JACKU.....też mam pelargonię z tak przebarwiającymi się liśćmi tylko o kwiatach czerwonych....u Ciebie widzę róż.
A próbowałeś robić sadzonki z tej pelargonii ja próbowałam wczesną wiosną i mi nie wychodziło......myślę spróbować teraz.
Paproć drzewiasta ładniusia ale ona już niedługo zajmie sporo miejsca w mieszkaniu.
Krysiu,ta pelargonia jest trzecim pokoleniem u mnie.Co roku robię młode sadzonki w lutym. Lekkie podłoże,niewielka sadzonka i ukorzeniacz... I z reguły na siedem lub osiem sadzonek nawet 5 przyjmuje się zawsze.
Paproć drzewiasta jak kilka innych zieleninek zimuje w chłodnej i jasnej piwnicy...Liczę,że przez wiele lat uda się utrzymać ją w dobrej kondycji,aby cieszyła oko
Krysiu,ja robię sadzonki z krótkopędów powstałych w lecie,są one twarde lekko zdrewniałe.Zostawiam dwie pary liści i nakrywam ,,kapturem z folii'' i zostawiam w ciepłym miejscu...
JACKU.....czy to Klon tak się zaczerwienił ja dopytuję bo muszę przez sezon zimowy zrobić listę chciejstw na tworzący się ogród......urocza jesień u Ciebie
Krysiu,tak to klon palmowy purpurowy.Jesienią kiedy jest łagodna wygląda przepięknie.Liście robią się czerwone,taka żywa ,,pochodnia'' Lideczko,osobiście lubię jesień,kiedy jak w tym roku jest ona długa i bardzo kolorowa
Iwonko,w drugim roku po posadzeniu przyciąłem pęd ok 40 cm nad ziemią.Co spowodowało,że wypuściła mi boczne odrosty.W trzecim roku wyciąłem ten pierwszy przycięty i dwa najsłabsze odrosty. I teraz jest taka jak na załączonym zdjęciu Beti,miło Cię gościć