Minibotanik Jacka cz.9

[hala67]

Jacku, Twoja kolekcja dalii jest zachwycająca. Nie dziwię się, że "straciłeś dla nich głowę". Szkoda, że ich czas się kończy.
Astry też masz piękne. Mi szczególnie przypadły do gustu 'Constance' i 'Golden Sunshine'. 'Purple Dome' zamówiłam sobie. Mam nadzieję, że zdąży zaaklimatyzować się u mnie przed zimą.

[JacekP]

Marysiu, astry to piękna grupa roślin! Po pierwszym nocnym przymrozku to one wyszły na plan pierwszy w ogrodzie.
Skosiło oczywiście dalie ale przewidując sytuację, zerwałem trochę do wazonów:


Dorotko, aster 'Winston Churchill' nie jest pełny. Był w trakcie otwierania się kwiatów. W tle widać kwiat otwarty


Geniu, aster 'Bonningdale White' jest rzeczywiście bardziej gęsty od Twojego i tak jak pisałem - ma duże kwiaty. Czy się rozgałęzia? Trochę tak, ale nie mocno, porównując z innymi odmianami. U mnie nie łapie mączniaka ale tego nie zagwarantuję


Halinko, astry kocham i dalie też. Pierwsze kwitną w najlepsze, drugie - własnie ściął przymrozek ale bukiety zdobią całe mieszkanie

[takasobie]

Jakie piękności! Dla mnie to uczta i cudowne zwieńczenie sezonu. Ja jutro będę tworzyć bukiety, bo czas wykopków nadszedł!
Dopiero się okaże co i jak przyrosło! No i zacznie się planowanie kolejnego sezonu. Zresztą ja już od miesiąca planuję!

[slanka-flora]

JACKU,dobrze zrobiłeś,że ściąłeś dalie
W wazonach zachowają piękno jeszcze kilka dni ...
Mały asterek LITTLE PINK BEAUTY też ładny kolor,choć róż to nie jest

[mar33]

Dalie w wazonach prezentują się super
U mnie jeszcze nie było przymrozków ale dalie już w skrzynkach

[Tajka]

Jacku jakaż wspaniała kolekcja astrów, oczopląsu można dostać.
Chociaż nie przepadam za żółtymi kwiatami w ogrodzie, ale jako astry żółte są ciekawe, może dlatego, że są jeszcze rzadkością w naszych ogrodach. Astry Gawędka także warto mieć, gdyż zaczynają kwitnąć bardzo wcześnie i nigdy nie dostają mączniaka u mnie.
Bukiety z dalii przezornie zrobiłeś i dobrze, bo nigdy nie wiadomo, kiedy mróz wyskoczy. Te żółte wyglądają, jak igiełkowe chryzantemy, cudne są.

[JacekP]

Miłko, ja też planuję przyszły sezon daliowy - przygotowałem nowe miejsce na ok. 40 dalii. Będzie jeszcze bardziej daliowo
Z wykopywaniem - tak jak pisałem w wątku daliowym - nie ma się co spieszyć i zostawiam to na listopad.

Dalie pożegnane więc wracam do astrów. Dziś ASTRY WRZOSOLISTNE.
Rośliny podczas kwitnienia przypominają chmurki kwiatów


Sławku, nie żal było ciąć całych gałęzi z daliami, bo i tak teraz to, co nie ścięte wędruje na kompostownik. A w domu jest ładnie kolorowo, a że u mnie chłodno, to dalie postoją do listopada.
Tak, nazwy czasem bywają mało precyzyjne co do kolorów Ten wyżej też bardziej lila niż różowy a jednak ma w nazwie "pink".

Kolejny wrzosolistny w końcu po długich staraniach trafił do mnie i kwitnie zjawiskowo! Jest dość wysoki jak na tę grupę (1m)


Marysiu, wiem, że u Was cieplej, bo Mama donosi, że u niej też dalie kwitną, a ona chciałaby już wykopywać
Ale wiem, że lubisz też astry więc kolejny dla Ciebie Tym razem wrzosolistny o nieco większych kwiatkach, choć to ciągle nieduża średnica:


Geniu, cieszę się i przy okazji przypomniałem sobie, że nie wszystkie kępy są oznaczone więc zrobię to zaraz

Ta odmiana ma tak duże koszyczki, że nawet ma w nazwie "złoty" Też aster ten był moim marzeniem, które się spełniło w ub. roku




Teresko, masz bardzo dobre warunki dla astra gawędki (przepuszczalne podłoże), a ja moje potraktowałem tak jak inne astry i są rachityczne
O przymrozkach trąbili już w ub. weekend i można się było przygotować. Wszystko się sprawdziło i bez żalu pożegnałem dalie. Teraz w pełni mogę się oddać astrom
Na tego muszę chuchać i dmuchać, bo zginęła sadzonka mateczna w kolekcji, od której został oddzielony więc jest moim nr1 na liście raryrasów:

[tu.ja]

Bukiety daliowe wprawiły mnie w niemy zachwyt. Są cudne! Niby wiedziałam, że Twoja kolekcja dalii jest pokaźna. Jednak dopiero kwiaty zestawione razem dają wyobrażenie ilości i różnorodności. Robi to wrażenie!
Astry - kolejna kolekcja, kolejny "bzik". Jesienią trudno je przecenić. Podziwiam Twój zapał do klasyfikacji i nazywania. U mnie większość jest nn lub z nazwa typu "od Jacka" Mimo stale kurczącego się miejsca kilka chciałabym jeszcze mieć.

[takasobie]

Szkoda, że nie ma słonka! Twoja kolekcja astrów bardzo by się z tego cieszyła!
U Ciebie mi się bardzo podobają.
Ja też odpuściłam wykopki.

[Elizabetka]

No i udowodniłeś Jacku, że jesień jest piękna.
Przepiękne kwitnienie i te kolory A biały na tle nieba po prostu zjawisko. Muszę zapisać nazwę bo widzę go już w ogrodzie.

[tesia39]

Jacku, masz wspaniałe dalie, tyle ciekawych odmian moje w ilości sztuk 10 jeszcze dzielnie sobie kwitną w ogrodzie, ale pomiędzy blokami zawsze ciut cieplej. Jestem zachwycona tymi astrami wrzosolistnymi , są takie delikatne i piękne. Ja mam jedną odmianę tych astrów, płożącą .

[Locutus]

Jaki strasznie smutny widok ? te dalie w wazonie... U mnie jeszcze ciągle pięknie kwitną.

Pozdrawiam!
LOKI

[JacekP]

Cieszę się Izo, że podobają Ci się moje kolekcje Dalie w bukiecie dają sposobność ogarnięcia kolekcji w kilku fotkach. No może pół kolekcji.
Astry tak - kolejny mój bzik. Też mam sporo nn ale powoli wychodzę z tego. Wystarczy spojrzeć na miłośników róż - mają w większości ponazywane kwiaty i to jest normalne. Dlaczego z astrami miałoby być inaczej, skoro kocham je równie mocno jak ktoś inny róże? Kwestia podejścia.
Kolejna grupa astrów - SEDIFOLIUS. Są trochę niesforne - rozwichrzone zarówno w pokroju jak i czuprynki


Miłko, dziękuję Słono raz jest - raz go nie ma. A prace niezbędne trzeba wykonać więc wczoraj w przenikliwym zimnym wietrze (było tylko 4 stopnie) sadziłem astry, które właśnie przywiozłem. I kikuty dalii też pościnane, bo to widok przygnębiający a teraz przynajmniej czyste pole
Ten dzięki pracom chodowlanym ogrodników ma ładny zwarty pokrój


Elżbietko, witaj! Jesień bywa czasem niesforna i nieprzewidywalna ale jest piękna ogrodowo - tego jestem absolutnie pewnien! Trzeba ją pokochać taką jaka jest - z niskimi temperaturami, słotą, krótszym dniem, pierwszymi przymrozkami itd. Bogactwo jesiennych kwiatów wynagrodzi nam słabe strony jesieni
Aster 'Bonningdale White' to chyba najładniejszy z białych astrów, jakie mam więc gorąco polecam Ci go. Ale bardzo lubię też tego o wąskich płatkach:


Tereniu, tylko pozazdrościć kwitnienia jeszcze dalii. U mnie zostały tylko bukiety. Ale astry przejęły we władanie ogród więc smutku nie ma. Też mam tego astra wrzosolistnego płożącego ale muszę mu dopiero zrobić fotkę więc dla Ciebie inny kipiący od kwiatów:


Loki, naprawdę smutek Cię ogarnia na widok dali w wazonie? Zawsze to lepiej niż w kompostowniku, gdybym ich nie ściął przed przymrozkiem
Dla Ciebie - radosny (mam nadzieję) widok

[kogra]

Aster Bonningdale White jest cudowny.
Ale to chyba nie ten, który mam od Ciebie, bo on jest wg mnie na ostatniej fotce.
Czy ten nowobelgijski powyżej w kroplach deszczu to ten sam ?
Gdybyś miał w nadmiarze ten BW o którym wspomniałam na początku to bym pisała się na kolejkę.
I na tego Schneetane, bo chociaż drobniutki to bardzo słodki.
Jakoś ostatnio bardzo mi pasuje biały kolor w ogrodzie, chociaż kiedyś mnie drażnił, bo kojarzył się z zimą.
Bukieciki daliowe masz zjawiskowe .......wracam nasycić nimi oczy.
Miłej niedzieli.

[magry]

Oj ! to może i ja w astrach usiądę skoro Betina nadlatuje w celu...Niesforne i kipiące powinny mieć pierwszeństwo w tym momencie.Wybieram kipiący bo odbiega
od tych mocno uporządkowanych.Ładne są.