Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5

[labka1]

Kinga a te na północnych oknach zakwitają Ci kochanie???

[crazydaisy]

Zwazywszy na wiek, to nie musza, ale lacunosy, krohniana, bella i fungii jak najbardziej kwitly.

[labka1]

Ale na wiek to jak? ..że za młode?? czy za stare???

Chyba i ja obfocę swoje zbiory hoyaczków..bo połowę jak nic trzeba by rozpoznać..bo przecież Kasiunia-blondynka pogubiła napisy...

A teraz potrzebuję pomocy....

Na przykład taka??? Ona chyba jakiś numerek miała trzysta-coś tam...ale nie jestem pewna czy to ta...
uprasza się dobrych ludzi..o pomoc...



na ziemie nie patrzeć..firmówkę kupiłam...tfuuuu , muszę poprzesadzać...ale kiedy???
a widzicie Hermesowy kłaczek???

[crazydaisy]

Mlode.
Numerki to nie ze mna. Wsrod tych co mam moge kombinowac.

[labka1]

Oj tam oj tam...ze mną tym bardziej numerki nie przejdą....

To może takie coś?

[justus27]

Labko...Zostaw sobie hibiskusy, one Cię wprost uwielbiają...takie kwiaty maja cudne u Ciebie
Miło się patrzy na nie...

Hojeczki - znowu nie takie wybredne, moje teraz stoją, w temperaturze +15 i nie narzekają
Ale wnet zwożę towarzystwo do mieszkania.

[labka1]

Witaj Słonko...
A w identyfikacji..to nie pomożesz????
Hibki zostają...spoko!!!!

[crazydaisy]

Uff... One nie sa specjalnie wymagajace. Byle duzo sloneczka, dobre zarelko i ciesza.

[tesia39]

Kasiu, ja mogę Twoje kwitnące hibiscusy oglądać codziennie, o znudzeniu nie ma mowy przy takich pięknościach
Szkoda że musisz z częścią swoich wychowanków się rozstać, no ale sama najlepiej wiesz na ile możesz sobie przy Twoim samopoczuciu pozwolić. Dużo zdróweczka i sił życzę

[labka1]

Witaj Tesiulku ...No niestety wiesz jak jest, a ten sezon wytrącił mnie z równowagi, bo lato na ogół było mi sprzymierzeńcem...tym razem niestety nie, a teraz nie mam siły oporządzić moich pupili jak należy..i serce mi pęka po prostu ,że mogły się zmarnować..

Część już znalazła domek..i to jakie warunki...w oranżerii... to byłam taka happy, że ktoś je przygarnie z miłością i zapewni warunki godne temu wysiłkowi jaki wkładałam w ich hodowlę ...no i wielokrotne wysiewy...
Zasługują te moje roślinki na wszystko co najlepsze....może jakoś uda sie wszystkie ulokować w kochających zieleninę domach...to złagodzi nieco smutek rozstania.
Zostawie sobie tylko kilka , hibiskusy, i jakoś tak dziwnym trafem przedszkole i starszaki hoyowe już się zadomowiły...
Tesiu..a Ty odgadniesz jakie to są hoyaki???

[nowapasja]

Kasiu ta hojeczka to chyba Flavescens


[/quote]

[labka1]

Olu dziękuję ślicznie..teraz jest większa..jak wstawię foto to jeszcze raz spojrzysz???

[nowapasja]

Oczywiście Będę zerkać często bo takiej nie mam

[labka1]

Coś na poprawę jesiennego nastroju???




Dużo słonecznych dni kochani..oby Złota Jesień trwała jak najdłużej...

[Frodo1]

Ale pięknie kolorowo - oby jak najdłużej było
Śliczny kwiat passiflory - u mnie nie kwitła jeszcze, może w przyszłym roku się doczekam kwiatów.