Antosiu strasznie mi przykro, na pocieszenie klika fotek moich zbrojników niebieskich
Zbrojniki te rosną dość duże, moja najstarsza samiczka osiągnęła 16cm (mam ją 5lat), pozostałe glonki mam ok. 3 lat. Do niedawna regularnie odchowywały młode, które niestety w większej części była zjadane przez inne ryby. Niestety zmarła samiczka, z którą odbywały tarło na zmianę dwa dominujące samce. Moje stadko składa się z ok. 7 ryb, ciężko powiedzieć, bo nigdy nie wychodzą wszystkie naraz, a nawet jeśli pojawia się większość, to ciągle ktoś gdzieś odskakuje, chowa się, wyłazi z innej strony

Najstarsza samica nigdy nie miała dzieci. Rybcie rozmnażały się zawsze w tej samej sztucznej grocie, której im nie zabieram mimo, że już mi się znudziła - uwielbiają ją. Ale wystarczyło ją przesunąć by przestały tam wchodzić. Nie lubią zmian w swoim otoczeniu. W stadzie wytworzyła się hierarchia - o dziwo dwa samce dominujące są w niej równoprawne. Nawet narybkiem zajmowali się wspólnie.

Rybcie udaje mi się niektóre odróżnić po porożu i plamkach, a także zachowaniu i oczywiście wielkości. :P