
Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Mnie się tu bardzo u Ciebie podoba, ja tu zostaję 

Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Witajcie
Aniu- dziękuję trochę lepiej, płucka pooddychały na świeżym powietrzu, (niestety bez pastylek i wentylacji na razie ani rusz- jeszcze kolejny tydzień). Stetryczałaś
dobre to ja chyba też
. Niestety sama to widzę, brak już cierpliwości do dzieci, a młodsza jest dużo bardziej , jakby tu powiedzieć , zaniedbana. Ze starszą więcej wymyślałam, cudowałam, dogadzałam, uczyłam, bawiłam- a teraz dosłownie mi się nie chce- już wreszcie dorosłam
. Staram się trochę wymyślać, jak same widzicie, ale wiem że to już nie to samo. Mam nadzieję, że starsza zacznie przejmować tego typu role ode mnie i młodą się zajmie- widzę dobre zaczątki.
Dorotko- nie twierdzę, że bardziej zaniedbane( no może oprócz tych paznokci
, nie na widzę pracy w rękawicach), ale patrząc na zdjęcia z początku działki, fakt to i byłe małe dziecko, to po mnie widać różnicę - ale trzy latka minęły więc co tu się dziwić.
Zazdroszczę, że taka laska z Ciebie i młodzieńcy się oglądają, choć czy starsza ? może troszkę? . Niestety późne macierzyństwo ma swoje wady- jak moje dziewczyny będą miały 20 lat to ja już babcia będę
Dorotko - wiem już gdzie pukać po radę przed zakupami. Scheewitchen ma przewiew , tylko jest w cieniu, pod dużymi drzewami i to może mu szkodzić. Mówisz o szaleństwie - oj chciałabym poszaleć jednak na razie z braków środków małymi kroczkami do przodu, a pomysły to ciągle mi się kłębią po głowie. Kiedyś stworzę to co mam w myślach , tak jak wreszcie mam swój kawałek ziemi o którym marzyłam. Najważniejsze - nie przestawać marzyć.
Jolu - dziękuję kochana. Drzewo te z bliska to nie jest dąb, to drzewo trudne do zidentyfikowania. Podobny do klonu jesionowatego choć też nie do końca , bo nie przejawia kilku cech dla tego gatunku, szukam więc dalej
.
Ewo- to już jestem zdezorientowania, a pisali co innego
. Trudno - jak przezimuje u mnie - będziemy coś radzić nś tą plamistość.
Alicjo- żeby te brzozy miały choć trochę białej kory , zatrudniłam dziewczynki do zdzierania starej, ściemniałej, bo przecież tam był gęsty las ( dziewczynki miały zajęcie a ja święty spokój ) ale efekt zadowalający
Wiesz z tymi chryzantemami to trochę się zmartwiłam już mam zamówione na wiosnę , ale dobrze, że o tym piszesz będę musiała znaleźć najbardziej bezpieczne dla nich miejsce
Gosiu - a mogłaś tę jesień zobaczyć na własne oczy ale się migałaś
.Tak leci.... Zuza to już pannica i zachowanie jak na panienkę przystało , ja to powiedzmy w pieluchach jeszcze siedzę
Jadziu- dziękuję, a wiesz dzięki komu za rok będzie piękniej
. Widziałam kolejny wpis- fajnie że wpadasz na ławeczkę- na której było najlepiej pod dębem Leosiem, czy pod jesionowatym na środku, a może pod Siostrami Lipami
Justyko -
, naprawdę Twoje słowa są miodem na mym sercu, tylko czy na nie zasłużyłam?
. Ale jeśli tak twierdzisz to musi tak być
Wandziu - dziękuję, bardzo mi miło słyszeć, że przyjemnie spędziłaś u nas czas. Zapraszam częściej - postaram się jeszcze czymś zaskoczyć.
Grażynko(Kogra)- czaruję jak mogę, a jak nie mogę to mam dwie małe uczennice czarownice- już też coś potrafią ( to po mamie mają). U Ciebie pustki
chyba żartujesz , byłam, widziałam tyle róż, marcinki i takie coś podobne do marcinka białe drobniutkie ale zapytam już jak Cię odwiedzę.
Danusiu- dziękuję że jesteś i dziękuję za miłe słowa, ale gdzie mi do Ciebie
. Zapraszam częściej.
Mileno - witam nowego gościa i zostań ile chcesz zapraszam serdecznie.

Aniu- dziękuję trochę lepiej, płucka pooddychały na świeżym powietrzu, (niestety bez pastylek i wentylacji na razie ani rusz- jeszcze kolejny tydzień). Stetryczałaś



Dorotko- nie twierdzę, że bardziej zaniedbane( no może oprócz tych paznokci

Zazdroszczę, że taka laska z Ciebie i młodzieńcy się oglądają, choć czy starsza ? może troszkę? . Niestety późne macierzyństwo ma swoje wady- jak moje dziewczyny będą miały 20 lat to ja już babcia będę

Dorotko - wiem już gdzie pukać po radę przed zakupami. Scheewitchen ma przewiew , tylko jest w cieniu, pod dużymi drzewami i to może mu szkodzić. Mówisz o szaleństwie - oj chciałabym poszaleć jednak na razie z braków środków małymi kroczkami do przodu, a pomysły to ciągle mi się kłębią po głowie. Kiedyś stworzę to co mam w myślach , tak jak wreszcie mam swój kawałek ziemi o którym marzyłam. Najważniejsze - nie przestawać marzyć.
Jolu - dziękuję kochana. Drzewo te z bliska to nie jest dąb, to drzewo trudne do zidentyfikowania. Podobny do klonu jesionowatego choć też nie do końca , bo nie przejawia kilku cech dla tego gatunku, szukam więc dalej

Ewo- to już jestem zdezorientowania, a pisali co innego

Alicjo- żeby te brzozy miały choć trochę białej kory , zatrudniłam dziewczynki do zdzierania starej, ściemniałej, bo przecież tam był gęsty las ( dziewczynki miały zajęcie a ja święty spokój ) ale efekt zadowalający

Wiesz z tymi chryzantemami to trochę się zmartwiłam już mam zamówione na wiosnę , ale dobrze, że o tym piszesz będę musiała znaleźć najbardziej bezpieczne dla nich miejsce

Gosiu - a mogłaś tę jesień zobaczyć na własne oczy ale się migałaś


Jadziu- dziękuję, a wiesz dzięki komu za rok będzie piękniej


Justyko -




Wandziu - dziękuję, bardzo mi miło słyszeć, że przyjemnie spędziłaś u nas czas. Zapraszam częściej - postaram się jeszcze czymś zaskoczyć.
Grażynko(Kogra)- czaruję jak mogę, a jak nie mogę to mam dwie małe uczennice czarownice- już też coś potrafią ( to po mamie mają). U Ciebie pustki

Danusiu- dziękuję że jesteś i dziękuję za miłe słowa, ale gdzie mi do Ciebie

Mileno - witam nowego gościa i zostań ile chcesz zapraszam serdecznie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dobrze dosyć gadania
czas na foty.
Nie będzie tego dużo, bo jak pisałam trochę zaniemogłam, więc odpoczywałam ( czytaj: pograbiłam, powywoziłam, ulepiłam 70 pierogów z serem i miętą, potem znowu grabiłam). A Najlepsze z tego wszystkiego jest to , że jak odjeżdżałam to po grabieniu nie było śladu
.
To już 3 tydzień grabienia i będzie następny, już się cieszę na samą myśl
.
Co pokazać? - ciągle to samo, ale jak nie macie dosyć to zapraszam na spóźniony weekend
Pod Bocianie.........
Ekipa sprzątającą (żeby nie było że dzieci do roboty zmuszam , same chciały pomóc chorej mamie)



w małym światku też liście , więc posprzątać trzeba

Aspirin pięknie wyglądają w kołderce z liści

Liriope całkiem nieźle w tej jesiennej sukience

Zakwitły chryzantemy na dole zdjęcia- Jolu (Jode22) to od Ciebie, miały być żółte?

a te miały być różowe- hura
udało się są różowe- zresztą chyba takie same jak te żółte



Nie będzie tego dużo, bo jak pisałam trochę zaniemogłam, więc odpoczywałam ( czytaj: pograbiłam, powywoziłam, ulepiłam 70 pierogów z serem i miętą, potem znowu grabiłam). A Najlepsze z tego wszystkiego jest to , że jak odjeżdżałam to po grabieniu nie było śladu

To już 3 tydzień grabienia i będzie następny, już się cieszę na samą myśl

Co pokazać? - ciągle to samo, ale jak nie macie dosyć to zapraszam na spóźniony weekend

Ekipa sprzątającą (żeby nie było że dzieci do roboty zmuszam , same chciały pomóc chorej mamie)



w małym światku też liście , więc posprzątać trzeba

Aspirin pięknie wyglądają w kołderce z liści

Liriope całkiem nieźle w tej jesiennej sukience

Zakwitły chryzantemy na dole zdjęcia- Jolu (Jode22) to od Ciebie, miały być żółte?

a te miały być różowe- hura





- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko, Ty nie zazdrość, tylko, jak zerkniesz w lusterko, to zobacz tam tę laskę... Ona tam jest, tylko Twoje oczy jej nie widzą, ja Ci to mówię... Moje metr pięćdziesiąt, grube uda, brak tych na p..., bo dzieciaki karmiłam tylko tym, i to całe trzy... A jednak w tym lustrze staram się widzieć laskę... Jak się postarasz, to zobaczysz, a jak Ty zobaczysz, to inni też zobaczą...
Ogród jesienią jest piękny, a Twój szczególnie... Bo dorodne drzewa robią klimat... I to o każdej porze roku... Zimą musi tam być pięknie...
A Kwiatuszki pomagają mamie, aż radość patrzeć, a Ty się ciesz, bo jak podrosną, to ich z tymi grabiami nie uwidzisz...

Ogród jesienią jest piękny, a Twój szczególnie... Bo dorodne drzewa robią klimat... I to o każdej porze roku... Zimą musi tam być pięknie...

A Kwiatuszki pomagają mamie, aż radość patrzeć, a Ty się ciesz, bo jak podrosną, to ich z tymi grabiami nie uwidzisz...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko, cofam to co powiedziałam kiedyś o Twoich liściach. Że mają sobie poleżeć pod kołderką i ziemia je wchłonie. Masz rzeczywiście mnóstwo tego dywanu, nie ukrywam , bardzo malowniczo to wygląda. Tylko mniej przy grabieniu....Ja tylko pod jabłoniami i leszczynami sprzątam, i trochę po liściastych krzewinkach jest, ale moje liściobranie w porównaniu do Twojego....Dziewczynki to fajne pomocnice. Moja takie zamieszanie narobiła przy pomocy w grabieniu, że cała robota moja poszła w ....Pozdrawiam, kuruj się 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Ależ ekipa sprzątająca
......można wynająć ?
Super ogrodniczki Ci rosną.
Widzę mnóstwo liści, ale i cudowny kompost wart całej chemii.
Ja bym Ci z chęcią te liście zakosiła na swój kompostownik.
U mnie Aspirynki też spisały się dzielnie, chociaż straciły prawie wszystkie liście.


Super ogrodniczki Ci rosną.

Widzę mnóstwo liści, ale i cudowny kompost wart całej chemii.
Ja bym Ci z chęcią te liście zakosiła na swój kompostownik.

U mnie Aspirynki też spisały się dzielnie, chociaż straciły prawie wszystkie liście.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Kiedy cofnęłam się kilka stron wcześniej (tak to jest, gdy człowiek tkwi nosem w ziemi), to zobaczyłam twój czarowny świat.
Nie dość, że zagarnęłaś całe złoto tej jesieni
to zobaczyłam szczęśliwe dzieciaki i ich cudowną mamę
Przyznam szczerze, że wzruszyłam się, bo ostatnio widuję dzieci biegające jedynie po marketach (park opustoszał).
Tak trzymaj
Nie dość, że zagarnęłaś całe złoto tej jesieni


Przyznam szczerze, że wzruszyłam się, bo ostatnio widuję dzieci biegające jedynie po marketach (park opustoszał).
Tak trzymaj

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko dobrze , dobrze pokażę też zimą- mam nadzieję że będzie piękna śnieżna.
.Ty straszną optymistką widzę jesteś to bardzo dobrze tak trzymaj, niestety ja pod tym względem pesymizm straszny - widzę upływ czasu , ale może się zarażę od Ciebie
Gosiu-
aż się popłakałam ze śmiechu- "cofam to co powiedziałam kiedyś o Twoich liściach. Że mają sobie poleżeć pod kołderką i ziemia je wchłonie" a teraz wiesz o czym mówiłam i uwierz trzeci weekend grabimy, a jeszcze pełno na drzewach. Z tą pomocą to chyba żartujesz
, to na zdjęciach tylko tak wygląda, dostały dziewczyny nowe grabie więc się popisywały- pomocy z tego żadnej nie było a wręcz odwrotnie. Także Zuza nie jest wyjątkiem pod tym względem.
.
Grażynko - bierz na grabienie i odśnieżanie też Ci się przydadzą
, a kompost bardzo proszę trzy wywrotki będą- bierzesz?
Iwonko- o tak dobrze to ujęłaś, całe złoto tej jesieni jest moje
. Widzisz parki też tak do końca nie są wypełnione i latem, ale markety i owszem, wypady weekendowe do marketu- nie tego nie chciałam dla swoich dzieci, nie mówiąc o mnie.
Niestety ja mam też jakiś uraz do placów zabaw w Warszawie , do bawiących się tam dzieci i " pilnujących" mam - przynajmniej koło mnie, jestem za bardzo nerwowa. Wiem dziewczyny chcą , marudzą ale to nie jest ani uczące, ani rozwijające i świeżego powietrza też brak, a pochuśtać się mogą na drzewie
.

tu po grabieniu w sobotę ( w niedzielę było już pełno)) 
Nadszedł czas na upragniony odpoczynek- zachód słońca obwieścił koniec grabienia





Gosiu-



Grażynko - bierz na grabienie i odśnieżanie też Ci się przydadzą

Iwonko- o tak dobrze to ujęłaś, całe złoto tej jesieni jest moje

Niestety ja mam też jakiś uraz do placów zabaw w Warszawie , do bawiących się tam dzieci i " pilnujących" mam - przynajmniej koło mnie, jestem za bardzo nerwowa. Wiem dziewczyny chcą , marudzą ale to nie jest ani uczące, ani rozwijające i świeżego powietrza też brak, a pochuśtać się mogą na drzewie




Nadszedł czas na upragniony odpoczynek- zachód słońca obwieścił koniec grabienia




- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko, sama nie mam pojęcia jakie ci dawałam pelargonie - wiosną to wiesz, po prostu pelargonie
. Zgrabiania liści współczuję. U mnie zaczął się opad pod jabłonką a od dwóch tygodni usuwam liście orzecha sąsiadki. I nie mogę ich zgrabić, bo mam tam rabatki paprociowe i inne bylinowe wyłożone korą, więc zostaje tylko ręczne wybieranie
. Cudne ostatnie zdjęcie - to słońce przedzierające się przez brzozy
.
A tak a propo zabaw dzieci. Jak byłam mała, to sami bawiliśmy się na podwórku lub na łąkach za domem (w Warszawie) i sama nawet już w I klasie chodziłam do szkoły (no nie sama ale z kilkoma innymi dziećmi z okolicy). Teraz to nie wiem, czy faktycznie mniej bezpiecznie, czy rodzice bardziej przewrażliwieni czy nadopiekuńczy, ale byłoby to absolutnie niemożliwe



A tak a propo zabaw dzieci. Jak byłam mała, to sami bawiliśmy się na podwórku lub na łąkach za domem (w Warszawie) i sama nawet już w I klasie chodziłam do szkoły (no nie sama ale z kilkoma innymi dziećmi z okolicy). Teraz to nie wiem, czy faktycznie mniej bezpiecznie, czy rodzice bardziej przewrażliwieni czy nadopiekuńczy, ale byłoby to absolutnie niemożliwe

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
No grabienia liści to CI nie zazdroszczę, ale na pocieszenie dodam, że też je mam u siebie. Najpierw lecą liście z topoli sąsiada, wprost do siedliska, potem liście klonu, też od sąsiada i też do mnie. Teraz sypie się akacja- moja u mnie, a że mam ich sporo to żółty kobierzec gruby i zaczyna nasz kochany dąb zrzucać liście. Grabienie więc trwa w najlepsze. Na dodatek dosadzam brzóz
Łany marcinków wzbudzają zazdrość u mnie (wiem, złe uczucie), ale jakbyś przypadkiem białe musiała ograniczać, to poproszę o sadzonkę.
też się pokazałam, ostatnio u siebie

Łany marcinków wzbudzają zazdrość u mnie (wiem, złe uczucie), ale jakbyś przypadkiem białe musiała ograniczać, to poproszę o sadzonkę.
też się pokazałam, ostatnio u siebie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Ale masz cudowne pomocnice
Ja też w zeszłą sobotę zapędziłam rodzinkę do pomocy od tego czasu grabiłam już dwa razy
Nienawidzę liści na trawniku ,aż mnie skręca na ich widok więc biegam stale z miotłą i grabiami
Przydałyby mi się takie rączki do pomocy
Buziaki!



Przydałyby mi się takie rączki do pomocy

Buziaki!
marzenia się spełniają! Dana
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko współczuję tej ilości liści, ale może robisz z nich dobry kompost i to będzie zaleta Twojej pracy. A poza tym za odpoczynek przy zachodzie słońca z tymi brzozami i wierzbami w takim rozległym ogrodzie wiele bym dała nawet grabiłabym te liście 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Jasne że biorę,......... wszystkie trzy.
Grabienie podobno wyrabia mięśnie, które normalnie mało pracują, więc sylwetkę będziesz miała jak modelka.

Grabienie podobno wyrabia mięśnie, które normalnie mało pracują, więc sylwetkę będziesz miała jak modelka.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko, ta fotka z zachodzącym słońcem wśród brzóz....piękna
I ta fajna, na której piesio spogląda na te liście....i sama nie wiem czy bardziej podoba mi się z liśćmi, czy takie wysprzątane 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko - fajne dziewczynki , kocham patrzeć jak dzieci beztrosko się bawią .Piaskownica w liściach superowa. Widzę ,że astry jesienne wysokie bardzo ładnie się rozrosły i do tego te łany kwiatów
Lubię je bardzo , a moja córka zwłaszcza.Obsadza nimi wszystkie wolne miejsca
Miłej nocy

Lubię je bardzo , a moja córka zwłaszcza.Obsadza nimi wszystkie wolne miejsca

Miłej nocy
