Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2

[DTJ_1]

Dorotko jaka piękna kępa syberyjskich , niesamowicie pięknie wyglądają.

[dorkow0]

Marysiu, jak dostanę te z falbankami, to posadzę... Ale nie mam aż takiego ciśnienia...

Dorotko, a nie masz tych irysów...? Bo jak by co, to pisz...

[DTJ_1]

Dorotko jakieś mam ale czy to te same , poszukam zdjęcia to zobaczysz, a jakby co to chętnie.
Właśnie chciałam otworzyć nowy wątek ale się zawachałam , nie mam już nic do pokazania czego byście nie widzieli. Znacie mój ogród na wylot, każdą roślinkę, zakamarek działki , drugi raz to samo .

[koziorozec]

Witaj Dorotko,irysy to piękne kwiaty ,dlaczego te najpiękniejsze kwiaty tak krótko kwitną,a jak sie je ogląda w taką ponurą pogodę to są jeszcze piękniejsze,dobrze ,że możemy wspominać bo trochę lżej przeżyć ciężkie dni,pozdrawia i buziaki dla Ciebie

[dorkow0]

Dorotko, to wrzuć fotkę u mnie, porównamy...
Co, do wątku, to warto mieć swoje miejsce tutaj, ale rozumiem rozterki... Ja sama też oglądam zdjęcia i chyba wszystkie już pokazywałam... Jednak jak ponuro za oknem, wieczory długie, to coś tam zawsze wynajdziesz, czym oko będzie można pocieszyć...

Martuś, masz rację... Każda dawka kwitnących wiosną i latem kwiatów, cieszy... Za oknem już lepiej nie będzie, to zostały nam tylko wspomnienia...

[DTJ_1]

Dorotko właśnie otworzyłam tylko nie wiem jak wszystko połączyć, zrobić spis , itd.
Ale serdecznie zapraszam. Będą krótkie wspominki i oczekiwanie na pierwszego bociana.

[dorkow0]

Napisałam u Ciebie, że mnie pomogła Dorotka-Babuchna...
Cieszę się bardzo, że otworzyłaś, już byłam, oglądałam i będę Cię odwiedzać...
Lecę jaki obiad gotować, bo dziś wszystko opóźnione u mnie, jak to w sobotę...

[chalaputkowo]

Dorotko kocham wszystkie irysy , ale co do syberyjskich mam pewien problem , powiedz proszę tniesz je na jesień czy wiosną , bo ja już sama nie wiem co robić

[dorkow0]

Moniko, teraz je zostaw w spokoju... I tak jak przyjdzie mróz liście zmrozi...
Moje tnę po kwitnieniu, bo jeszcze raz wypuszczają potem kwiaty, latem... Już nie kwitną tak mocno, jak wiosną, ale coś tam zawsze jest... Potem je zostawiam... Wiosną usuwam wyschnięte, czy podgniłe listki... One i tak, jak byś je teraz podcięła wypuszczą listki, jak nie będzie mrozu, które mróz zniszczy...
Inaczej jest, jak przesadzam jesienią... Wtedy tnę wszystko zielone i zasypuję w dołku... Do wiosny się ukorzeni, a wiosną wypuści piękne liście i kwiaty...
Nie martw się tymi irysami... One same rosną, im mniej się nimi zajmujesz, tym obficiej kwitną... Byle miały wilgoć w ziemi...

[Aza]

Marysiu piękne zdjęcie na Dzień Dobry. Byłam na mszy u Albertynek, a potem zamiast wrócić szybciutko do domu podeszłam na Kalatówki pod schronisko. Nic nie zobaczyłam bo mgła zjadła góry, strasznie zmarzłam do śniegu nie doszłam , ale drzewa są oszronione i im wyżej tym zimniej. Teraz palę w piecu, bo strasznie mi zimno i gardło mnie boli. Chyba Klarę wypieszczę w domu , a nie wyprowadzę na spacer. Jest ciemno i ponuro więc nawet nie brałam aparatu.

[dorkow0]

Olgo, witam Cię serdecznie, choć przez pomyłkę przyszłaś do mojego wątku, to i tak mi miło...

[Aza]

Dorotko oglądałam filiżankę zdobioną przez Ciebie -śliczna, a ponieważ jestem zamarznięta słabo myślę i kojarzę i nie spostrzegłam ze nie jestem na WYSPIE

[Maska]

Olgo, Dorotko i tak poruszamy się w jednym kręgu, to czasem się mylimy

[nena08]

Przyszłam z Wyspy obejrzeć filiżankę, a znalazłam rojniki
Chodzą mi ostatnio po głowie, a tu gotowe pomysły u Ciebie.

[koziorozec]

Witaj Dorotko,te wspomnienia są rewelacyjne ,to taka radość patrzeć na wszystkie rośliny otulone słońcem i nawet te w kroplach deszczu są piękne,czasem w lecie coś nam ucieknie bo nie było czasu przyjść ,a teraz w długie wieczory myślę ,że dokładniej obejrzymy nasze ogrody,cieszę się ,że tak może być,buziaki dla Ciebie