Tuje (żywotniki) bledną,brązowieją,żółkną,usychają cz.1

[francikrecz]

Master231

Trudno dobrze zobaczyć, ale kojarzy się z sinizną drewna. Te grzyby potrafią w ciągu kilkunastu dni "rozprawić się" z nie w pełni zdrewniałymi gałązkami. Zasugerowałem możliwość - sprawdź.


Pozdrawiam, Francik

[master231]

Ok wygląda na to że "francikrecz" ma rację objawy są podobne do tej sinizny w dodatku zobaczcie co mam na ściankach inspektu, zapomniałem wam o tym wcześniej powiedzieć:
http://zapodaj.net/41680aa72ee75.jpg.html
http://zapodaj.net/fa1c125e93b7c.jpg.html
http://zapodaj.net/5466d30f5dc5f.jpg.html
I tutaj przedstawiam wam stan moich sadzonek
http://zapodaj.net/81efd5056f2da.jpg.html
http://zapodaj.net/df19e347ec05b.jpg.html
Mam jeszcze pytanie co zrobić teraz z tymi sadzonkami, czy ten grzyb wykończy wszystkie sadzonki czy tylko te niezdrewniałe, i czy mogę je przenieść na zimę do takiego pomieszczenia które mam ocieplone ale w którym są także inne rośliny które zimują (pomieszczenie jest ciemnawe), między innymi róże pienne, czy ten grzyb nie przeniesie się aby na róże, a tak na marginesie zrobiłem także kilka sadzonek cyprysików i im jest nic są jak na razie całe.

[francikrecz]

Master231

Przede wszystkim powinieneś pozbyć się chorego drewna. To stąd masz całe to zło. Te grzyby mogą rozwijać się w niewielkich temp. ujemnych i na "zimowe ferie' grzybów nie masz co liczyć. A zaatakować mogą wszystko co ma celulozę, czyli również róże, szczególnie dlatego że mają zranienia poszczepienne, którędy wnika grzyb.



Pozdrawiam, Francik

[master231]

Ok, dzięki.
A czy mógłbyś mi powiedzieć przez co ten grzyb powstał, domyślam się że przez nadmiar wilgoci, ale to tylko moja teoria. Czy może przez zbyt rzadkie wietrzenie, ale tutaj to raczej starałem się nie ograniczać im świeżego powietrza, i nie dopuszczać aby temperatura była za wysoka max. 30 stopni.

[francikrecz]

Zarodników masz dostatek. Wystarczą im do skiełkowania trzy czynniki: odpowiednie wilgotność i temperatura, a trzecim jest sposób przenoszenia /owady, wiatr/ jeśli są w oddaleniu. Na miejscu to sam mogłeś być wektorem.



Pozdrawiam, Francik

[centra_87]

Witam,
Pozwole sobie odswiezyc watek.
Co prawda nie mam ogrody a ledwie 2 tuje na balkonie.
I nawet nie wiwm czy to zywotniki... ale juz przekopalam caly internet i nie wiem gdzie szukac pomocy Moze tutaj sie uda...
Tuje kupione na wiosne 2013. Pierwsza zime przetrwaly, jedna miala jakies problemy, ale ogolnie potem odzyla. Jednak po ostatniej zimie cos sie stalo z obydwiema. Zaczely strasznie brazowiec nie tylko od srodka ale po calosci. Nawoz nie pomaga, nie ma przedziorka etc i nie wiem co sie dzieje i co robic. Sa juz w zasadzie cale brazowe ale nie uschly totalnie tylko kolor zmienily. Bo jak potrzasam galazki to igly nie opadaja.
Pomozecie??

zaraz edytuje i dodam zdjecia...

[centra_87]

Przepraszam miałam jakiś problem z dodawaniem.
Zdjęcia poniżej.
Zrobione ok 2tyg temu.
Teraz tuje jeszcze bardziej brązowe
To strasznie szybko postępuje
http://zapodaj.net/b46d4f30cb8d7.jpg.html
http://zapodaj.net/5c5fbbd8001b9.jpg.html
http://zapodaj.net/d036c8f9a422a.jpg.html

[magam]

Witam.
Mam ogromny problem z tujami. Jesienią(wrzesień 2014) posadziliśmy tuje szmaragd(wys. 150cm, kopane z gruntu).
Po zimie, z tygodnia na tydzień wyglądają coraz gorzej. Miałam nadzieję, że się "pozbierają" po pierwszej zimie, a tu nici.
W połowie kwietnia podsypaliśmy nawozem(Yaramila Hydrocomplex). Co robić? Ratować (jakie preparaty)?Utylizować?

Oto kilka zdjęć:






Z góry dziękuję za odpowiedź.

[maryann]

Delikatnie mówiąc- "przeczucia mam złe"...
Może ktoś zna sposób na odratowanie im życia, ale co uschło się nie odbuduje, a tu przecie o urodę chodzi.
Wymieniłbym natychmiast(póki zimno i mokro), albo w sierpniu.

[selli7]

No niestety, duże tuje kopane to zły pomysł, starych drzew tym bardziej zimozielonych się nie przesadza, a tuja 150 cm to już 'dorosły' i szeroko ukorzeniony okaz.Nawóz jeszcze pewnie też im zaszkodził.Suche wykopać, a te zielone na razie zostawić.Sadzić młode z doniczek i dopóki się porządnie nie ukorzenią nie nawozić tylko podlewać.

[miki331]

Nie zgadzam sie ! Przesadzałem 2 lata temu i rok temu, w sumie klkanaście róznych iglaków (7-10 letnich, niektóre ok 1,8-2 m). Robiłem to zawsze wczesną wiosną marzec / kwiecien ze sporą bryłą korzeniową. Ciężko było ale wszystko sie udało. trzeba po prostu sporo sie nakopać i umiejętnie "wyjąć" iglaka.

[PiotrekP]

Ja tam dużych drzew nie widzę... są to normalne osobniki które powinny się w 100%tach przyjąć. Opisz jak wyglądała bryła korzeniowa przed sadzeniem, wyglądają jak zalane, zdejmij tą agrotkaninę.


Wyciągnij te suche rośliny i wstaw fotkę bryły korzeniowej, powinna być w takim stanie jak po wykopaniu ze szkółki.

[selli7]

No tak, wyjątkowo można, ale nie może stać się regułą.Przesadzenie większego iglaka wymaga odpowiedniego sprzętu, bo musi mieć odpowiednio dużą bryłę, która trzeba odpowiednio zabezpieczyć i potem takiego iglaka starannie posadzić i ponownie zabezpieczyć tym razem koronę.
Ale wątpię by traktowane tak były tuje kupowane szczególnie w większej ilości, sprzętu brak, a przy którymś z kolei kopiący te drzewka już sobie odpuści.

[magam]

Zaraz idę wykopać i wkleję zdjęcie bryły korzeniowej. Ale czy to nie fytoftoroza?

[magam]

Bryła korzeniowa: