Działka Marysi (kiedyś ściernisko, teraz San Francisco) cz.2

[PEPSI]

Pamiętamy, co nie mamy pamiętać o takich arcydziełach. W tym roku też nas zaskoczysz?

[MariaWy]

Pamiętamy, co nie mamy pamiętać o takich arcydziełach. W tym roku też nas zaskoczysz?

Małgosiu to już tegoroczne

[PEPSI]

Wow, to jak zwykle szacunek ogromny.

[MariaWy]

Dzięki

[cyganka77]

Marysiu to wszystko z piernika ? Jeśli tak to gratuluję bardzo i chylę czoła. Takich talentów mi brak.

[dorkow0]

Marysiu, to przecież dzieła sztuki są...
I potem to jecie, nie szkoda Wam... Nie wiem, czy bym przełknęła takie cudo...

[e-babcia]

Marysiu oj zjadłabym taki pierniczek i ten zapach

[DTJ_1]

Marysiu ja pamiętam z tamtego roku , teraz jeszcze piękniejsze, też bym nikomu skonsumować nie dała.
Co za zdolne rączki.

[kryzysowa]

O ja przepraszam..
Popieram Dorotkę w 100%, toż to dzieła sztuki
Nie wątpię też w ich walory smakowe, poproszę o kubek mleka i zgaszenie światła..
Żeby nie było, to nie ja zjadłam..

[PEPSI]

Marysiu, ależ ja doskonale pamiętam że w zeszłym roku też takie cuda robiłaś i ja ogromnie żałowałam, że nie mieszkam bliżej. One są cudne

[gracha]

A ja mieszkam blisko Marysi i jak Marysia pozwoli zobaczę na żywo a może nawet po świętach skosztuję

[MariaWy]

Witajcie Kochane moje :
Przepraszam że tak ogólnie ale dziękuję Wam za pochwały i cieszę się niezmiernie że moje pierniczkowe cudeńka przypadły wam do gustu.
To wszystko jest z piernika i po świętach jest konsumowane , owszem może postać kilka miesięcy ale niestety nie u mnie bo jakoś dla mnie nigdy nie starczy, zawsze wszystko idzie do ludzi a że jest to bardzo pracochłonne to już sobie nie robię , wystarczy że się napatrzę i na wącham podczas pieczenia a zapach jest obłędny.

[MariaWy]

A ja mieszkam blisko Marysi i jak Marysia pozwoli zobaczę na żywo a może nawet po świętach skosztuję

Grażynko jak tylko coś zostanie to na pewno skosztujesz pierwsza,

[nifredil]

Marysiu, jak dobrze, że nie tylko mnie dopada piernikowe szaleństwo. Rodzina zaczyna na mnie dziwnie patrzeć jak im mówię o kompletowaniu składników W tamtym roku mieliśmy ubaw, bo zaczęłam od chatki z piernika (głównie z myślą o dzieciach) a wyszła wioska z trzema chatkami i kościołem na górce cóż, wena nas poniosła..jak znajdę zdjęcia to wstawię u siebie. W tym roku mam silne postanowienie skupić się jedynie na pierniczkach w wersji mini..ciasto już w lodówce dojrzewa

[MariaWy]

Sabinko Hahaha ja to już całe osiedle zrobiłam i na tym nie konie