Tulap -
No normalnie lejesz miód na moje tillandsiowe
Mati -
Ta broda, czyli szara gwatemalska, to w naturalnych warunkach potrafi być naprawdę sporych rozmiarów (zerknij na linka na końcu).
Wszystkie oplątwy, poza właśnie t. usneoides, stoją na parapecie zachodnim, a w sezonie - na zachodnim balkonie.
Jedynie brodaczkowata na wschodniej wytawie.
Madzia -
A która żywotniejsza to ja nie wiem, u Ciebie wszystkie wydlądają na zdrowiutkie i zadowolone z życia
No i fakt, na wiosnę trzeba ruszyć z kopyta
Justynko - pobyt na FO robi swoje

Pasja się rozwija szybciutko ...
Każdy prędzej czy później łapie jakąś, jak zwał, tak zwał - pasję czy też infekcję, a ja przed przekroczeniem progu FO to na żadną się nie zaszczepiłam
Kasiulka -
Z kolei dzisiaj ja piję hebrbatkę w Twoim towarzystwie
Co do oplątw, to po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że wszystkie to są te "moje ulubione"
Tereniu -
Oj tak, oj tak, teraz już cieszą !! Ale niestety tak zwany "okres aklimatyzacji", bardzo stresujący zresztą, to przerabiałam z prawie większością z nich ...
Pati -
Fakt, odkryłam swoją pasję tutaj na FO
A moja skromna kolekcja liczy na razie tylko 20 gatunków
Do ilości odmian u
Madzi -
mmudant, to mi jeszcze daleko, oooj daleko
Aniu -
No to ja się strasznie cieszę, że wkrótce powitamy Cie w gronie oplątwiarzy
Tylko za długo się nie ociągaj z zakupem, szkoda życia na życie bez tillandsii
A na koniec takie moje marzenie, żebym kiedyś mogła się tak wystroić w szarą gwatemalską
https://www.flickr.com/photos/owleyes/5133264069/