Marysiu, bardzo dziękuję i mam nadzieję, że kolejne też Ci się będą podobać.
Astry z grupy AGERATOIDES. Nie mam ich wiele ale bardzo je lubię, bo mają nietypowe jak na astry liście:
ten w delikatnym fiolecie
Geniu, bardzo dobrze Cię rozumiem

Mój ogródek 5x większy to i troszkę bardziej moge poszaleć.
kolejny ageratoides jest czysto biały:
Beatko, wesoła kobietka z Ciebie
Aster "krzoczasty" to miał być żart słowny, skoro napisałaś "krzok"

Oczywiście prawidłowo powinno być - aster krzaczasty.
Wiosną zapraszam do wątku sprzedażowego. Na pewno będzie oferta astrów.
Kolejny aster a właściwie asterek, bo to miniaturka tego gatunku:
Dorotko, teraz rozumiem, co miałaś na myśli pisząc "anemiczne"

Bo raczej ten wyraz ma konotacje pejoratywne więc wolałem się upewnić.
Na piętnastu arach można zgromadzić sporo roślin
Do mojej kolekcji dołączył astrowaty, którego w pierwszej chwili wziąłem też za astra ageratoides

Więc dołączę go do tej serii:
Delospermo, brawa należą się dla Matki Natury, która stworzyła tak bogatą rodzinę roślin

I też dała mądrość ogrodnikom, dla stworzenia pięknych odmian

Dzięki, że wpadłaś
Jeszcze jeden aster, którego wziąłem początkowo za ageratoides. Ale człowiek całe życie się uczy. Udało mi się prawidłowo go nazwać:
