
Ja też zaczynałam od tych najprostszych



Z czasem pojawiła się chęć posiadania coraz ciekawiej wybarwionych odmian odmian

Osobiście poległam na tej metodzie ukorzenianiafinflon pisze:
Tez chcę spróbowac metody przez wycięcia nerwu w liściu i do pojemnika z perlitem włożyć
Koniczynko a jak ukorzeniasz? Wkładasz do wody czy dajesz bezpośrednio do podłoża?koniczynka2014 pisze: - ja też pociełam liście i ukorzeniam .Aż mi żal było tak tego liścia traktować , bo to dziwaczny sposób rozmnażania