
Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
- vinetou80
- 200p
- Posty: 395
- Od: 7 lut 2013, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Mniejsze trzeba zacieniać,te już są na tyle duże ,że można je śmiało sadzić w pełnym słońcu co jest generalnie zalecane w naszym klimacie.Jutro może wrzucę zdjęcia z wizyty w Czechach bo deko nam zeszło z tą podróżą...ale pachnie w domu owockami asiminy,obłęd 

LEGENDS NEVER DIE
- vinetou80
- 200p
- Posty: 395
- Od: 7 lut 2013, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Dnia 16.10.2014 Byliśmy w Hranicach po asiminy.Trochę owocków zjedliśmy przy okazji,trochę wzięliśmy ze sobą do domu.
Wstawiam tu zdjęcia ze szkółki,robiłem jak leci bo od nadmiaru wrażeń,aż mi się nie chciało

jakaś tajemnicza ręka trzyma owocek asiminy







i asiminy na zewnątrz za szklarniami...




i jeszcze owocki,które przywiozłem do domu

i moje asminy zaraz po wypakowaniu z auta

Wstawiam tu zdjęcia ze szkółki,robiłem jak leci bo od nadmiaru wrażeń,aż mi się nie chciało


jakaś tajemnicza ręka trzyma owocek asiminy














i asiminy na zewnątrz za szklarniami...




i jeszcze owocki,które przywiozłem do domu


i moje asminy zaraz po wypakowaniu z auta


LEGENDS NEVER DIE
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 955
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
No cóż powiedzieć? Tylko pozazdrościć!
Nie chciałbym nic sugerować, ale teraz Ty sam mógłbyś zająć się
hodowlą oraz sprzedażą urodlinu . Towar schodziłby , jak świeże bułeczki.
Pozdrawiam.
Darek.
Nie chciałbym nic sugerować, ale teraz Ty sam mógłbyś zająć się
hodowlą oraz sprzedażą urodlinu . Towar schodziłby , jak świeże bułeczki.
Pozdrawiam.
Darek.
- vinetou80
- 200p
- Posty: 395
- Od: 7 lut 2013, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Sam mam do posadzenia odmiany:
Zimmerman
Georgia
Belle
Ithaca
Prolific
IXL
Lynn's Favorite
Mango
Dziwne bo myślałem,że wziąłem Sibley,przed chwilą patrzę a tu niema
Zimmerman
Georgia
Belle
Ithaca
Prolific
IXL
Lynn's Favorite
Mango
Dziwne bo myślałem,że wziąłem Sibley,przed chwilą patrzę a tu niema

LEGENDS NEVER DIE
- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Brawo
Będziemy mieć pierwszy sad urodlinowy w Polsce.
Tylko słyszałem że owoce słabo się przechowują.

Będziemy mieć pierwszy sad urodlinowy w Polsce.
Tylko słyszałem że owoce słabo się przechowują.
Pozdrawiam Wojtek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 13 cze 2010, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Puławy
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Witajcie,
vinetou80 - super zdjęcia, robią wrażenie. Widzę, że ze swoimi asiminami tylko się wygłupiłem. No ale bywa i tak.
Pozdrawiam, Wojtek
vinetou80 - super zdjęcia, robią wrażenie. Widzę, że ze swoimi asiminami tylko się wygłupiłem. No ale bywa i tak.
Pozdrawiam, Wojtek
- vinetou80
- 200p
- Posty: 395
- Od: 7 lut 2013, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Żebym nie musiał nikomu tłumaczyć znowu,że rośliny są szczepione przesyłam zdjęcia miejsca szczepienia oraz sposób oznaczenia odmiany.liście w różnym stadium i czubeczek 















LEGENDS NEVER DIE
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
JA również 16września byłem z Kolegami Vinetou80 i Pawłem w Hranicach,Zresztą jestem bardzo wdzięczny Pawłowi, za to że zechciał mnie ze sobą wziąźć. Kiedy dotarliśmy na miejsce okazało się że właściciela nie ma,ale 2 miłe panie które były na miejscu powiedziały że będzie za godzinę,pozwoliły nam jednak rozejrzeć się po terenie szkółki. Poszliśmy więc pooglądać drzewka najpierw te na zewnątrz a później te w środku szklarni.Pod drzewkami i na nich ,ku naszej wielkiej radości były owoce(końcówka),a jako że nikt nam nie zaglądał na ręce więc nie traciliśmy czasu i zabraliśmy się za konsumpcję ; wiadomo,kota nie ma w domu ,to myszy harcują ;).Owocki były w różnym stadium dojrzałości od takich dojrzałych po przejrzałe aż do zgnitych.MIeliśmy okazję wypróbować jak smajują różne odmiany .Smak jak dla mnie był genialny bez względu na odmianę no i ten zapach.Dodam też że osobiście nie wyczułem między różnymi odmianami jakiejś zasadniczej różnicy w smaku,choć jadłem je w różnej fazie dojrzałości.Ale takie były moje odczucia,czy koledzy odebrali to tak samo nie wiem. PO wstępnej konsumpcji przeszliśmy do szklarni,gdzie były sadzonki różnej wielkości od b małych nie opisanych jeszcze,po sadzonki w 2 i 6 litrowych pojemnikach,te były opisane i jak najbardziej były do kupienia.Gdy dzwoniłem kilka dni wcześniej do właściciela,to podał mi że ma około 6 odmian,na miejscu okazało się jednak że odmian jest całe mnóstwo (20 a może i więcej) od tych bardziej znanaych po zupełnie mi nieznane,choć z niektórych odmian było ledwie po parę sadzonek a może nawet po 1-2 sadzonce z odmiany,było więc w czym wybierać. Dodam jeszcze że w tej szklarni były duże drzewka(ponad 3m)które były wysadzone bezpośrednio do ziemi na niektórych były jeszcze owoce i to duże ,pod nimi zresztą też.Nazbieraliśmy więc sobie po kilka i zanieśliśmy do samochodu ,całkiem legalnie
. Gdy przyjechał właściciel poszliśmy wybrać sobie odmiany jakie nas interesowały,ja skromnie wybrałem dla siebie 2 odmiany (Prima 1216 i Prolific) a koledzy zdecydowanie więcej szczególnie kolega Vinetou zaszalał co widać na zdjęciach. w międzyczasie gdy my wybieraliśmy odmiany to właścieciel nazbierał dla nas kilka kg dorodnych owoców,co nas bardzo ucieszyło.Zdradził nam też że z części owoców postanowił zrobić trunek,niestety był jeszcze niegotowy
. Pożniej pokazał nam jeszcze w innej szklarni piękną Cherimoyę w doniczce o wys ok 2m na której wisiały owoce, a przed szklarnią stała ok. 1,5m A. Muricata bez owoców. Póżniej mieliśmy okazję jeszcze skosztować owoców aktiniddi odmiany ambrosia,które były duże ,bardzo słodkie i bardzo smaczne,zresztą dostaliśmy też po sadzonce gratis tej odmiany. tak więc pozytywnych wrażeń mieliśmy naprawę sporo a właściciel PAn MIroslav okazał się bardzo gościnny.To by było na tyle,jeśli o czymś zapomniałem wspomnieć,to dopiszę jak sobie przypomnę.Jednego czego żałuję to tego że nie zrobiłem sobie listy pytań które miałem zadać,a tam na miejscu być może z nadmiaru wrażeń zapomniałem o co chciałem spytac,ale nic trudno,być może za rok wybiorę się tam znowu. Aha i jeszcze jedna istotna rzecz .Pan Miroslav doradził że korzystnie jest pprzy sadzeniu dać do dołka pod każde drzewko ok 1 kg Ca2So4(siarczan wapnia) i najlepiej wymieszać go z kompostem.
-- 21 paź 2014, o 12:17 --
Wojtek70,twoje asiminy wyglądają naprawdę imponująco,żadna asimina w Hranicach która rosła w gruncie nie była tak duża jak te twoje ,a te co rosły w srodku były co najwyżej takie same,wiec nie masz się czego wstydzić wręcz przeciwnie.


-- 21 paź 2014, o 12:17 --
Wojtek70,twoje asiminy wyglądają naprawdę imponująco,żadna asimina w Hranicach która rosła w gruncie nie była tak duża jak te twoje ,a te co rosły w srodku były co najwyżej takie same,wiec nie masz się czego wstydzić wręcz przeciwnie.
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
W przyszłym roku obowiązkowo zabieram się z wami
O ile jedziecie oczywiście. A na razie mam pytanie: czy można wciąż sadzić do gruntu Asiminy ? Tj. czy zdążą się wystarczająco zakorzenić, aby przetrwać zimę ?

-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Ja w zeszłym roku swoje asiminy wysadziłem ok.10 października i wszystko było po zimie ok,nie wiem czy zdążyły się ukorzenić.Nie owijałem góry niczym,jedynie okopczykowałem,zgodnie z zaleceniem szkółkarza z Hranic.
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
A tegoroczne już posadziłeś ?
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Jeszcze nie,zrobie to jutro jeśli pogoda pozwoli,wciąż próbuje kupić siarczan wapnia,narzie bez skutku,jeśli do jutra nie znajdę,posadzę asiminy bez niego,trudno. Aha jeszcze odnośnie wyjazdu,zapomniałem dodać że skoro zjedliśmy sporo owocków,to mieliśmy też z nich sporo pestek, prawie setka w dwóch ratach została przeze mnie wysiana wprost do gruntu zobaczymy na wiosnę co tego wyjdzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Przez was mam doła, u mnie już brak miejsca na takie rośliny a i pewnie by wymarzły bo na uboczu i fale mrozu lubią przejść poza sezonem... a mimo to wbrew rozsądkowi aż mnie ręce świerzbią...
Eh, szczęśliwcy. Mam nadzieję że jak najwięcej tych drzew u was przetrwa, oby to był początek szerszej popularyzacji u nas nowego ciekawego gatunku.
Eh, szczęśliwcy. Mam nadzieję że jak najwięcej tych drzew u was przetrwa, oby to był początek szerszej popularyzacji u nas nowego ciekawego gatunku.
Zielonym do góry!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 955
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Do Bixxx. Dwie zimy przeżyło już u mnie maleństwo od Konieczki.
Odmiana nieznana. Nie mam wyrobionego nawyku, aby rośliny chronić przed
mrozem. Tego mojego urodlinu też niczym nie zabezpieczałem.
Jutro, lub pojutrze posadzę jeszcze jednego. Też pewnie niczym
nie będę zabezpieczał. Chyba, że będzie nadchodzić zima stulecia.
Odmiana nieznana. Nie mam wyrobionego nawyku, aby rośliny chronić przed
mrozem. Tego mojego urodlinu też niczym nie zabezpieczałem.
Jutro, lub pojutrze posadzę jeszcze jednego. Też pewnie niczym
nie będę zabezpieczał. Chyba, że będzie nadchodzić zima stulecia.
- vinetou80
- 200p
- Posty: 395
- Od: 7 lut 2013, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Geniodekt,kiedy ci się przekorzeni jak one gubią liście lub nie mają w ogóle już niektóre a w ogóle to zima niebawem będzie :)Ja swoje sadziłem w listopadzie i tak naprawdę to wiosenny późny przymrozek zaszkodził 5-tego maja,ale rosną ładnie,musiałm z pa golden karteczkę z oznaczeniem odmiany ściągnąć bo mi dusiła roślinę,tak zgrubła przez sezon,overleese jest bardziej leniwy 

LEGENDS NEVER DIE