Ogród Różą malowany

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Elwi.......................................... a, Ty gdzie :wink:
stęskniłam się ;:168
Zamawiasz coś ;:oj
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Elwi pokazałaś się w kilku wątkach, wracaj i tu. ;:101
Bardzo Ciebie brakowało. ;:144
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Zajrzyj też do siebie, Elwirko :wit ;:196
Awatar użytkownika
Ewa7
200p
200p
Posty: 264
Od: 27 paź 2013, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
Kontakt:

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Cudne foty z pięknymi różami, Afrodyta istna bogini .
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Witam wszystkich po długiej przerwie :wit , spowodowanej różnymi zawirowaniami w moim życiu.Trochę wyszłam na prostą, lecz wciąż mam bardzo mało czasu, stąd wpadam na FO tylko doraźnie, raz lub dwa razy w tygodniu. Lepsze to niż nic, bo stęskniłam się za uczestnikami forum bardzo, bardzo, bardzo ;:167
Ponieważ większa część lata i cała jesień nie zagościła w moim wątku, będę do tych pór roku wracać z nostalgią w długie zimowe wieczory :D
Dzisiaj zacznę od podsumowania sezonu, który w moim regionie był wyjątkowo paskudny. Codziennie lało - na szczęście nie non stop tylko z doskoku, ale to wystarczyło, by sprowadzić na Ogrodzia wszelkie możliwe plagi: od ślimaków począwszy a na chorobach pleśniowych skończywszy. Kwiaty, zanim rozkwitły na dobre, już gniły :twisted: Był to ekstremalny egzamin dla wielu róż. A pożytek z tego odniosłam taki, że w sposób dobitny przekonałam się co znaczy ADR. Wiedziałam co zacz i nawet przemyśliwałam po cichu, czy to aby nie pic na wodę... ;:224 No bo róże z nim czy bez niego, rosły tak samo. Tego lata codzienne deszcze wykluczyły zastosowanie jakichkolwiek oprysków - nie było kiedy ich zrobić ;:223 Tym sposobem róże bez ADR w sierpniu świeciły gołymi nogami, a te z ADR pokazywały im język pyszniąc się bogatym olistnieniem. Dowód poniżej - dodam, że obie róże rosły obok siebie.
bez ADR
Obrazek
z ADR
Obrazek
O ADR by było na tyle - jakie jest każdy widzi :wink:
Aby było też coś pozytywnego wymienię może zwyciężczynie konkursu "w drodze do mojego serca":
Larissa - nie lubię małych kwiatów, ale ona jest tak słodka, że nie sposób być obojętnym na jej wdzięki ;:108
Obrazek
Garden of Roses czyli Joie de vivre - żelazna róża, niezawodna, fascynująca i do listopada w kwiatach ;:167
Obrazek
Etude - kupiona jako róża różowa pnąca, w ubiegłym roku taka sobie, ale teraz jak się dobrze zadomowiła, zachwycała wielkimi kiściami kwiatów (na marginesie dodam, że rośnie w cieniu)
Obrazek
Abraham Darby - wbrew moim obawom zachował zdrowie do końca sezonu, szkopuł w tym, że nie sposób było cieszyć się jego kwiatami, które nasiąkały wodą jak gąbka :(
Obrazek
Maria Theresia - nie przepadam za tą konkretną formą dojrzałego kwiatu - wydaje mi się dziwnie "spłaszczony" :roll:
Jednak nie sposób Marii Tereski nie kochać bo zdrowa, niezawodna i pewnie kwitłaby do teraz, gdybym w połowie listopada nie powiedziała jej dosyć kochana, pora spać i nie ciachnęła wszystkich pędów
Obrazek

Dla Ewy7, Moniki Vertigo, Ewy Zawady, Majki411, Ani Anabuko, Jadzi Jakuch, Agnieszki aage, EwyMaj i wszystkich, którzy pamiętali o mnie a nie wpisali się...podziękowania ;:196 Dedukuję Wam wszystkim różę, która została miss 2014:
Aphrodite moja ;:167

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród Różą malowany

Post »

cudne fotki ;:138
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Elwi!
Moje podkarpackie Słonko, nareszcie jesteś!
Nic to, że z rzadka, grunt, że wyszłaś na prostą i zatęskniłaś za nami ;:224.
Sezon u Was był fatalny, ale róże pokazujesz piękne...
Ja nie mam aż tak spektakularnych doświadczeń z ADR-em. Zdarzało się i tym uhonorowanym zapadać na plamistość. A niektórym to bym ten ADR odebrała.
Jeśli u Ciebie się sprawdza, to jest dobra wskazówka, co kupować.
Czy ja swojej Aphrodite przypadkiem nie kupiłam dzięki Tobie?
Moja jeszcze aż taka śliczna nie jest, ale niebawem będzie, bo dostała miejsce prima sort ;:333.
Ilekroć zajrzysz, wrzuć kilka różyczek, będziemy się nimi cieszyć.

Serdeczne buziaki - Jagi
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16250
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Witaj Elwi przy niedzieli :D Zajrzałam, zaciekawiłam się, zobaczyłam bardzo fajny ogród na pierwszych stronach Twojego wątku i postanowiłam dokładnie sobie wszystko obejrzeć i poczytać. Bo jesienią i zimą tam gdzie róże, tam i ja :D Oczywiśćie, zapraszam Cię również na pogaduszki różane (i nie tylko) do siebie, jeśli znajdziesz na to czas i ochotę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego słonecznego dnia :D
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Elwi o tym że wróciłaś to przeczytałam już parę dni wcześniej, ale tu się nie odzywałam a chyba powinnam :oops: ;:196
Rzeczywiście sezon był kiepski, zresztą nie tylko różany czy ogrodowy ;:222
Dobrze że wychodzisz na prostą i oby było już tylko lepiej ;:168
Różyczki z czołówki masz piękne, co prawda Larissa do mnie wcale nie przemawia i za każdym razem jak się spotykamy mówię jej że pójdzie precz jak się nie poprawi ale ciągle jeszcze rośnie.
Za to Garden of Roses czy Joie de Vivre zawsze mnie zachwyca i zdrowotnością i chęcią kwitnienia, pączki obrywałam w minionym tygodniu.
Etiude miałam i też byłam nią zachwycona, ale po prawie 20 latach postanowiła odejść :(
Zauważyłam że sporo tych moich długowiecznych róż wykazuje oznaki starzenia - resztki wyciętych starych pędów próchnieje i z łatwością mogę je wyłamać ręką, wygląda to tak jakby pniak różany próchniał ze starości ;:219 Ciekawa jestem ich przyszłego sezonu.
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Dziewczyny,
Tak mówicie, że ja chyba w przyszłości tę 'Radość życia' sobie zafunduję, kosztem, np innych, ktore mają u mnie ostre upomnienie, i jeśli się nie poprawią, to adieu! Nie dość, że takie grzeczne te panienki, to tak pięknie się nazywają ;:oj
Witaj Elwi ;:196
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Jak miło, że coś wstawiłaś. :wit
Mnie też urzekła Larissa swoimi cudnymi kolorami i pączkami.
To nic, że ma mniejsze kwiaty, skoro kwitnie bardzo obficie i jest niezawodna.
Fakt, że sezon był parszywy od wielu lat takiego nie było, ale mówi się trudno i ma nadzieję na lepsze okresy.
Cieszę się, że wszystko teraz już idzie z górki i oby tak dalej. ;:215
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Cieszę się, że wróciłaś i dałaś znak ;:168
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród Różą malowany

Post »

widzę Elwi, że wolisz róże o tradycyjnym układzie płatków. ja z takich mam tylko Aspirynę, reszta to takie rozetkowe. no, jeszcze Mary Rose jest trochę inna, taka piwoniowa. nie znam fachowego nazewnictwa budowy kwiatów róż, jakoś to się pewnie nazywa.

co do ADR - mam podobne spostrzeżenia, chociaż u mnie niektóre bez ADR mają wszystkie liście do dzisiaj. kiedyś miałam róże typu Rumba, Handel itp., to wszystko od lipca łyse stało.
Teraz kupuję z ADR, wszystkie maja liście. Chociaż np. Pirouette chyba nie ma ADR, a liście trzyma do wiosny - są jakby zimozielone, chociaż zimy u mnie ostre.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16250
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród Różą malowany

Post »

A tak z ciekawości, to jaka to odmiana na fotce z ADR? Czyżby właśnie Garden of Roses? A ta bez ADR obok niej?

Różnie to bywa z tym ADR. Ja od północnej strony domu mam 4 sztuki Pastelli. Zdrowiutkie, że aż miło. A od wschodu mam jedną i ta choruje co roku.
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogród Różą malowany

Post »

Zanim odpowiem na Wasze posty, pociągnę opowieść o pannach Różach, które w tym masakrycznym sezonie ujęły mnie za serce. Było ich sporo, niektóre bardzo chorowały, ale kwiat był tak piękny, że postanowiłam je zostawić. Do tych róż należy Cream Abundance ;:167 Podobnie jak inne Harknesski, bardzo źle zniosła "monsunową" pogodę. Pomyślałby kto, że jako Angielka, powinna być przyzwyczajona do słynnej angielskiej słoty. Nic bardziej mylnego! Ta panna ewidentnie bardziej pasuje do słonecznych i suchych klimatów południa ;:108 Mimo jej mankamentów, dokupiłam drugi krzaczek i zobaczę jak poradzi sobie w sezonie 2015. Oto ona:
Obrazek

Obrazek

Druga panna Róża, a właściwie Jej Wysokość Róża, która mnie zawojowała całkowicie, to Księżniczka Aleksandra Luksemburska (Alexandra Princess de Luxemburg). Zobaczyłam ją w wątku Majki411 i zakochałam się ;:97 Fakt, że u Mai jest ona pokazowa ;:180 U mnie posadzona wiosną, nie była w stanie pokazać na co ją naprawdę stać, ale i tak kwiaty swoim ogromem, zapachem i kształtem - powalały. Liczę, że zadomowiona i ukorzeniona pokaże klasę w 2015 ;:65 Tak kwitła jeszcze na początku listopada:
Obrazek

Kolejna, warta kochania Panna to Gospel :D Kupiłam ją nie będąc pewną co z niej wyrośnie... Zdjęć na Rosebooku było mało, opinii mało... Ot, zagadka. Zaskoczyła mnie obfitością kwitnienia, wielkością kwiatów i zapachem ;:215
Obrazek
Mimo deszczy (nagminnych) pająki ogrodowe nie próżnowały - oto Gospel w "kokonie":
Obrazek

Hitem tego lata była tudzież Panna Fryer'ka: You're Beautiful. Nazwa adekwatna do kwiatów - subtelnie pięknych na każdym etapie - od pączka do przekwitania. Mimo psiej pogody zachowała zdrowie do końca sezonu. Jeden z najlepszych zakupów różanych jakie poczyniłam ;:108 Tę różę mogę z czystym sumieniem polecić każdemu. Jej oryginalny, jedyny w swoim rodzaju kształt kwiatu nie da się porównać z żadnym innym kwiatem róż jakie mam.
Obrazek

Obrazek

Jeszcze jedna panna w dzisiejszym poście - perfekcjonistka kwiatowa, szkoda tylko, że zakwitła raz :( Wybaczam jej, bo sadzona była wiosną, a sadzonka była łagodnie mówiąc "taka sobie" ;:224 Panna egzotyczna bo "z wysp Polinezji" ;:306 a mam na myśli ... Thaiti. Dokupiłam jeszcze dwie sadzonki, bo piękna Ci ona:
Obrazek

Obrazek

Tyle w 2 części podsumowania sezonu, ciąg dalszy nastąpi...
Pora odpowiedzieć na Wasze serdeczne i życzliwe posty, czyli - czysta przyjemność :heja
Moni-vertigo - dziękuję ;:196
Jagi Ty zawsze wiesz jak mnie na duchu podtrzymać. Każdego dnia podglądam czy już otwarłaś 6 część "Zielonych Pokoi" ;:224 Nie zwlekaj bo FANI czekają!
O sezonie u nas lepiej nie mówić, uważam, że to cud, że niektóre róże w ogóle kwitły. Komu byś odebrała ADR? Ciekawość mnie zżera...
Różyczki wrzucam zgodnie z życzeniem - dla Ciebie Etude w bukiecie
Obrazek

Wandziu miło mi powitać Cię w moim Ogrodziu ;:196 Oczywiście podreptałam do Ciebie z rewizytą i znalazłam piękny zakątek pełen róż i tulipanów. Róże na zdjęciach ilustrujących ADR to rzeczywiście Garden of Roses -to ta zdrowa i druga, królowa rabat Majki411, Chandos Beauty - łysość odebrała jej całą urodę... Zaszczyciła mnie jednym nieforemnym kwiatkiem przez cały sezon - generalnie porażka. Jesienią ją przesadziłam i daję jej drugą szansę (ostatnią)...
Maju - edulkotku dziękuję z całego serca za słowa otuchy. Larissy widziałam u dziewczyn na FO naprawdę imponujące i liczę, że moja też taka będzie. Jak na pierwszoroczniaka spisała się lepiej niż dobrze.
Nie strasz, że róże długowieczne się starzeją - moje Flammentanzy na płocie mają już po 15 lat... Próchnienie pędów jest rzeczywiście niepokojące, ale gorzej by było, gdyby próchniały zdrowe, nie obcinane pędy. Coś sobie przypominam, że resztki starych spróchniałych pędów wyłamywałam ręką u róż, które dobrze się mają i kwitną obficie. Może to zależy od tego jak głęboko sięga ta próchnica? Bądź dobrej myśli ;:168
Justi - zafunduj sobie "Radość życia" bo jest tego warta. Ja dokupiłam jeszcze tej jesieni i mam jej 4 sztuki. Podoba mi się, że nie wypuszcza długich "batów" nawet pod koniec sezonu. Krzaczek cały czas zgrabny i zwarty. Dla ciebie jeszcze raz radość życia:
Obrazek

Grażynko- Kogra jakże się cieszę, że do mnie zajrzałaś :D Całe szczęście, że ten rok już się kończy. Mam nadzieję na sukcesy w 2015 roku - również na polu ogrodowym. Wiele będzie zależało od pogody, ale chyba dwa tak parszywe lata pod rząd się nie trafią? Dziękuję za słowa otuchy ;:196
Agnieszko - aage - Mistrzyni wynajdywania perełek dnia codziennego ;:180 dziękuję za odwiedziny i zapraszam - zawsze ;:196
Ewciu - Ewka42 nigdy się nie zastanawiałam nad tym jaki typ róż najbardziej mi pasuje, dopiero jak napisałaś o tym, to doszłam do wniosku, że chyba masz rację - instynktownie wybieram róże o klasycznej budowie kwiatu. Uwielbiam Angielki - prawie każdego hodowcy. Francuzki i Niemki - tu różnie bywa,jest kilka takich odmian, które nijak mi nie leżą...Teoretycznie Kordeski powinny być najzdrowsze, bo róże tego hodowcy mają najwięcej ADRów, ale tak nie jest. Np. Rhapsody in blue jest bardzo chorowita, ADR nie dostała i nic dziwnego - łysa od lipca. Wywaliłam ją z centralnej części rabaty na tył, żeby osłoniły ją inne rośliny. A jak dalej będzie tak chorowała to powiem jej bye, bye ...

Na koniec takie tam, letnie obrazki (żeby nie było, że same róże...):
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”