Podobno po niedzieli ma być jeszcze ładna pogoda,chętnie pojadę w poniedziałek podziwiać złotą jesień
Kopczyków jeszcze nie robię różyczkom,ale po 10 listopada zacznę je okrywać
Na parapetach nieśmiało zaczynają kwitnąć pojedynczymi kwiatkami skrętniki
Maju wiedziałam,że zamówisz nowe różyczki i to takie,których nie znamy
Czekam na Twoja relację,która róża naj,a która się nie popisała
Dorotko miskant cieszy mnie swoimi potarganymi miotełkami,nie sądziłam,że zakwitnie,a tu taka niespodzianka
Na działce nie byłam już dobry tydzień,pogoda nie sprzyjała,ale w poniedziałek wyruszam na obserwację co jeszcze w trawie piszczy...
Liczę na to,że nie wszystkie panienki poszły spać
Dorotko dobrze,że mamy dużo fotek zrobionych latem,powspominamy sobie zimą prawda?
Alana mam nadzieję,że jeszcze zdążę zobaczyć kwitnącą Garden of Roses,no chyba,że zmarzły pąki,bo ostatnio z rana były przymrozki.Cieszę się,że mam już za sobą sadzenie wszelakie,teraz tylko oczekiwać wiosny i bocianów
Edytko może jeszcze coś u siebie znajdziesz kwitnącego?
Marpa niczego innego nie pragnę,jak zobaczyć kwitnienie Lavender Ice

Kozronki miała grubaśne,więc liczę na wiele kwiatów
Ewuniu to mamy już z głowy sadzenie,zleci szybko do wiosny

Firma solidna...
Milenko kwitnie coraz mniej,ogród zasypia,ale żurawki jeszcze stroją się w sukienki kolorowe,może coś obfocę po niedzieli?
Wandziu rózyczki już siedzą w ziemi,a ja mega zadowolona,mają swoje miejscówki,choć łatwo nie było.Tu przekopałam,tam przeniosłam i miejsce się znalazło
Ewazawady utwierdzasz mnie w przekonaniu,że zakup Savoy Hotel to strzał w dziesiątkę

Wahałam się,ale czytam,że niepotrzebnie

Dzięki za potwierdzenie dobrego wyboru:)
Moniko oj chciałabym,aby jeszcze się działo i żebym dalej mogła Wam pokazywać moje roślinki...najwyżej będę wspominała,jakoś trzeba okres zimowy przetrwać
DTJ te miotełki są jasnoróżowe,lubię tego miskanta
Gosiu doczekamy się jak co roku,musimy być cierpliwe....wiesz w styczniu nasiona,jakoś zleci
Leonardo ładnie kwitł w tym roku w czerwcu
