Czereśnia karłowa

[backdraft]

Szukam czereśni karłowej samopylnej - no właśnie - co Wy na to? Co byście mi polecili?
Miejsca mam na jedno drzewko, i chcę żeby urosło 3 do 4m wysokości.

[Ganz]

Mam jakąś od 20 lat i nie wyrosła wyżej niż..... 1,7m.... (podejrzewam też kwestię ziemi)
niestety nie zidentyfikowałem odmiany, ale trzymam ją ze względu na najlepsze owoce w sadzie:
http://members.lycos.co.uk/ganz/ogrod/17/17.html
jakbyś natknął się w sieci na podobną to daj znać, może coś dopasuję...

[cx]

Witam.
Jest kilka odmian samopłodnych np Newstar,Sunburst,Lapins.Na pewno dostępny jest Lapins,bardzo wartościowa,późna odmiana,która dodatkowo powinna być sadzona na podkładkach karłowych np Gisela5 czy Phl.
Niestety każda z tych odmian jest potencjalnie zagrożona przez nasionicę=robaczywienie owoców.
Powodzenia.

[backdraft]

Słuchajcie ale żeby było odrobinę wyższe no między 3 a 4m.
1,7m to troszkę zamało. Nie znam się, może powinien być inny podkład?

[pomolog]

Słuchajcie ale żeby było odrobinę wyższe no między 3 a 4m.
1,7m to troszkę zamało...

Więc nie szukasz czereśni karłowej tylko normalnie rosnącej - tą wysokość 4 m możesz kontrolować (właściwa pielęgnacja).
Pozdrawiam

[adamza07]

Witam.
Jest kilka odmian samopłodnych

Krzysztofie,samopylność i samopłodność to nie to samo.



pozdrawiam Adam

[pomolog]

...dlatego właśnie w przypadku czereśni mówimy o odmianach samopłodnych a nie samopylnych - ale uważasz, ze jest sens wchodzić w szczegóły Adamie?

Pozdrawiam serdecznie

[cx]

Witam.
Oczywiście potrafię rozróznić te dwa terminy.Jednak wydaje mi się ,że w gatunkach sadowniczych chodzi nam o uzyskanie owoców,no może się mylę.Ale jeżeli nam chodzi o owoce to zapłodnienie jest niezbędne.No oczywiście jest mozliwość powstania owoców bez zapłodnienia ...ale to temat na inną rozmowę.
Pom,a czy Lapins na Giseli nie wyrośnie do tych 4 metrów?Rośnie toto baaardzo silnie,gisela to nie super karzeł,to może?
Bo trzymanie czereśni na ptasiej czy colcie na 4m,wcale nie jest łatwe po kilkunastu latach.
Hej.

[adamza07]

Pomolog - masz rację,nawet naukowcy różnie interpretują te pojęcia,dyskusja miała by charakter "akademicki".
Krzysztofie - właśnie o owoce mi chodzi

Nieznajomość pojęcia samopylność doprowadziła do nieporozumień.Plantatorzy rzepaku i sadownicy(na szczęście jednostki) wpadali na genialny ich zdaniem pomysł.Skoro mamy samopylne rośliny,to pszczoły są zbędne. Kilku poszło dalej.Rośliny same się zapylą i opryski można wykonywać w czasie lotu pszczół. Skutek zatrucia i podtrucia pszczół.
Teraz terminy samopylność i samopłodność włączają mi alarm

Krótko mówiąc;
Samopylność to 'zdolność' rośliny do zapylenia własnym pyłkiem.Roślina nie wymaga zapylacza.

pozdrawiam Adam

[pomolog]

...Nieznajomość pojęcia samopylność doprowadziła do nieporozumień.Plantatorzy rzepaku i sadownicy(na szczęście jednostki) wpadali na genialny ich zdaniem pomysł.Skoro mamy samopylne rośliny,to pszczoły są zbędne. Kilku poszło dalej.Rośliny same się zapylą i opryski można wykonywać w czasie lotu pszczół. Skutek zatrucia i podtrucia pszczół...

Niestety - to tylko jeden z nielicznych "genialnych" pomysłów i kolejny etap prowadzący do powolnej zagłady najpracowitszego gatunku na świecie... cóż - akurat i ja i Krzysztof stoimy "po tej właściwej stronie barykady" - ale czasem czytając chociażby wypowiedzi naszych kolegów-sadowników na naszym forum specjalistycznym odnoszę dziwne wrażenie, ze jesteśmy w mniejszości... Nie poddajemy się jednak i ciągle apelujemy, przestrzegamy - mając nadzieję, że choćby z jakimś minimalnym efektem... I ostatnie zdanie na ten temat (bo tu nie o pszczołach ma być) - sądzę, że powinieneś Adamie i na forum dla działkowców poruszać problemy szkodliwości stosowania środków ochrony roślin w aspekcie pszczelarstwa... bo i niestety działkowcy często "czystego sumienia" nie mają - z tą tylko różnicą, że wynika to najczęściej z braku wiedzy na ten temat (a nie z przekory i upartości)...

Krzyś - sugerujesz 'Lapinsa' na Giseli - odpowiadam najszczerzej jak mogę - nie wiem - przypuszczam tylko, że mimo silnego wzrostu i na tej podkładce może nie przekroczyć 3-3,2 m... ale to tylko przypuszczenia. Colt i czereśnia ptasia to oczywiście silniejszy wzrost...
Pozdrawiam serdecznie

[Wir2alny]

Witam. Poszukuje czereśni o odmianie karłowatej (2-3 metry) czy taka istnieje? Najniższa jaka znalazłem to burlat (3 m).

[Lex]

Sylwia, bardzo smaczna. U mnie na III klasie po 5 latach ma ok. 2m.

Pozdrawiam serdecznie

[ERNRUD]

Może to oczywiste, ale pamiętaj o doborze skarlajacej podkładki.

[Lex]

No nie, to już byłaby przesada. Sylwia na Gisela 5 wyrosłaby może na 1m, a to pewnie zbyt mało.

[Lunarii]

Jaka podkładka żeby drzewo nie przekroczyło 5 m wysokości?