Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2

[dorkow0]

Renatko...
Cieszę się, że jesteś... Zaległości nie nadrobisz, bo by Cię kolejny rok zastał, przy tym...
Ale już nie uciekaj... Pokaż ogród, przecież rośnie jeszcze...

Marysiu...
Dobry wieczór, bo już niestety nadchodzą szybkimi krokami, te długie wieczory... A może stety...
Rabat nie umiem robić, tak pod linijkę, często to pierwsze nasadzenie zmieniam, potem znowu zmieniam... I tak mi już chyba zostanie...

[bebeluch]

Dorotko wiem że będzie trudno
Ale chociaż w wolnej chwili zdjęcia po oglądam

[anym]

Dorotko witaj
Powoli nadrabiam zaległości bo trochę mnie nie było i wiesz co....zachwyciłam się kłosami miskanta Nie pamiętam czy pokazywałaś go wcześniej ale po ilości kwiatostanów mam wrażenie, że to duży okaz

[dorkow0]

Aniu, witaj...
To prawdopodobnie Miskant Krater... Choć ktoś mi mówił, że Gracilimus... I już sama nie wiem...
Posadziłam je w wiosną, lub latem, nie pamiętam dokładnie, 2012 roku...

Fotka z września...2014


Fotki z października...2014

[AnowiB]

Dorotko..tak to ja... a co u mnie....Mama w maju odeszła... wiesz jak mi było czasami ciężko i trudno ale mimo wszystko brakuje mi Jej....Mały poszedł do przedszkola a ja teraz zajmuję się drugą wnusią.... Za działkę dopiero na poważnie wzięliśmy się od połowy września.Wszystkie żurawki chcę podosadzać na rabaty a na tej obecnej żurawkowej zostanie jedna odmiana i trawki w formie obwódek...jak to wyjdzie okaże się wiosną...chyba,że jeszcze to mi się zmieni Będę do Ciebie zaglądać.... ,Nie wiesz ale krzewuszka,którą od Ciebie dostałam po powodzi jako mały patyczek co roku kwitnie najpiękniej...cała jest w kwiatac a dzięki Twoim radom udało mi się ukorzenić berberysa

[anym]

Dorotko aż westchnęłam oczywiście z zachwytu mój jedyny miskant posadziłam w zeszłym roku i fajnie się rozrasta Marzy mi się jeszcze miskant fontane....będę szukać

[dorkow0]

Renatko, pewnie, że oglądaj, bo to w miarę szybko Ci pójdzie i oczy nacieszysz i duszę...

Moje nowe Trawki na rabacie przed domem, żeby Ci fotek nie brakło...


Iwonko, życie nas nie rozpieszcza, oj wiem coś o tym... Przytulam, za mamę...
Ciekawam zmian na tej rabacie... Z tego co piszesz, może nieźle wyglądać, oj może... A Żurawek miałaś całe mnóstwo, jak pamiętam... Chyba nawet od Ciebie się nimi zainteresowałam...
Cieszę się, że roślinki udało się ukorzenić, reszta rośnie... Bo Ty masz zdolne rączki, a ja tylko ciut Ci podpowiedziałam...
Uściskaj wnuki ode mnie... Zobacz, jak ten czas leci... Wnuk już w przedszkolu...
Serdeczności zostawiam...



Aniu, zerknij do P. Tadeusza, na trawki.pl ma dobre sadzonki i cena też dobra, ja tam kupiłam 90 procent moich Traw... A jeszcze można sadzić, to będziesz zadowolona...

Tak wyglądają sadzonki kupione u niego...

[bebeluch]

Rabatka fantastyczna
I do tego wiem gdzie po trawy mam się udać
Ja z tymi osobnikami to tak jeszcze nie obcuję ale może parę by mogło zagościć w moim ogrodzie
Zresztą okażę się jak mi przezimuje te dwie co mi synkowie kupili
Czyli wiosną bedzie wiadomo czy bedę się wgryzać w temat trawek czy raczej tylko podziać u innych

[dorkow0]

Renatko, nie ma sprawy...
A do Traw to się już od trzech lat przymilam i widzę, że im to pasuje... Chyba będą zmiany na rabatach, właśnie na korzyść Traw i może iglaków, takich ciekawych... Jeszcze pomyślę...
A wiesz, że tych Traw, coś od synów dostała, to na zimę nie ścinaj, tylko je zwiąż w dwóch miejscach... Jakimiś liśćmi możesz dół obsypać, bo młode są... Ale potem tylko wiązanie i rosną cały rok...

[bebeluch]

Kobietko dziękuje za instrukcje
Tak ja pisałam ja doświadczenia z nimi nie mam
Napisałaś na zimę czyli tak po pierwszych przymrozkach czy już teraz

[dorkow0]

Renatko, ja Trawy po pierwszym śniegu czasem wiązałam, bo się nie wyrabiałam... Teraz one pięknie kwitną i rosną na całego... A wiąże się je po to, żeby nie wygniły przez zimę, bo one nie tyle mrozu nie tolerują, co zastoin wody pośniegowej... A związanym nic nie będzie... Piszę oczywiście o mrozoodpornych... Bo te delikatniejsze, to jednak igliwiem okrywam... No, ale jak kupuję, to wiem, czy wrażliwa... Zawsze wcześniej czytam o niej, zbieram opinie... Bo u nas zawsze sprzedawcy mówią, że mrozoodporne, nawet jak Rozplenice o czerwonych liściach sprzedają...

[bebeluch]

Dorotko no tak Ty się do zakupów przygotowujesz a ja to nawet nie wiem co mam

[dorkow0]

Renatko, lubię robić zakupy w necie, w zaprzyjaźnionych szkółkach... Kilka lat już tak kupuję i mam kilka pewnych, które odwiedzam... Większość jednak omijam szerokim łukiem, bo albo jakość do kitu, albo cena nie dla mnie...
A do takich zakupów mogę się spokojnie przygotować w domu, siedząc przed komputerem...
Ale nazw nie pamiętam później... Mam je zapisane, na mur beton, ale w ogrodzie, ani jedna roślina nie podpisana...

[Ivona44]

Witaj Dorota, też bym się chwaliła takimi kwitnącymi miskantami, rewelacja, pozdrawiam Cię serdecznie. Sadzonki rzeczywiście dorodne, zajrzę na trawki

[bebeluch]

O nazewnictwie to mi nic nie mów