Myślę, że przyczyną może być nadmiar słońca. Z tego co widziałem w twoich watkach masz bardzo słoneczny ogród. Większość roślin to lubi. Lecz s wyjątki. Jednym z nich są właśnie trójsklepki. To rośliny typowo cieniolubne. "Ta żółta" (chodzi Ci najprawdopodobniej o Tricyrtis latifolia) jest pod tym względem najmniej wymagająca. Inną ewentualną przyczyną może być zbyt zasadowa gleba lub przedawkowanie nawozów mineralnych powodujące zasolenie gleby.e-genia pisze:... u mnie trójsklepka tylko ta żółta rośnie dobrze inne mi giną .
Moja "doniczka" część 2
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka" część 2
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Moja "doniczka" część 2
Krzysztof dzięki przenawożenie raczej nie , nie szaleje z nawozami , ale masz rację u mnie bardzo słonecznie ,muszę pomyśleć, gdzie by znalźć inne miejsce dla trójsklepki 

-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka" część 2
Jesienne dalie



cdn



cdn
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka" część 2
Kilka fotek jesiennych róż.










- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Moja "doniczka" część 2
"Jesienne" kwiaty piękne , ale sposób w jaki je fotografujesz - zasługuje na 

-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka" część 2
Lodziu dziękuję za wizytę i miłe słowa.
W swoich zdjęciach staram się przekazać piękno otaczających mnie roślin lecz również nastrój i atmosferę z nimi związaną. Pomaga mi w tym aparat, moim zdaniem doskonale nadający się do robienia zdjęć roślin z niewielkiej odległości.

W swoich zdjęciach staram się przekazać piękno otaczających mnie roślin lecz również nastrój i atmosferę z nimi związaną. Pomaga mi w tym aparat, moim zdaniem doskonale nadający się do robienia zdjęć roślin z niewielkiej odległości.
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka" część 2
Ciąg dalszy jesiennych fotek






i na koniec mój nowy nabytek







i na koniec mój nowy nabytek

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moja "doniczka" część 2
Krzysiu zdjęcia piękne robisz, takie wyraźne, uchwycisz każdy szczegół w roślinie, niestety mój aparat z zbliżeniu robi rozmazane fotki, a może ze mnie taki fotograf.
Róże i dalie pięknie kwitną, przymrozku nie było u Ciebie?
Powiedz proszę jaką odmianę hortensji kupiłeś? Stawiam na Grandiflorę, ale może się mylę.
Intrygują mnie te żółte owoce na róży, gdyby nie kolor, to myślałabym, że rugosa.
Dorodny owoc pigwy wyhodowałeś.

Róże i dalie pięknie kwitną, przymrozku nie było u Ciebie?
Powiedz proszę jaką odmianę hortensji kupiłeś? Stawiam na Grandiflorę, ale może się mylę.
Intrygują mnie te żółte owoce na róży, gdyby nie kolor, to myślałabym, że rugosa.
Dorodny owoc pigwy wyhodowałeś.

-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka" część 2
Witaj Tajko
Jakość zdjęć zawdzięczam jakości aparatu. Nie jest to co prawda jakaś super lustrzanka za grube tysiące na który absolutnie mnie nie stać, ale bardzo dobrej jakości aparat kompaktowy z dużym zoomem optycznym.
Przymrozku u mnie były już dwa razy, z tym że niezbyt silne. Nie zdążyły jeszcze zaszkodzić roślinom.
Te żółte owoce ma róża bezimienna róża pienna, przypuszczam że jest to prawdopodobnie 'Westerland'.
Owoce pigwy zaatakował mi w tym roku parch
tulko niewielka część się uratowała, ale to wystarczy na pigwówkę 

Jakość zdjęć zawdzięczam jakości aparatu. Nie jest to co prawda jakaś super lustrzanka za grube tysiące na który absolutnie mnie nie stać, ale bardzo dobrej jakości aparat kompaktowy z dużym zoomem optycznym.
Przymrozku u mnie były już dwa razy, z tym że niezbyt silne. Nie zdążyły jeszcze zaszkodzić roślinom.
Te żółte owoce ma róża bezimienna róża pienna, przypuszczam że jest to prawdopodobnie 'Westerland'.
Owoce pigwy zaatakował mi w tym roku parch


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moja "doniczka" część 2
Krzysiu widać pigwy mają te same choroby, co jabłonie? Są z rodziny różowatych.?
No popatrz, nigdy bym nie pomyślała, że Westerland ma takie żółte owoce, wprawdzie swoje przycinam po kwitnieniu, więc nie wiem.
No popatrz, nigdy bym nie pomyślała, że Westerland ma takie żółte owoce, wprawdzie swoje przycinam po kwitnieniu, więc nie wiem.

-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka" część 2
Sam chciałbym wiedziećTajka pisze:Powiedz proszę jaką odmianę hortensji kupiłeś? Stawiam na Grandiflorę, ale może się mylę.


Pigwy dokładnie tak jak grusze i cała masa innych faktycznie należą do rodziny różowatych.
A jeśli chodzi o choróbsko to sam sobie jestem winien. Nie zrobiłem oprysków jak należy to się doigrałem. Ale tragedii nie ma. W przyszłym roku dopilnuję i problemu nie będzie.
Zresztą jak psiałem zdrowych owoców wystarczy z nawiązką na tegoroczną nalewkę

- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4224
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moja "doniczka" część 2
Witaj
Pozostawiam po swojej wizycie ślad w postaci postu w wątku,gdyż zaimponowałeś mi techniką i ujęciami zdjęć roślin ogrodowych
Pozdrawiam.

Pozostawiam po swojej wizycie ślad w postaci postu w wątku,gdyż zaimponowałeś mi techniką i ujęciami zdjęć roślin ogrodowych

Pozdrawiam.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4888
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moja "doniczka" część 2
Kojarzę że jedną z metod na parcha jest oprysk rozcieńczonym mocznikiem wokół korony chorego drzewa (liście nie przeszkadzają), właśnie o tej porze. Twoje portrety róż są rewelacyjne 

-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka" część 2
Lidziu, Arku dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Czas na kilka późno jesiennych fotek. N początek kilka widoczków.






cdn.
Masz rację, oprysk 5% roztworem mocznika jest bardzo pomocny w zwalczaniu wielu chorób. Co prawda sam w sobie nie jest zabiegiem leczniczym, lecz powoduje szybkie rozłożenie martwej materii (w tym liści) organicznej dzięki czemu patogeny nie mają na czym zimować i giną.Bufo-bufo pisze:Kojarzę że jedną z metod na parcha jest oprysk rozcieńczonym mocznikiem wokół korony chorego drzewa (liście nie przeszkadzają), właśnie o tej porze.
Czas na kilka późno jesiennych fotek. N początek kilka widoczków.






cdn.
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka" część 2
Cd jesiennych fotek







cdn.







cdn.