Witam wszystkich w tym świątecznym dniu
Dawno nic nie pisałam ponieważ nadmiar obowiązków zarówno w pracy jak i w domu, nie pozwalał mi na to
Marysiu ano przybywa, ale teraz to już rozsądnie, bez szaleństw bo i miejsca brak, w lato będziemy robić remoncik - wymiana okna to i parapecik większy się zamówi

Mam jeszcze kilka chciejstw ale to raczej na wiosnę bo teraz w zimę to wiadomo, za duże ryzyko że padną, to po co tracić pieniądze. Cieszę się, że roślinki ode mnie mają się dobrze
Evluk jestem na etapie rozwagi i stabilności

coś tam chwyta bardziej za serce ale rozum się sprzeciwia i tak mam nadzieję, że przetrzymam do wiosny, księżniczki z ostatniego sadzenia mają się dobrze, nawet nie które chcą rosnąć mimo zimy.
Orchidea dziękuję za pochwały i zapraszam do oglądania
Justynko, oj dość długo opierałam się lacunosom, zawsze jakaś inna ślicznotka wygrywała kolejnością

na ich miejscu obraziłabym się i w ogóle nie kwitła
Uleczko poczytam na pewno, widzę, że niektóre już bym mogła wsadzić do ziemi tylko czasu mi brakuje.
Stefciu zapraszam do oglądania
Tesiu 
u mnie 80% to sadzonki

ale ładnie ruszają w górę
Agniesiu z tym miejscem to raczej u większosci problem

nieliczni mają oranżerię
Grażynko jak się puszczą moje hojeczki to będę miała niezły buszyk
A oto dowód, że nie wszystko śpi zimą
