nie pamiętam gdzie i co,zobaczy się na wiosnę co z tego urośnie ale niektóre wkopywałam jak było już ciemno i teraz mam takie uczucie,że są posadzone jedne na drugich.
Milutkiego wieczoru
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Haneczko nie dawałam ,żadnego obornika ,dlatego ,że starszy ogrodnik mi powiedział ,że by na zimę nie dawać ,bo lubią w oborniku siedzieć nornice -obornik je grzeje i chroni przed zimnem ,a one w zamian zżerają korzonki i cebulki kwiatów .Posieję nawóz wiosną a teraz dam im spokój niech się ukorzenią :P
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
A ja z M starym Fiatem / kanciokiem / przemycałam świńskie połówki do domu. Trzeba było zapasy w stanie wojennym zrobić, bo nie wiadomo było jak to się skończy. Przykryte kocami z blachami kołaczyi termosami z gorącą kawą z wkładką / bo to było już zimą / , żeby w razie kontroli wojskowej na pograniczu, poczęstować biednych wojaków i odwrócić uwagę od tego co pod nimi.
Też było hecnie a ile adrenaliny wtedy było ....???
Też było hecnie a ile adrenaliny wtedy było ....???

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Iwonko takie były czasy ,dzięki za uznanie dla róż ,zobaczysz latem ,zrobię zjazdIwcia&Patyrek pisze:hahah ale fajna historia, aż się uśmiałam. Miły początek kolejnego tygodnia:) A poza tym chcę powiedzic, że róże są niesamowite!!! Żeby nie powiedziec boskie!! Takich jeszcze na oczy nie widziałam. Pozdrawiam
Iwona


- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Widzicie, jakie do były fajne czasy, jest co wspominać. Nie to co teraz. Nic nie trzeba przemycać, nawet do sklepów nie trzeba chodzić bo przez internet można kupić. Co to za życie, aż chce się wołać "Komuno wróć" ;:99
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Mariolko czego to ludzie nie wozili dziś nie do pomyślenia ,a wyobrażasz sobie jak my na motorku szybę do drzwi wieźli dobre 10 km ,dł 130 cm i po przywiezieniu ją do domu okazało się ,że była 5 cm za krótka i trzeba było jechać po nową a stawiała taki opór powietrza ,że ja tylko nogami o nogi mojego się trzymałam bo rękami musiałam szybę trzymaćcoma95 pisze:
Ja tylko starym polonezem w bagażniku pralkę wiozłam - gdzie mi tam do was

- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Iza co tam taborety ,ale muszlę trzymać w ręce -to było cośchatte pisze:Bogusiu, nie doczekałam się wczoraj, bo mnie Morfeusz pałką zdzielił i padłam jak niezywa![]()
Ale sobie dzisiaj poczytałamMusieliście bardzo fajnie wyglądac , zwłaszcza z tymi taboretami
Możesz mówić o szczęściu, że dla Ciebie to już odległe wspomnienia ;)

- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Grażynko , widzę ,że mamy dużo wspólnego ,bo mój tez wiózł świnię w wózku za moplikiem wyhodowaną przez nas , poderżniętą i później miała być obróbka wykończona przez mojego tatę ,który znał się na fachu .Ja jechałam z dziećmi autobusem i wiozłam krew w słoju na kaszankę a mój szanowny M jechał z trupem 13 km ,jak przejechał kawałek drogi to zepsuł mu się ma amen moplik i tak całą drogę pchał motorek z nieboszczką .Wszyscy czekaliśmy na nich woda się gotowała ,a mój tato stwierdził ,że nie ma co czekać bo Boluś świnię sprzedał i teraz pije ,---świnia była przeznaczona na komunie pierworodnego .Po 3 godzinach pojawił się moj kochaniutki oczywiście z świnią ,spocony z odciskami na stopach a w dodatku buty mu się rozwaliły---- ale honor rodziny był uratowany -komunia się odbyła :Pkogra pisze:A ja z M starym Fiatem / kanciokiem / przemycałam świńskie połówki do domu. Trzeba było zapasy w stanie wojennym zrobić, bo nie wiadomo było jak to się skończy. Przykryte kocami z blachami kołaczyi termosami z gorącą kawą z wkładką / bo to było już zimą / , żeby w razie kontroli wojskowej na pograniczu, poczęstować biednych wojaków i odwrócić uwagę od tego co pod nimi.
Też było hecnie a ile adrenaliny wtedy było ....???
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Bogusiu, ty chcesz bym pękła ze śmiechu
Teraz to sie można śmiać ale wtedy ;:82 ;:82 ;:82



Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Moje Drogie ale przyznajcie,że smak tamtego mięsa pamiętamy w odróżnieniu do dzisiejszego,gdzie każda wędlina,nieważne jak się nazywa i ile kosztuje,to plastik ,słony z zapachem azotanów.Myśmy w stanie wojennym na działkach wędzili szynkę w pończochach,bo sznurka przecież nie było,ale najpierw w bloku, na stole kuchennym ,rozebrałam połowę świniaka na balkonie peklowana była szynka i boczki a później wędzenie na działkach."Piękne"to były czasy
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski