Tesiu39- dziękuję. Sunrise uwielbia jesienne słońce. Wtedy jej kolorki są obłędne.
Ale, ja lubię ją też, gdy jest zielona. Ma aksamitne liście...
Nieźle urosła na wakacjach w drewutni
Georginja- tak, większość hoi mam w podłożu.
W sumie, to kilka sztuk testuję w hydro.
Najważniejsza z hoi, dla mnie, h.eliptica - mam dwa klony w jednej doniczce - ukorzeniana od razu w kamykach.
Ładne mają korzenie i rosną ładnie. Przesadziłam też kilka :kołków" do hydro.
Wiosną - chcę stworzyć kompozycje lacunos w jednej doniczce - hydro. Porównam różnice w tempie wzrostu.
Ale jednak wolę podłoże, może wolniej hoje rosną. Ale za to mają składniki pokarmowe i liście są podobnym kształcie, co bardzo sobie chwalę. W hydro widziałam i czytałam, że hoje lubią "mutować". Nie zawsze i nie wszystkie pewnie...
Tulap- nie, nie mam jeszcze irysów z nasion.
Te, będą pierwsze, jeśli wzejdą
Zatem wszystko przede mną...
Gianna- hihi...trzeba rozszerzać wirus chryzantem na forum
Ja, zakochana w nich po uczy. I wiem, jaki błąd popełniłam, nie stworzyłam rabaty tylko dla późnych odmian. W przyszłym sezonie - to naprawię.
Dziś oglądałam swoje siewki skrętników w słońcu...zaczynam się w nich zakochiwać, zwłaszcza w dwóch...
Oczywiście, że byłam pszczółką Justyną wśród moich skrętników. Niestety, tylko jakieś 40% (maksimum) - zapyleń - zawiązało nasienniki. Jakaś połowa nasion była "pusta". Nie wzeszły wcale. Inne - tylko po kilka sztuk. Zobaczymy, ile będę mieć siewek do pikowania...
Emma1966- a jakie Masz okna?
Są hoje, które uwielbiają półcień - np: północne okna.
U mnie na taki oknie świetnie się czuje: bella, dickasonniana, mathilde, serpens, flavida, pubicalyx, linearis i pewnie, wiele innych.
Hoje były w sezonie w ogrodzie i w budynku na działce. Podwoiły swoją wielkość.
Nie mówiąc już o tym, że moja kolekcja hoi się potroiła
Chryzantemy długo kwitną. Teraz w pełni kwitnienia są późne odmiany.
Iwek- nie wiem, czy aż tak wypielęgnowane...na razie zakurzone. Jak zwiozę całą kolekcję, będzie prysznic (na razie nie mogę ich umyć, bo miały opryski profilaktyczne na robaki i grzyba).
Oczywiście się postaram, by pięknie wyglądały, po przyjeździe do mieszkania.
Renata1962- hihi... bo ja kocham skrętniki. I one chyba mnie lubią.
Kelpie- dziękuję.
Ogród już powoli zasypia. Jeszcze tylko trawy i późne chryzantemy kwitną.
Teraz zaczyna się ruch na parapetach
Izary- już prawie rozkwitła chryzantema. Chyb w tym tygodniu będzie w pełni rozkwitu. Ta odmiana, to "Sinta".
Może, gdzieś kiedyś na żywo uda się nam spotkać...
Gosiiiaczek- O, czyli bywa, że jest kołkiem ta merillii. Niedawno do mnie przyjechała i bardzo mi się podobają, jej grube liście z wzorem. Jestem cierpliwa, kiedyś ruszy
Dusia 123- taka jest prawdziwa jesień...kolorowa i ciepła
Trzynastka- a jak ;) Uwielbiam hoje, uwielbiam chryzantemy...
Maadro- Zgodzę się z Tobą.
Rośliny czują złotą jesień. U mnie jest wyjątkowo dużo słońca.
Ciepło i noce ez przymrozków.
Rośliny na parapetach pięknie opalone, a w ogrodzie - kolorowo...
Agnisia31- tak, tak hoje nadal zawracają mi w głowie. Wiosną, miałam ich około, 25 odmian. Teraz, coś około 70

Ta liczba wciąż zmienną jest
Ci, co nie mają chryzantem, nie wiedzą o tym, że są odmiany zmieniające kolor.
Moją ulubioną, "zmieniającą kolor" - w trakcie kwitnienia, jest
Solar Bis
Zobaczcie, tu w fazie pączków i na początku kwitnienia.
Na początku kwitnienia, jej środkowe płatki są mocno pomarańczowe, przez co, przyciąga uwagę:
Gdy kończy kwitnienie... jej kolory są żółte - słoneczne, ciepłe.
i Kto by pomyślał, że to te same kwiaty...
Wystarczy odkryć piękno chryzantem...
Jest sporo chryzantem, które, tuż po rozkwicie, wyglądają inaczej, niż gdy kończą kwitnienie.
Moją ulubienicą stała się obecnie, odmiana
Rustica
Tuż po otworzeniu kwiatów, ma kolor niedojrzałej brzoskwini, płatki bliżej środka są brązowe:
Kończy kwitnienie kolorami kremowo - różowymi...
A na parapetach...kolorowe liście fiołków:
Hojowo - lacunosowo...
Uwielbiana, przez mnie, na pewno należy do pierwszej piętnastki najładniejszych lacunos.
Ona nie musi kwitnąć... Srebro, patyna...takie kruszce przychodzą mi na myśl, gdy na nią patrzę.
Błękitna krew...jest damą dworu wśród tych drobnolistnych hoi.
Nie wyobrażam sobie kolekcji bez niej...
H. lacunosa SNow Caps Select
Często dostaję pytania, dotyczące skrętników.
Większość z nas widzi sadzonki sprzedawane i myśli, że takiej wielkości są dorosłe rośliny.
Nic bardziej mylnego. Typowy, dorosły skrętnik - ma liście dochodzące do
35cm. I to są normalne liście skrętnika, u mnie rekordowy liść miał 42 cm. Zatem skrętniki nie należą do małych roślin. Rozpiętość liści - dorosłego, jednego okazu, to około
60 - 70cm
Na zdjęciu, mój
Mathew - około 1,5 roczna roślina ( po cięciu liści):
Spróbuję rozkochać Was w moich siewkach skrętnikowych, dziś bez "numerów"...dla nacieszenia oczu:
