moj tak wygląda i troszkę się niepokoiłam, że tak słabo rośnie. Teraz się uspokoiłam, może i po 1,5 roku mój też będzie okazały jak Twój @AleksandraBdg
Twoja roślinka ma bardzo ładny pokrój. Musisz dać jej troszkę czasu,aby podrosła i zgrubiała. Ma w sobie duży potencjał, więc za jakiś czas doczekasz się dorodnego drzewka.
Oprósz C.Ovata mam jeszcze C.Hobbit, którą też mocno ostrzygłam tego lata.. I czekam aż się zagęści. poza tym chciałam także, aby pogrubił główne konary, a nie rósł mocno wysoko, choć w przyszłym sezonie dam mu rosnąć tak jak chce ;)
Wiem, że to może nie najlepszy okres, ale może zacznij od dość częstego zraszania liści.
Jeśli "inwazja" nie jest zbyt duża, możliwe, że to pomoże. Przędziorki nie lubią wilgoci.
Jeśli to nic nie da, wtedy użyłbym jakiegoś środka owadobójczego, a w ostateczności bym ciął.
Nie, zraszanie odpuść sobie.
Teraz, gdy grzejniki są ciepłe, a w domu powietrze suche - szkodniki pojawią się znowu.
Kup Magus lub inny preparat i popryskaj ze trzy razy w odstępie tygodniowym.
Cięcie niewiele da, a na pewno osłabi roślinę.
Właśnie odkryłam, że moja C. multicava chce kwitnąć.
Przywiozłam ją z Teneryfy, całe lato spędziła na zewnątrz i teraz ma te delikatne pąki. Nie wiem, czy rozwinie, zresztą to i tak nic ciekawego.
Iwonko Twoje zdjęcia są niesamowite
Kwitnąca Crassula jest ciekawa,choć mimo,że kwiatuszki może nie są najpiękniejsze na świecie to chciałabym by i moja kiedyś zakwitła Nie spodziewasz się,że zakwitnie,a tu proszę niespodzianka