Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Dziękuję wszystkim Kinga nie wiem od jakiego producenta on jest kupiłem go w markecie Brico Marshe
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
I nie mial zadnych oznaczen? Na ten rynek Graaf pakuje w swoje celofany - nie ma oznaczenia odmiany, ale przynajmniej wiadomo gdzie szukac. Sunny Cities daje wielkie fiszki z uwidocznionym kwiatem - kolor pokrecony, ale daje pojecie i mozna kupic nawet bez kwiatow rosline, a mniej wiecej wiadomo co bedzie. Niestety spotykam tez oznaczenia typu "hibiscus mix". 

Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Paulinaaa
- 1000p
- Posty: 1134
- Od: 9 sty 2013, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Janek te 3 hibiskusy są przelane wodą.
Pamiętajcie teraz podlewamy hibiskusy rzadziej i mniejszą ilością wody
Pamiętajcie teraz podlewamy hibiskusy rzadziej i mniejszą ilością wody

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Dziecko ratowalo, to i kwitnie pieknie. Od Graafa. Chyba Adonis Yellow.




Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Śliczny kolor kwiatuszka, a jakie duże liście , albo ja tak widze tylko 

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Wlasnie tym kolorem mnie ujal, a liscie w istocie ma duze. Duza roslina tak w ogole, tym razem to nie jest typowy rozmiar marketowy.
Tu razem z typowym marketowcem.

Przepraszam za te "koszulki nocne" wokol doniczek, ale oba hibki sa zaatakowane przez przedziorka i na noc maja zakladane worki, zeby podniesc wilgotnosc powietrza. Pracuje na nich dobroczynek, a on lubi wyzsza wilgotnosc.
Tu razem z typowym marketowcem.

Przepraszam za te "koszulki nocne" wokol doniczek, ale oba hibki sa zaatakowane przez przedziorka i na noc maja zakladane worki, zeby podniesc wilgotnosc powietrza. Pracuje na nich dobroczynek, a on lubi wyzsza wilgotnosc.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Piękny kolor Kingo!
Janku, Twój też ma śliczne kwiaty!
A u mnie plaga przędziorków i mszyc na raz
Normalnie, jakby mi jacyś jeźdźcy Apokalipsy przez kwiatki przelecieli .... Echhh....
Janku, Twój też ma śliczne kwiaty!
A u mnie plaga przędziorków i mszyc na raz

-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
U mnie to samo ,ja mam przędziory i te białe muszki co nie mogę ich wytępić , mam założonego dobroczynka ale dopiero sie wylęgają,
-- 3 lis 2014, o 10:24 --
Pączki mam oblepione tymi jajeczkami tych muszek czy czymś takim i pąki odpadają , a nowe listki są na końcach suche i brązowe,
-- 3 lis 2014, o 10:24 --
Pączki mam oblepione tymi jajeczkami tych muszek czy czymś takim i pąki odpadają , a nowe listki są na końcach suche i brązowe,
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Janku, ale Twoj jest bajerant! Pokroj kwiatow ma zajefajny.
Kahim, ja zaczynam gleboko wierzyc w dobroczynka, tylko musi sie troche o niego zadbac chyba... W sensie przelatuje kilka razy dziennie ze spryskiwaczem i zamglawiam rosliny, zeby podniesc wilgotnosc powietrza, tym dwom nowym na noc zakladam worki na lby, w tym samym celu, co kilka dni zbieram saszetki na SPA - zamykam w plastikowym pudelku, razem z wilgotnym wacikiem i odkladam na noc w cieple miejsce - to je ozywia. Poki co te moje nowe maja sie oba dobrze, a oba sa silnie zaatakowane przez przedziora, bo widzialam nie tylko pojedyncze niteczki, a cale sieci - to juz powazna infekcja. Mszyce to pikus - zalatwia je prawie każdy oprysk.
Pozostale moje hibki pomalutku odbijaja, niestety juz wiem, ze zginela wiekszosc zeszlorocznych maluchow i nie jestem pewna czy odbija dwa z kupionych latem w tym centrum. Jeden to Seppe, wiec moj zal jest gleboki, drugi albo Valencia, albo Torino - z dwojga zlego wolalabym zeby Valencia...
KASIENKA, ja bym umyla rosliny przed zalozeniem dobroczynka. Zwykly plyn do naczyn zabija przedziorka kontaktowo, wiec pozbylabym sie przynajmniej doroslych osobnikow. Nie wiem co na biale muszki, ale nie sadze zeby byly zachwycone takim zabiegiem. Te dwa chore zaraz po przyniesieniu umylam plynem, dobrze oplukalam potem, podlalam systemikiem i dopiero poszly na parapet i dostaly saszetki. Jak pisalam wyzej, co kilka dni saszetki warto spakowac do pudelka z wilgotnym wacikiem - podniesienie wilgotnosci powietrza pomaga dobroczynkowi w namnazaniu. Na parapecie trudno uzyskac wilgotnosc powyzej 60% - mimo zamglawiania roslin (i szyb przy okazji, wrrr...) po kilka razy dziennie, wilgotnosc buja mi sie pomiedzy 40 kilka a 60%. Dobroczynek lubi wiecej, dlatego na noc pakuje chore rosliny do wora.
Dzis przywital mnie w pelni otwartym kwiatem.


A po zdjeciu koszulek nocnych, zobaczylam rozwijajacy sie pak "Czwartkowego".

Kahim, ja zaczynam gleboko wierzyc w dobroczynka, tylko musi sie troche o niego zadbac chyba... W sensie przelatuje kilka razy dziennie ze spryskiwaczem i zamglawiam rosliny, zeby podniesc wilgotnosc powietrza, tym dwom nowym na noc zakladam worki na lby, w tym samym celu, co kilka dni zbieram saszetki na SPA - zamykam w plastikowym pudelku, razem z wilgotnym wacikiem i odkladam na noc w cieple miejsce - to je ozywia. Poki co te moje nowe maja sie oba dobrze, a oba sa silnie zaatakowane przez przedziora, bo widzialam nie tylko pojedyncze niteczki, a cale sieci - to juz powazna infekcja. Mszyce to pikus - zalatwia je prawie każdy oprysk.
Pozostale moje hibki pomalutku odbijaja, niestety juz wiem, ze zginela wiekszosc zeszlorocznych maluchow i nie jestem pewna czy odbija dwa z kupionych latem w tym centrum. Jeden to Seppe, wiec moj zal jest gleboki, drugi albo Valencia, albo Torino - z dwojga zlego wolalabym zeby Valencia...
KASIENKA, ja bym umyla rosliny przed zalozeniem dobroczynka. Zwykly plyn do naczyn zabija przedziorka kontaktowo, wiec pozbylabym sie przynajmniej doroslych osobnikow. Nie wiem co na biale muszki, ale nie sadze zeby byly zachwycone takim zabiegiem. Te dwa chore zaraz po przyniesieniu umylam plynem, dobrze oplukalam potem, podlalam systemikiem i dopiero poszly na parapet i dostaly saszetki. Jak pisalam wyzej, co kilka dni saszetki warto spakowac do pudelka z wilgotnym wacikiem - podniesienie wilgotnosci powietrza pomaga dobroczynkowi w namnazaniu. Na parapecie trudno uzyskac wilgotnosc powyzej 60% - mimo zamglawiania roslin (i szyb przy okazji, wrrr...) po kilka razy dziennie, wilgotnosc buja mi sie pomiedzy 40 kilka a 60%. Dobroczynek lubi wiecej, dlatego na noc pakuje chore rosliny do wora.
Dzis przywital mnie w pelni otwartym kwiatem.


A po zdjeciu koszulek nocnych, zobaczylam rozwijajacy sie pak "Czwartkowego".

Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Skąd się w ogóle biorą te przędziory w domach i różne takie paskudztwa, tylko niszczą kwiaty nie mogą sobie żyć np na powietrzu gdzieś na polu 

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Tam leza, gdzie zwesza zarelko, a w domu waruneczki cacusne - im wiecej roslin tym przyjemniej.
Przedziorek potrafi przyleciec z wiatrem z tego co czytalam. Tez sie zastanawialam nad tym w kontekscie pchel akurat, kiedy polapalam sie ze moje niewychodzace koty maja pchly. Coz... Koty moze i nie wychodzace, ale pchly jak najbardziej mobilne. Robactwo roslinne ma podobnie. Jak nie gora do Mahometa...
Rozwinal mi sie do konca Czwartkowy.



Mysle, ze fajny zakup.


Rozwinal mi sie do konca Czwartkowy.



Mysle, ze fajny zakup.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Ty zawsze znajdziesz jakiś suuper okaz , 

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Niekoniecznie, ale sie staram. Nie zawsze mam mozliwosc pojechac do centrum ogrodniczego, w ktorym bywaja hibki - to 9km w jedna strone, a ja tylko rowerek z przyczepka na dziecia mam do dyspozycji. Musze zgrac czas i pogode.
Teraz bylam dwa razy pod rzad w odstepie dwoch dni. Maja jeszcze jakies Barcelony i Bari od SC, jakies czerwone bezimienne, ale juz nic, co by sie pchalo w rece wrzeszczac "bierz mnie!"
Teraz bylam dwa razy pod rzad w odstepie dwoch dni. Maja jeszcze jakies Barcelony i Bari od SC, jakies czerwone bezimienne, ale juz nic, co by sie pchalo w rece wrzeszczac "bierz mnie!"
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Ja może dzisiaj pojade na wyprzedarze hibiskusików , może cos znajde ale unas sama bieda, te co kupił mi pablo-33 to jeden wypuścił pąka wygląda mi na różowy ale czuje że mi odleci bo stoi obok tych oblepionych tymi muchami, 
Zdania kończymy kropką, a nie przecinkiem. Resztę błędów zaznaczyłem na czerwono/norbert76.

Zdania kończymy kropką, a nie przecinkiem. Resztę błędów zaznaczyłem na czerwono/norbert76.