
Już więcej nie będę zanudzała Was hibiskusami (choć nadal kwitną

), bo kolejne rośliny szykują się do kwitnienia.
Na pierwszy ogień idzie kwiatek, którego o mały włos nie przegapiłabym (już przekwita

).
Śliczny, różowy kolorek i nawet nie pamiętam, skąd wziął się u mnie w domu...od sąsiadki
Za to tego nie przegapię, bo stoi w salonie i ma 15 pąków
A na deser
Amarylis. Tak, tak prawdziwy amarylis, a nie hipeastrum.
Cebulę kupiłam kilka lat temu i już zwątpiłam w jej zdolność kwitnienia.
Jakież było moje zdziwienie, gdy zbierając rośliny z tarasu, dojrzałam wychylający się z cebuli pączuś
Czy takie menu wam odpowiada

Dedukuję je przede wszystkim tym, którzy napisali posty, a nie doczekali się odpowiedzi
