Moja działka na Dębowym Lesie

[ASK_anulla]

Aniu, dziękuję za wiersz cudowny w swojej prostocie. To poetycki zapis moich myśli, które dawały mi ukojenie w trudnych chwilach. Powtarzałam sobie, że wszystko dzieje się po to, żebyśmy doświadczali, czuli, nie zapomnieli, czym jest bycie Człowiekiem.
Mam nadzieję, że córcia w niedługim czasie poczuje się lepiej, że nie będzie się męczyła aż tak mocno podczas całej rekonwalescencji.
Ogródkowe też próbują dodać Ci otuchy, na swój sposób.

[Pulpa222]

Masz piękne widoki . Zdjęcia z ogrodu świetliste, z anemonem na czele .

[Annes 77]

Aniu piękny wiersz...trzymam kciuki,by córcia z M wrócili do zdrowia
Taki czas ,że ludzie często chorują,mój M przeziębiony solidnie...
Piękny widoczek

[Tacca]

Aniu, piękne widoki i piękny wiersz. Zdrowia rodzinie i Tobie życzę .

[beacia0088]

Aniu zdjęcia przepiękne bo i masz przepiękne miejsca do fotografowania.Super widoki,po prostu cudo:)

[dorkow0]

Aniu, uściski zostawiam i wieżę, że wszystko będzie dobrze... Ale mam do Ciebie prośbę... Wyściskaj córkę, przytul, powiedz, że będzie dobrze...
Dacie radę, ja wysyłam wszystkie pozytywne myśli...
W ogrodzie jesień, jakże piękna... Tylko czasu nie ma, żeby się nią zachwycać...

[Tulap]

Wszystko będzie ok
Ja mam kolegę,co miał zapalenie płuc,tydzień spokój,znowu,tydzień spokój,i znowu.

[Margo2]

Teraz Ty musisz się pilnować, żeby być zdrowa.
Bierz coś na uodpornienie, bo jak Ty się rozchorujesz to co to bedzie?
M. jak chory to nie nie lekceważy. Czasem trzeba iść na zwolnienie

[alicjad31]

Aniu wiersz piękny , Bóg jest miłością i dał ludziom wszystko co dobre, tylko ludzie tego nie docenili . .
Zdrówka dla córki życzę

[Viola K]

Aniu wiersz piękny

Fiony Ci bardzo zazdroszczę ,pokazywałam mojemu mężowi jaka kochana pracowita kotka ..przydałaby się u nas ..

Kokos nie łapie myszy i nornic niestety ..a kota nie zaakceptuje .

[anym]

Aniu zdróweczka dla córci a tobie dużo sił
Wiersz piękny

[anabuko1]

Dobry wieczór wszystkim którzy mnie odwiedzją!!
Jestem na chwilę...Wybaczcie ale odpowiem zbiorowo.

Oj,dziękuję wam kochani, za każde słowo wsparcia, za każde przytulenie,za to,że myślami jesteście za mną i z moim problemami
Daguś jest od poniedziałku na kroplówkach.Nic prawie nie je.dobrze,że pije ( przez słomkę) jeszcze nic się nie polepsza.A wręcz choroba się rozwija.
Dziwne prawda??
Ale najważniejsze,że już pod fachową opieką.Już ma zapowiedziane 14 dni pobytu w szpitalu.Wcześniejsze diagnozy były mylne,i może dlatego źle dobrane antybiotyki, które nic nie działały i nic nie leczyły. Ot,
Maż prycha ale już dużo lepiej. wszystko robi, pracuje, jeździ chodzi.
Jutro ma wolne jedzie na działkę, mają przywieźć obornik, na działkę, na warzywnik, i rabaty chyba kwiatowe trochę dam.Dobrze,że syn starszy jest akurat w domu i też jedzie pomóc.Mam nadzieję,że jutro chociaż na godzinę popołudniu uda mi się tam zajrzeć i zobaczyć, co moi panowie zrobili.ale sama nie wiem jak podzielić ten czas popołudniowy.
Na 16 już muszę być na zebraniu klasowym u córci.Potem prosto do szpitala i tak do wieczora czas tam zleci..
Dziś w biegu zrobiłam pierwszy raz zupę- krem z porów( i to własnych.w tym roku bardzo ładnie porosły.)Dla mnie z dyni zupka -krem jest lepsza.Ale domownikom smakowała nawet.
Tak, Fiona okazała się suuper- koteczka.
a pomyśleć,że to tylko tak pieszczocha miała być. Mąż dostał ją , taką małą kuleczkę w prezencie na urodziny.Początkowo nawet była zła.Na taki żywy prezent.Jakoś nie wyobrażałam sobie kota w bloku.Na smyczy ją nie będę wyprowadzała, tak powtarzałam, i tak też robiłam.Po upływie roku, pierwszy raz zabraliśmy ja na działkę, pilnowała się jak dziecko roczne.
I tak co roku coraz lepiej, sobie radziła.W ubiegłym roku dopiero zaczęła polować i znosić prezenty.I chyba to uwielbia.bo co raz chodzi po innych działkach,łące i poluje i wlecze, a ja biegiem zaglądam co tam ma.I pilnuję,żeby do domku mi nic nie przyniosła.
Teraz już sobie nie wyobrażam,żeby jej nie było u nas, z nami

Mała Fionka.Jedyne zdjęcie jakie jej mam, jak była malutka.

a teraz taka dama

Każdy cieszy


Po kawiatach opuncji tak zostało :flower1:

[Ignis05]

Witaj Aniu
Ostatnio czas szybciej mi mija i mocno zaniedbałam zaprzyjaźnione wątki.
A tymczasem czytam o kłopotach ze zdrowiem w Twojej rodzinie. Trzymam kciuki za wyzdrowienie Twoich bliskich.
Tobie też zdrowia życzę i sił, byś podołać dodatkowym obowiązkom, które na Ciebie spadły
Fionka maleńka była takim słodkim niebieskookim kociątkiem. Masz rację, teraz to z niej piękna kocia dama.
Ten niebieściutki zawilec to wspaniała niespodzianka.
Kiedyś też posadziłam takie i zakwitały mi w całkiem niespodziewanych momentach.
Nawet kiedyś jeden taki pokazał się podczas ciepłej i bezśnieżnej zimy. Niestety , nie chciały zakwitnąć mi wielkim łanem.
Trzymaj się kochana , będzie dobrze.

[slanka-flora]

Zagladam,podziwiam fotki,rodzinie zdrowia życzę,
a Tobie pogody ducha
Ale chyba najgorsze już minęło
Pozdrawiam,
Sławek

[mati1999]

O Fionka taka słodka
Kwiatuszki śliczne a opuncja fajna ona jak kwitnie ?