Marysiu, jak bym tylko dała radę, podzieliłabym się z Tobą tą pogodą... Ale niestety, nie jestem w stanie...
To pewnie ta nasza niecka, w której nasz rejon się znajduje, powoduje, że zawsze cieplej i wilgotniej...
Coś niedobrego, Marysiu, bo zaczynam się martwić o Ciebie...?
A w ogrodzie zdążysz, bo wiele można zrobić, nawet jak już będą przymrozki... Nie będzie za późno...
Dorotko, też nie lubię, jak wieje i jest zimno... Wiesz, jak wyglądam po kilku godzinach spędzonych przy takiej pogodzie na zewnątrz...? Jak bym co najmniej przez tydzień piła bez przerwy napoje wyskokowe...
A dobry informatyk odzyska dane bez problemów... Mówisz, że te
firmowe, to mniej ważne...
