Ogród róży część 4

[roza333]

Marzenko ja też nie bo mi koty oznaczniki pokradły

[stasia_ogrod]

Justysiu, widzę że nie zagłodziłaś widocznie on specjalnie się ociągał, bo potrzebował dodatkowej zachęty.
Pomidorki pyszniutkie, żółtego podkradłam, mniam.

[marzena06]

Oj te żółciutkie są przepyszne

[Kasiula17]

Dla mnie to pomidorki smaczne... Moje plony zebrane nic nie dostały....

[maliola]

A ja byłam i wszystko widziałam
Muszę się jeszcze wiosną wybrać bo jak wróciłam do początku wątku to piękności były pokazane.
Kociaki rzeczywiście łobuzują.
Różyczko wstaw jeszcze zdjęcie tego murku/podwyższonej rabaty z borówkami i żurawiną bo uważam, że to świetny pomysł jest
Od niedzieli chodzę i myślę gdzie u siebie taką rabatkę mogłabym stworzyć, zainspirowałaś mnie

[roza333]

_oleander_ jutro będę robić zdjęcia to wstawię .Cieszę się że Ci moja rabatka wpadła w oko i na dodatek zainspirowała w sumie to ja mam wszystkie rabaty mniej lub bardziej podniesione .Kiedyś na miejscu borówek rosły kwiatki ale plan się zmienił i są teraz borówki i żurawina no i wszędobylskie orliki .Na pewno znajdziesz miejsce na taką rabatkę

[roza333]

Wystawa klocków lego na której byli moi dwaj synowie

[anabuko1]

No, no jakie dzieła!!
Moi już dawno z takich rzeczy wyrośli,,ah ten czas....

[klarysa]

Rewelacyjne budowle i wspaniała wycieczka.
Po minie synka widać, że zadowolony .
Nasz Mały ciągle jeszcze buduje, a ma tych klocków skrzynie.

[roza333]

Dziewczyny mój syn też ciągle z klocków buduje i oby tak zostało jak najdłużej

[Kasiula17]

Mój synek właśnie buduje z tych klocków własne budowle, muszę pokazać mu te piękności tylko że będzie prosił o dokupienie klocków.

[kryzysowa]

Witaj Justynko
Zafundowałam sobie spacer po Twoich włościach i już na drugiej stronie wątku serce mi mocniej zabiło-jak ja kocham takie starocia! , żałuję strasznie, że w naszej okolicy nie ma miejsca z takimi skarbami
Azalie powalające
Tak jak nie przepadam za ozdobami ogrodowymi typu krasnale, żaby itd, tak "krasnal-kloszard-strach na wróble", którego "spotkałam" na ósmej stronie wątku..jakby to powiedzieć..zakochałam się
Zuzia i oseski
Lilii miałam tylko kilka w tym roku, miały być kolorowe, a jak się okazało, wszystkie co do jednej zakwitły na różowo , u Ciebie piękna feeria barw w/w
Na różaną chorobę zapadłam w tym roku, obserwując Twoje okazy, wiem już, że to przypadłość nieuleczalna
Co do klocków lego..
Mój syncio jako mały brzdąc dostał dość potężny zestaw, mający być po złożeniu łodzią podwodną. Nie był specjalnie zainteresowany budowaniem, za to mnie wciągnęło na tyle skutecznie, że po trzech czy czterech nieprzespanych nocach model był gotowy

[e-babcia]

Różo dalie z nasion mnie zaskakują .Nigdy na to nie wpadłam , a szkoda.
Wycieczka z synkiem bardzo ciekawa.
Synuś jak skóra zdjęta z Ciebie

[roza333]

Kasiu witam Cię pierwszy raz u mnie w ogrodzie też lubię te starocie ale możliwości i zdobycia malutkie .Kociaki już wyrosły a matula na nie prycha nie wiem jak je pogodzić z sobą ale myszki im nosi .Klocki to rzeczywiście wciągają .Pozdrawiam i zapraszam ponownie .
Jadziu na wycieczce syn był z bratem wrócił mega zadowolony a ja w tym czasie się rehabilitowałam .Mnie też dalie z nasion zadziwiają i ładnie kwitną w przyszłym roku posieję więcej

[marzena06]

Justynko i to jest sposób na dalie ,po prostu wysiać ,a też nigdy nie bawię się w jakieś tam wykopywanie przechowywanie , dla mnie zbyt wiele ciężkiej pracy ,a zdrowie trzeba oszczędzać