Dziękuję wam dziewczynki za pocieszenia Szkoda mi tej hojeczki, cały czas myślę jak mogłam to przegapić, że ma mokro
Na pocieszenie kupilam sobie ładny koszyczek i zamieszkały w nim młode sadzoneczki fiołków, jak zakwitną to będzie ślicznie
No ale zdjęcie następnym razem bo wieczorem to jakieś ciemne mi wychodzą.
I ja ubolewam nad Twoją stratą Olu była piękna,
ale cóż... nie wszystko nam się udaje.
Sprowadzisz nową,jestem pewna.
Pokaż koszyczek bo bardzo lubię oglądać wszelkie takie dodatki do kwiatów
Jak ja lubię patrzeć na drobne listeczki lacunos. Całymi dniami bym się na nie wgapiała
Żal eliptici - już taka dorodna była.
Dlatego, to pierwsza moja, którą prowadzę w hydro. Ciekawa jestem, jak przetrwa zimę
Chcę, do hydro, przełożyć jeszcze: loherii i Rositę1.
Tak Justynko, lacunoski śliczne są Moim marzeniem jest mieć jeszcze Snow Caps Select
Też myślałam o hydro, bo mam kilka kołków ale im więcej u mnie "udziwnień" tym jeszcze mniej czasu na wszystko...
KaRo, już się rozglądam za nową a jak będzie zobaczymy
Dusiu na pewno przypomnę się
Taki koszyczek to same zalety, jakoś nie miałam miejsca na te fiołeczki a w koszyczku zmieściłam 6 szt. Wiem, że jak troszkę urosną rozety to wejdzie ich mniej ale na razie jest ok. No i można w każdej chwili gdzie indziej ustawić W planach jeszcze drugi (biały)
Witaj _oleander_
Postanowiłam zostać..tyle cudów widziałam...choć nie wszystko na pewno..że strasznie mi się spodobało...
Cudne hoyaczki.. , słowów mi brak
Będę w miarę możliwości śledzić Twoją kolekcję hoyową...ojj jak dobrze że to się "y" pisze..bo niezły cyrk były z odmienianiem słowa...
A ta ostatnia hoyka..taka jasna zieleń, duże liście.. jaką ma nazwę...? Bo ja chyba mam ją..tylko to jedna z tych co karteczki odpadły...
Szkoda, szkoda Aniu ale co zrobić .... Labko zapraszam częściej do oglądania Ta ostatnia na zdjęciu to Imperialis.
To co widzicie to efekt już trzyletniej pracy i opieki nad nimi a i tak jeszcze nie mam kilku chciejstw
Trzynastko Kasiu połączenie koszyczek & fiołeczek super tak więc kupiłam drugi ale zdjęcie innym razem, bo dziś hojeczki
W piątek kupiłam 20 doniczek i poprzesadzałam sadzonki, które już miały porządne korzenie (tak je utykałam od lata po kilka do kubeczków i widzę że straciłam rachubę ... bo zabrakło doniczek
Zostało ok 10 hojek, te zostaną w keramzycie do wiosny, bo nie wiem czy w środku zimy nie zaszkodzi im przesadzanie (może ktoś ma doświadczenie w tej kwesti?)
Oto młode księżniczki, teraz tylko czekam aż ruszą
Jak beda mialy korzenie to normalnie przesadzasz i nie ma problemu. Ja przesadzalam jak tylko wytworzyly korzonki, niezaleznie od pory roku.
Viole widze tak miedzy innymi?