Witam sobotnim wieczorkiem.
Kasiu nie kupuję roślin przez internet, bo kilka razy były inne niż te które zamawiałam. Lubię widzieć co biorę, ale od forumków można nabywać w ciemno.
Tak jak Ty uwielbiam forumowe wymiany i sprzedaż, ale nie wszystko można tutaj nabyć, więc w moim przypadku pozostają szkółki.
Mam ich niewiele w mojej okolicy, ale jakoś daję radę.
Karolino ja jakoś nie mam szczęścia do tego sklepu....Może dlatego, że rzadko w nim bywam.
Obielę też mam, ale na razie maluśka, a głoga sama bym przygarnęła.

Masz blisko do Kątów. Byłaś tam w szkółce? To moja najczęściej odwiedzana. Obsługa nawet nie gania za mną , bo wiedzą że sama się obsłużę. Bywa, że czasem klienci mylą mnie z obsługą,

ale to nic dziwnego bo czuję się tam jak u siebie.
Krzysztofie zdaje się, że ja też rzadko go w sprzedaży widuję.

Ciekawe dlaczego, bo jak dla mnie to fajny krzaczek.
Marysiu bardzo się cieszę, że w moim ogrodzie rośnie coś co wpada Ci w oko.
To pierwiosnek omszony. Miałam jeszcze inny kolorek, ale przepadł.
Ciekawa jestem co u mnie nornice oszczędzą tej zimy.
Co roku coś dosadzam i ciągle czegoś nie ma , a o cebulowcach to nawet nie wspomnę.
Jak na razie to dzięki kretom mam księżycowy krajobraz na połowie działki, a u sąsiada za płotem ani jednego kopca
Udanej niedzieli i duuużo cierpliwości w oczekiwaniu na wiosnę.
Troszkę wiosennych kolorków, coby wątek nie był tak ponury jak jego gospodyni.
