W ogrodzie u dzikiej

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 754
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Beaby pisze: Ojj, widzę, że forsycja coś u Ciebie nabroiła ;:oj
I owszem. Za szybko rośnie. Nie może zostać w miejscu, w którym jest teraz i muszę ją przesadzić. Znalazłam jej miejsce dużo lepsze, wygodniejsze, z pięknym widokiem, lekko zacienione, gdzie słońce nie będzie przypalało jej liści. Po prostu wymarzone! A ta w ogóle nie zrzuca liści, wygląda jakby był środek lata. Przetrwała przymrozki i ostatni wiatr halny. Za niedługo zima przyjdzie na całego i nie zdążę jej przenieść. Wredota jedna ;:192
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 754
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Wczoraj odbyła się wielka przeprowadzka białej jarzębiny.

Nie obyło się bez strat.

Złamana sztychówka i prawie wybite oko..... ;:144

Sztychówka przy pierwszej próbie wykopania jarzębiny pękła w połowie, uderzając mnie ostrym końcem w oczodół. Głowa boli mnie jak diabli, łuk brwiowy porozcinany w kilku miejscach i wielka bulwa nad okiem....
Jeżeli jarzębina nie przyjmie się po tym wszystkim w nowym miejscu, to chyba się pochlastam ;:223

A oto krajobraz po bitwie:
Obrazek

Magnolia wreszcie jest królową u siebie :D

A jarzębina na nowych włościach prezentuje się tak:
Obrazek

Ma za zadanie zasłaniać studzienkę zbiorczą.
W szerszej perspektywie wygląda to tak:

Obrazek

Zastanawiam się teraz czym obsadzić ją od dołu, bo jak trochę podrośnie, to nogi odsłoni i studzienkę też :D

Irgi już bez liści, przygotowane do zimy, ale nadal piękne:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec krótka historia pierwszego jesiennego gościa:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz czekamy na kolejnych zgłodniałych podróżników :D
Awatar użytkownika
Koleszko
500p
500p
Posty: 961
Od: 14 wrz 2013, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ciechanów

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Współczuję ... ja podczas koszenia trawy bym sobie też oko wybił .Kasztan z noża poleciał prosto w oko .Wiem , ile strachu się najadłaś ...

Szybkiego powrotu do zdrowia życzę . Jarzębina protestowała boo już jest za późno na przesadzanie . :lol:


Piękny karmnik, a Irgę też sobie muszę sprawić w przyszłym sezonie. Podoba mi się . ;:215
Awatar użytkownika
mati1999
1000p
1000p
Posty: 4200
Od: 3 maja 2013, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Jak się wpisać..... :oops: :lol:

:wit Witaj :D
Bardzo ładny kolorowy ogród ;:215 .Tyle ciekawych rodzajów iglaków i krzewów ,pięknie :!: :!: :!:
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Kiedyś zdarzyło mi się wbicie igły świerkowej w oko - nie polecam. Innym razem rozcięłam skórę nad okiem o drut kolczasty - również nie polecam. Najgorszym przeżyciem było jednak ukąszenie pszczoły (znalazłam się na trasie lotu) w powiekę. Tego to już zupełnie nie polecam. Ale trzonkiem od szpadla jeszcze sobie w łeb nie przyłożyłam. Z Twojego opisu wynika, że nie polecasz.

A tak na serio - postaraj się o lepszy szpadel - kiedyś miałam do posadzenia 200 sadzonek drzew leśnych. Połamałam 3 szpadle za 40 czy 50 zł sztuka. Następnie kupiłam szpadel za 200 zł. Służy mi dzielnie do tej pory, choć minęły już przeszło 4 lata.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Koleszko
500p
500p
Posty: 961
Od: 14 wrz 2013, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ciechanów

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Ale historie ... :shock: masakra .



Powiem wam , że co do szpadla to zależy .Ja mam najzwyklejszy i wsadziłem nim ponad 100 roślinek i przekopałem masę ziemi- nadal śmiga .Ale jeszcze muszę sobie kupić taki wąski . ;:108
Awatar użytkownika
mati1999
1000p
1000p
Posty: 4200
Od: 3 maja 2013, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Madziagos pisze:Kiedyś zdarzyło mi się wbicie igły świerkowej w oko - nie polecam. Innym razem rozcięłam skórę nad okiem o drut kolczasty - również nie polecam. Najgorszym przeżyciem było jednak ukąszenie pszczoły (znalazłam się na trasie lotu) w powiekę. Tego to już zupełnie nie polecam. Ale trzonkiem od szpadla jeszcze sobie w łeb nie przyłożyłam. Z Twojego opisu wynika, że nie polecasz.
O współczuję :shock: :lol:

A co myślicie żebym sobie przyłożył gorącą patelnią z olejem :;230 polecacie ? ktoś próbował ;:306

Na serio to sądze że łopata to powinna być porządna sztychówka najlepiej z usztywnieniem to takie dwa wypukłe rowki na łopacie i wtedy jest o wiele mniejsze prawdopodobieństwo że się nie złamie ;:215 ja mam sam gruz na podwórku i wszystko nią sadzę a łopata ma 8 lat
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6467
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Wspólczuję takiej agresywnej łopaty, zapewne kontakt z taką nie zawsze należy do bezpiecznych. Ważne, że już jest ok.
Dobrze, że piszecie o takich zdarzeniach, nawet przy koszeniu.

Śliczny gość w ślicznym karmniku.
Za mało chyba znam piosenek, znam tylko o jarzębinie czerwonej, a tu - biała.
Ja poproszę o ten kawałek Twojego ogrodu z tą ekspansywną forsycją, mam do aranżacji (na już) wiele pustych miejsc.
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

To Ci się przygoda przytrafiła, ja już też wiem że z działką to nie przelewki. W zeszłym roku jak sama z dziećmi byłam na działce, gdy wreszcie zasnęły, wzięłam się za wyrywanie pokrzyw pod płotem. Rękawice, gumowce i dawaj, późno już było i ciemno ale powiedziałam sobie że muszę skończyć, nawet jak do świtu będę je wyrywać. I tak szłam rządkiem , rwałam schylona aż zatrzymał mnie ścięty konar orzecha laskowego, prosto między oczy. Niestety musiałam skończyć i opatrzeć rany ;:131 .
W tym roku przerzucałam ścinane wielkie gałęzie świerków jak siatkę stawialiśmy, a że miałam już dość więc chciałam kilka na raz przerzucić i co :?: mierz siły na zamiary, ciężar gałęzi był za duży całym ciężarem wbiłam się w zardzewiały drut kolczasty którym działka była ogrodzona, oj bolało a blizny mam do dziś.
Takie to przygody na łonie natury ;:333 . A jarzębina dobrze jakby miała coś pod spodem może jałowce płożące, coś zimozielonego.
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 754
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Kochani bardzo Wam dziękuję za łączenie się ze mną w bólu. Uwierzcie, duża, duuuża wina została wczoraj wieczorem wypita :mrgreen:, dla uśmierzenia bólu.
Wyglądam dzisiaj ogólnie mówiąc źle. Nawet najlepszy makijaż nie zamaskuje bulwy nad okiem.

Co do sztychówki, to była jakaś hipermarketowa dziadyga. W moim domu rodzinnym są sztychówki ponad czterdziestoletnie i śmigają do dzisiaj. Masz rację Madziu, to musi być konkretna inwestycja.

Witaj mati1999 :wit w moich skromnych progach.
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Mam nadzieję, że mój ogród będzie się rozrastał i stawał się coraz bardziej kolorowy. To dopiero mój pierwszy sezon z ogrodem tak na serio.

Patrząc na nasze różne doświadczenia uważam, że ogród TO BARDZO NIEBEZPIECZNA SPRAWA... ;:191 Życie można stracić.

Koleszko fakt, połowa listopada to średnio dobra pora na przesadzanie, ale tak mi doradzili tutejsi ogrodnicy. Jarzębiny nie lubią przesadzania i przyjmują się po takiej operacji bardzo długo. Dlatego trzeba to robić jak najpóźniej, żeby już były w głębokim uśpieniu.
Oby obudziła się na wiosnę, bo inaczej wiecie ..... szkoda tego wina ;:306

Beaby specjalnie dla Ciebie moja forsycja Golden Times:
Obrazek
Posadzona jesienią 2013. Zdjęcie z czerwca 2014.

A tu widać ją w listopadzie, 1/3 jest niewidoczna na zdjęciu:
Obrazek

Ta odmiana forsycji ma liście dwukolorowe:
Obrazek

I jak widać utrzymują się bardzo długo. Jestem z niej niezmiernie zadowolona. Atrakcyjna jest praktycznie cały rok. Rośnie rozkładając się na boki, a nie sztywno do góry, co dla mnie akurat też jest zaletą.
DTJ_1 pisze:A jarzębina dobrze jakby miała coś pod spodem może jałowce płożące, coś zimozielonego.
A widzisz! To jest pomysł. Myślałam o żurawkach, ale płożące iglaki to zdecydowanie lepszy pomysł. Jak wejdą na studzienkę chłonną, to nic się nie stanie i w każdym momencie będzie można je odsunąć. A i można coś kontrastującego kolorem dobrać. Dzięki DTJ_1 ;:196


Karmniki dla ptaków polecam. Sama dopóki nie miałam karmnika, nie wiedziałam że tyle ptaków w mojej okolicy bytuje, a to przecież tylko część, która zostaje na zimę. Obserwacja ptaków jest fascynującym doświadczeniem :D
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Proszę :D , właśnie zapomniałam pochwalić karmnik jest boski, taki malutki, śliczny domek.
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Toś się załatwiła :roll:
A u mnie to 4 łopaty juz poszły ;:224
I mnie osy nie lubią...
Jeśli coś lata,to mnie od razu nie ma :lol:
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6467
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Bardzo dziękuję za zdjęcia forsycji po posadzeniu i po zaszaleniu.
Jest bardzo ciekawa, mnie także bardzo się podoba. I rzeczywiście trzyma się dziarsko nawet jesienią.
A tak w ogóle to fajne masz te aranżacje ogrodowe, delikatne i z pomysłem ;:215
bebeluch
1000p
1000p
Posty: 3521
Od: 26 gru 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Karmnik przytulny :lol:
U mnie tez już są sikorki , nie wiem czy to dobrze czy źle
ale w ubiegłym roku widziała je dopiero tuż przed Bożym Narodzeniem .
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 754
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: W ogrodzie u dzikiej

Post »

Tulap pisze:Toś się załatwiła :roll:
Oj załatwiłam się, załatwiłam. Bulwa nad okiem i poprzecinany łuk brwiowy to dopiero początek. Stłukłam sobie też zatokę przynosową co było początkiem takiej infekcji jakiej jeszcze nie miałam.

A oto i przyczyna mojego nieszczęścia:
Obrazek
Ta część z rączką walnęła mnie w twarz ;:219 (strona ostra dodam)

Dziękuję za komplementy dla karmnika ;:196 Taki udało mi się kupić parę lat temu i do dzisiaj służy. Można powiedzieć, że luksusowy, z salonem i tarasem :-D :wink:

Beaby bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa ;:196 Jestem początkującą ogrodniczką, której ciągle zmieniają się wizje. Ale widzę, że wychodzę na prostą i jak kupuję jakąś roślinę, to szukam jej miejsca bardzo starannie, żeby odpowiednio się prezentowała i żeby już jej nie przesadzać.
A forsycja już niestety zostanie w tym miejscu. Dalej nie zrzuciła liści, a wiosną wcześnie zakwita.

bebeluch u mnie sikorki przylatywały już na rozpoznanie w październiku, chociaż było jeszcze dość ciepło. Teraz mam dosłownie inwazję sikorek. Nigdy ich tyle nie było. Myślisz, że to może coś oznaczać? Oby nie mroźną zimę.....

U mnie znowu nowi mieszkańcy. Oczar miał być ostatni, a tu są jeszcze ostatniejsi ;:128

Enkiant biały i enkiant czerwony:
Obrazek

Enkiant biały "Albiflorus" to ten większy po lewej. Kupiony za 16zł u tutejszego ogrodnika.

Enkiant czerwony "rubens" to ten mniejszy po prawej. Kupiony na all za 17zł (w promocji 50%) + koszty wysyłki

Czy ktoś zauważa jakieś różnice?

No cóż.... All ma swoje prawa :wink:


Pookrywałam już zmarzluchów. Tak m.in. wyglądają moi trzej strażnicy:
Obrazek

Na koniec zachód słońca pod chmurami:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”