Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

No i proszę znowu coś nowego ;:oj ;:oj miód prawdziwy . Mario do kiszenia dodajemy ? czy już po ukiszeniu ??
Może chcesz jakieś patyki bo to teraz okres ich cięcia - co można teraz ciąć ??? rozumiem że na sadzonki do ukorzeniania :oops:
Marysiu przepraszam że u Ciebie pytam ;:180 ale nigdy jesienią nie robiłam sadzonek .
Pozdrawiam ;:196
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Marysiu jakieś piękne niebo byś wstawiła na te ponure dni.
Awatar użytkownika
RomciaW
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5310
Od: 12 gru 2008, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Witaj Marysiu :wit Piękne foteczki roślinne ;:138 Widoczki ciekawe ;:138 Portrety kociaków bajeczne i kapucha własna ;:138 ;:138 Piszesz że ścinasz patyczki i wiosną ukorzeniasz ..............jak je przechowujesz przez okres zimowy :?:
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Witajcie dopiero teraz dotarłam, bo ukulturniałam się w Operze Krakowskiej.
Lidziu a ja mam ukorzenione patyczki hakuro nie szczepione, ale też ładne, jakbyś chciała to się podzielę.
Marysiu niby można ścinać w listopadzie ale po większych przymrozkach, tzn żeby soki już nie płynęły, a póki co to chyba za ciepło. Jak ściśnie mróz to bardzo chętnie przytulę patyczki z Będzina ;:4 Pusię wszyscy ściskamy, bo ona już nasza. A o miodzie to pierwszy raz słyszę :oops:
Tereniu przepytamy Marysię na okoliczność, bo my wszystko rozmnażamy ;:306
Ściskam ;:4
Dorciu jak chcesz to ja dla Ciebie wszystko

Obrazek

Romeczko dziękuję ;:168 a jak amorfa przyjęła się?
Patyczki ścinam po przymrozkach aż do lutego, a nawet marca jak zima trzyma i wsadzam do mokrego piasku w chłodnym miejscu. W kwietniu na rozsadniku wtykam pod skosem do pulchnej ziemi. Jak sucho podlewam od czasu do czasu. Do lata mam ukorzenione patyczki. Na jesieni albo na miejsce stałe albo do doniczek wsadzam. Ot, cała filozofia :D
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Marysiu - a czy ja też mogę popodglądać :lol:
Pięknego poniedziałku i udanego tygodnia Ci życzę :wit
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10607
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

:wit Maryś o pierwszej w nocy miałaś taki świt o to coś niesamowitego he, he . ;:306
ściskam Ciebie mocno ;:196 nigdy nie wiemy co przyniesie nam następny dzień. ;:131
a dziękuję za poradę jak ukorzeniać krzewuszki. :)
a o wrażeniach z opery napiszesz na spokojnie , trzymaj się ;:167
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Maciek niczym prawdziwy tygrys, a Monika ma fantastyczne te falbanki na uszach :D Ale ale... pokazałabyś kiedyś też psią część zwierzyńca :wink: Widoczek jak zwykle bardzo energetyczny ;:333
Dobrego i słonecznego tygodnia (u mnie na razie słoneczko, ale tylko 5 stopni) ;:196
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Ewuniu bardzo mnie cieszy Twoja obecność i podglądanie ;:196
I ja Ci życzę wspaniałego tygodnia, a ceramikę masz śliczną ;:196
Misiu o pierwszej w nocy był (w śnie :;230 ) a o 7 nie było (na jawie) :?
Krzewuszki to wdzięczne krzewy...no może te odmianowe bardziej chimeryczne. Jak kwitną to serce rośnie ;:167
Opera jak opera ja na tej inscenizacji byłam już drugi raz, ale muzyka tak ubogaca!
Dziękuję że jesteś ;:196
Milenko dziękuję ;:196 przydałoby się i mnie słoneczko, żeby przełamać listopadowy nastrój :?
Lola bywa wśród zdjęć zwierząt, ale nie ma jej w domu (przez wrogi stosunek do kotów), a w wolierze rzadziej robię zdjęcia.
To Lola specjalnie do Ciebie ;:173

Obrazek


A jako że wątek ogrodowy to teraz najpiękniej prezentują się karczochy, wyszły nowe pióropusze i mam nadzieję że przetrwają zimę. Jeżeli nornice nie natrafią na ich korzenie ;:14

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Marysiu
:D :oops:
U Was cieplej dla winorośli. Pokaż kiedyś winogronka.
Przy okazji czy można je jeszcze teraz przycinać :?: Bo na wiosnę wiem , że nie bo bardzo lecą soki.
Mamy stary okaz przy stodole, nigdy nie przycinany :roll:
Fajne, sympatyczne zdjęcie z synem i pieskiem. Skądś znam to łakome spojrzenie piesa...
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
tomaszkowa
500p
500p
Posty: 716
Od: 28 paź 2013, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Skoro pokazalaś karczochy, to nie może zabraknąć mijego wpisu u Ciebie. (i się wydało, że skrytoczytacz jestem ;:224) Marysiu ścinasz je na zimę czy czekasz aż same ochlapną? Jak je zabezpieczyć na zimę?
Pozdrawiam. Beata.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Agnieszko! te wimorośle to chyba za ok. trzy lata będą owocować :oops:
A co do cięcia to: tniemy w okresie spoczynku od momentu zgubienia liści do tzw. ?ruszenia soków?. Wczesne cięcie powoduje wymarzanie, a późne choroby. Cięcie to trudna sprawa, bo trzeba wiedzieć jak ciąć :wink:
cóż....nie dla psa kiełbasa ;:306
Beatko moje doświadczenia są marne, ale wierz mi stale próbuję przechować karczochy. Główny wróg to nornice, wyjadają system korzeniowy aż do rośliny i wtedy liście klapną i koniec. Raz jedyny miałam karczochy do trzeciego sezonu. Nic nie obcinam , zostawiam ...stara część obumiera wychodzi młoda rozetka i ona jest w stanie przetrwać zimę. Wtedy co przetrwała, to okryłam ściętymi bylinami i pod śniegiem przetrwała dwie zimy i niestety trzeciej wiosny wygłodzone nornice zeżarły korzeń zostawiając omdlałą część nadziemną ;:145 Właściwie co roku w lutym sieje nowe karczochy i w lecie mam pąki do jedzenia.
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Ciekawe, czy dostała wtedy choć maciupci kawałek kiełbasy, bo minę ma, jakby miała za chwilę gwizdnąć ją razem z nożem :twisted: Wygłaszcz ją ode mnie ;:167 Karczoch niczym ozdobna roślina, wstyd się przyznać, ale chyba nigdy jeszcze nie jadłam :? A próbowałaś powtykać dookoła nich ząbki czosnku? Z własnego doświadczenia widzę, że je odstrasza. Mi przeryły niedawno jedną małą rabatkę pod płotem, zaczynały nawet już pruć trawnik przy niej. Powsadzałam czosnek i od dłuższego czasu spokój :wit
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Milenko oczywiście że dostała, a tu sępi kolejny kawałek :lol: Lola ma dobrze, bo karmi ją M. Na obiad dostaje 30 dkg mięska do tego trochę makaronu czy chleba. Ma linię i nie jest zapasiona, bo husky to specyficzny pies. Mieliśmy sznaucera, który rzucał się na każde jedzenie, stale było mu mało chociaż pękał w szwach. A Lola nie jest taka, jak jej daję kanapkę rano to nie rzuca się na nią, zjada dopiero jak odejdę :D
Dzięki na pewno skorzystam z ząbkami czosnku, bo bardzo chciałabym żeby karczochy przetrwały. Mnie ten smak odpowiada, a jak poczytasz o korzyści jedzenia to może nabierzesz chęci do spróbowania. Suszę liście z karczocha i w zimie będę kruszyć kurom do pokarmu, bo to bardzo dobrze wpływa na wątrobę :lol:
Będzie wygłaskana ;:167
Awatar użytkownika
mar33
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6370
Od: 13 mar 2012, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Marysiu nasza Sami też jest powściągliwa w jedzeniu, zawsze czeka aż wyjdę z kojca i dopiero bieży do michy ;:65
Te okruszki z liści karczocha można dodawać wszystkim zwierzakom do karmy, Lola też może dostać swoją porcję ;:108
O patyki się upomnij w takim razie po przymrozkach :wit
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz 22

Post »

Marysiu masz rację ale Lola nie bardzo lubi zielone, oprócz trawy zjadanej na świeżo. Poprzedni pies jadł wszystkie jarzyny, uwielbiam kiszona kapustę, a ona nie, mówisz że Sami też jest taka powściągliwa, to pewnie te psy tak mają. Pamiętam taki film z Antarktydy, to w grupie tych psów istnieje hierarchia, nikt się nie rzuca na zdobycz, a pies ranny w ogóle nic nie je...zostawia dla tych co mają szansę przeżyć.
O patyczkach będę pamiętać ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”